Ks. Jerzy Warchoł wciąż w śpiączce

Image

Jak się dowiedzieliśmy, ks. Jerzy Warchoł wciąż przebywa na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli. Jego stan jest wciąż ciężki.

Ksiądz Jerzy Warchoł, proboszcz kościoła pw. Opatrzności Bożej na Porębach w Stalowej Woli w stanie ciężkim trafił do szpitala w Stalowej Woli w nocy z piątku na sobotę na Oddział Intensywnej Terapii Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli.

Proboszcz kościoła pw. Opatrzności Bożej na Porębach w Stalowej Woli ks. Jerzy Warchoł wprowadzony został w stan śpiączki farmakologicznej. Wciąż poddawany jest badaniom specjalistycznym. Przyczyną hospitalizacji był wylew.

Ksiądz Warchoł podczas upadku uderzył się w głowę w wyniku czego powstało kilka krwiaków. Może to spowodować paraliż całego ciała. W chwili obecnej lekarze nie planują wybudzić ks. Jerzego ze śpiączki.

Jego stan jest poważny i nie zmienił się od nocy, której przywieziony został do szpitala.

Już od piątku w kościołach stalowowolskich wierni modlą się o zdrowie księdza Jerzego. Odprawiane są msze święte i organizowane nabożeństwa w intencji wyzdrowienia proboszcza z osiedla Poręby.

Parafianie kościoła pw. Opatrzności Bożej w Stalowej Woli po raz pierwszy od wielu lat w niedzielę nie usłyszeli niedzielnego motta, z którego słyną niedzielne ogłoszenia parafialne. Ostatnie wypowiedziane było 11 marca:

1) Wierzymy, że Bóg jest po naszej stronie, ale znacznie ważniejsze jest, abyśmy to my sami byli po Jego stronie. 2) Gdybyż ludzie kochali się nawzajem, tak jak kochają ich psy, to świat byłby istnym rajem.

O zdrowie ks. Jerzego martwią się również Amazonki, dla których ks. Warchoł od dawna jest opiekunem duchowym, pocieszycielem i przyjacielem.

Biskup sandomierski wyznaczył tymczasowego zastępcę proboszcza.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~K...

"Wierzymy,ze bog jest ponaszej stronie;"

A moze Was opuscil za szopke z krzyzem w walce o teren miasta?


"Gdybyz ludzie kochali sie nawzajem , tak jak kochaja ich"

psy w slepej i ciemnej ulicy?



Zycze panie Warchol zdrowka w przenoszeniu krzyza.

~Obcy

TSAk! Po pierwsze naucz się poprawnie formułować zdania! A po drugie "ojcem"moim ten pan nie jest więc nie będę mówił do niego ojcze! Księdzem to niech nazywają go jego wyznawcy! A do mnie wystarczy jeśli pan Warchoł powie proszę pana!

~TSAk

Nie mówmy "pan" o osobie duchownej. Czy to komuś potrzebne? W jęz. polskim osoby duchowne przyjęło się nazywać "ksiądz", "ojciec". Nie sądzę, żeby ks. Warchoł używał słów nieadekwatnych do osoby Obcy.

~budda

a mówili wszyscy ze krzyzem sie nie wojuje

~Obcy

TSAk! Tu nikt bezpodstawnie nie wypisywał ostrych komentarzy na tego pana! Niestety pewne fakty zaistniały i "obrońcy"tego pana powinni to przyjąć do wiadomości a nie udawać że nic się nie stało! Modlił się za niego nie będę bo nie jestem szamanem natomiast życzę mu powrotu do zdrowia i do pełnej sprawności. Być może ta choroba nauczy go pokory i poszanowania ludzi o innych poglądach niż on sam!

~jolka

Ks. Jerzy staje się popularniejszy niż Justyna Steczkowska smiech2smiech2 ze Stalowej Woli

~TSAk

Zamiast kolejny raz próbować opluwać księdza Jerzego, zajmijmy się modlitwą za niego, a jeśli komuś to nie pasuje - niech się nie odzywa.

~Obcy

Widzę że SM już naprawdę jak nie ma co napisać to przepisuje ten sam artykuł na nowo! Po co?! czy nie wystarczyło dodać do wcześniejszego artykułu jedno zdanie?! A tak na marginesie to na tym oddziale ten pan nie jest jedynym pacjentem aby tylko o nim pisać! Jeśli jego stan zdrowia się zmieni to można poinformować czytelników a na tą chwilę to dajcie człowiekowi święty spokój! Kolejnymi artykułami sławy mu nie przysporzycie! Do wszystkich oponentów pana Warchoła mam gorącą prośbę: Przestańmy już dalej pisać ostre komentarze dotyczące tego pana .Osobiście uważam że napisaliśmy już chyba wystarczająco dużo na ten temat. Osobiście znam tego pana już około 25 lat i powiem tylko tyle że na początku swojej zawodowej kariery był zupełnie innym człowiekiem niż jest teraz!

~ZeZ

Ooooo!!!! Pierwszy katol Grzesiek wyskoczył z prowokacją. Aman

~grzesiek

no to zaczynamy atakowac atakowac na co czekacie tzeba dolozyc opluc dobic gdzis za ci wszyscy odwazni pochowali sie