No właśnie pytam, czy inne rasy też gryzą. Pewnie tylko te groźne, bo reszta piesków to ma ząbki do uśmiechu.

Paradoks...



Biorąc lub kupując psa bierzemy na siebie jego potrzeby.
Mały piesek nie wymaga tyle ruchu co duży.
Można z psem biegać, jeździć rowerem.
Jeśli nie możemy określonej rasie zapewnić właściwych warunków to pretensje tylko do siebie.

Najżałośniej wygląda drobna dziewczyna prowadząca wyrywające się jej bydlę silniejsze i cięższe od niej - bo jej "chłopak" sebiks takiego chciał, a teraz ktoś go musi "wyprowadzać"

Pani Frau - napisałem wyraźnie: "np"

Nie będę się bawił w wymienianie wszystkich niebezpiecznych ras, tym bardziej, że mieszańce takich ras są jeszcze bardziej nieprzewidywalne...

Mały piesek nie zrobi takiej krzywdy, jaką może zrobić duży.

"Obowiązki osób utrzymujących zwierzęta domowe
§ 17.
1. Osoby utrzymujące zwierzęta domowe zobowiązane są do zachowania środków ostrożności zapewniających ochronę przed zagrożeniem lub uciążliwością dla ludzi i ponoszą pełną odpowiedzialność za zachowanie tych zwierząt.
2. Szczególne obowiązki ciążą na osobach posiadających psy, a mianowicie:
1) zgłoszenie psa do rejestracji w Urzędzie Miasta w Stalowej Woli oraz coroczne opłacanie opłaty za jego posiadanie,
2) prowadzenie psa na smyczy lub na smyczy i w kagańcu, a psa uznawanego za agresywnego oraz ich mieszańce prowadzenie na smyczy oraz w kagańcu wyłącznie przez osoby dorosłe,
3) w przypadku utrzymywania psa rasy uznawanej za agresywną jego właściciel lub opiekun zobowiązany jest uzyskać stosowne zezwolenie zgodnie z ustawą z 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt,
4) stały skuteczny dozór nad psami i innymi zwierzętami domowymi,
5) niewprowadzanie psów i innych zwierząt domowych do obiektów użyteczności publicznej, z wyłączeniem obiektów przeznaczonych dla zwierząt, jak schroniska, lecznice, wystawy itp.; postanowienie to nie dotyczy osób niewidomych, korzystających z pomocy psów przewodników,
6) niewprowadzanie psów i innych zwierząt domowych na teren placów gier i zabaw, piaskownic dla dzieci, boisk szkolnych i obiektów sportowych,
7) usuwanie zanieczyszczeń pozostawionych przez psy i inne zwierzęta w obiektach i na innych terenach przeznaczonych do użytku publicznego, a w szczególności na chodnikach, jezdniach, placach, parkingach, pasach drogowych itp.; postanowienie to nie dotyczy osób niewidomych, korzystających z psów przewodników,
3. Zwolnienie psów ze smyczy jest dozwolone wyłącznie na terenie nieruchomości należycie ogrodzonej, w sposób uniemożliwiający jej opuszczenie przez psa i wykluczający dostęp osób trzecich, odpowiednio oznakowanej tabliczką ze stosownym ostrzeżeniem.
4. Osoby utrzymujące gady, płazy, ptaki itp. w budynkach mieszkalnych lub użytkowych zobowiązane są do zabezpieczenia ich przed wydostawaniem się z pomieszczenia."

https://www.infor(...)ola.html

niewprowadzanie psów i innych zwierząt domowych na teren placów gier i zabaw, piaskownic dla dzieci, boisk szkolnych i obiektów sportowych. Ok ale w takim razie każdy kto nawet wypuści ze smyczy yorka nad Sanem będzie ganiany przez policję ? Jeśli mój pies ma się wybiegać to chyba właśnie nad Sanem ? Bo jakoś nie widzę żadnych terenów przystosowanych do wypuszczania psów luzem a idąc waszym tokiem myślenia to ludzie kupujcie działko stawiajcie 3m płot tabliczka z każdej strony i tam będziemy puszczać psy. Wyobrażacie sobie koszta gdyby każdy musiał kupować działkę ? To nie to co dzieciom miasto stawia ogradza i zabrania wstępu psom. Niech wyznacza teren na spacery na błoniach wstawia tabliczki zakaz wstępu dzieciom i tam chodźmy z psami. Mój pies musi się wybiegać na szczęście wokół mnie nie ma ludzi z paranojami i każdy lubi psy wiec mam luz ale współczuje ludziom którzy musza z takimi MADKAMI się użerać co to raz jest zdania ze jej dziecko się wystraszyło raz ze ona wkręciła dziecku paranoje zegnam ;)

niewprowadzanie psów i innych zwierząt domowych na teren placów gier i zabaw, piaskownic dla dzieci, boisk szkolnych i obiektów sportowych. Ok ale w takim razie każdy kto nawet wypuści ze smyczy yorka nad Sanem będzie ganiany przez policję ? Jeśli mój pies ma się wybiegać to chyba właśnie nad Sanem ? Bo jakoś nie widzę żadnych terenów przystosowanych do wypuszczania psów luzem a idąc waszym tokiem myślenia to ludzie kupujcie działko stawiajcie 3m płot tabliczka z każdej strony i tam będziemy puszczać psy. Wyobrażacie sobie koszta gdyby każdy musiał kupować działkę ? To nie to co dzieciom miasto stawia ogradza i zabrania wstępu psom. Niech wyznacza teren na spacery na błoniach wstawia tabliczki zakaz wstępu dzieciom i tam chodźmy z psami. Mój pies musi się wybiegać na szczęście wokół mnie nie ma ludzi z paranojami i każdy lubi psy wiec mam luz ale współczuje ludziom którzy musza z takimi MADKAMI się użerać co to raz jest zdania ze jej dziecko się wystraszyło raz ze ona wkręciła dziecku paranoje zegnam ;)

Dalibor gdzie w Stalowej jest takie miejsce?

Tam, gdzie pies nie zagraża otoczeniu.

hitfromcośtam, jeśli to lubisz, to twój pies może robić kupę na twoja poduszkę i nie mam nic przeciwko, żebyś się tym nacierał i delektował, ale mam coś przeciwko psom srającym na placach zabaw i piaskownicach, a takowe są właśnie nad sanem...
I jeśli twój pies musi się wybiegać, to niech nie straszy moich dzieci...

Tak się odnosisz ? Good 4 u to ze twoje dzieci z niedorozwojem i zespołem downa plus lesniewskiego crowna puszczają kake w nachy na widok psa bo mamusia czy tatuś to obesrance MADKI i sebixy co dziecka ze zwierzętami nie oswoiły to już twoja wina a z dziecko na błoniach nad Sanem chodzisz ? To weź tam z nimi kurwa nie chodź bo pewnie jak twój bachorek między autkami biega i rysuje autka to każdy muszę cię zrozumieć Ze przecież to dziecko chuj ze upośledzone bo rodzic nie potrafił niczego nauczyć ale przecież dziecko wiec jeśli twoje dzieci są takie zesrane to trzymaj je w blokowiskach i na płacach zabaw a nie nad Sanem chyba ze te twoje dzieci takie kurwa brzydkie ze z placów zabaw dzieci uciekają. Chciałeś kurwa coś pocisnąć ale jesteś żbyt posrany żeby ruszyć głowa idioto bo gadamy o błoniach cały czas a jeśli na bloniach nie mogę puścić psa ze smyczy bo taki sebix swoje przychlasty wyprowadza tam jak krowy to przykro mi kurwa bardzo trzeba było dzieci oswoić bo idąc twoim tokiem myślenia to jakbym zobaczył twoje dziecko rysujące mi samochód a ty byś z nim był to bym ci kazał kaganiec na pysk i smycz pod blokiem dziecku zakładać sebusiu

Niemamkonta założę się ze idąc do sklepu z bachorami trzymając jedna ręka zakupy w drugiej tel jak to zwykle z takimi sebixami bywa jeśli twój dzieciak wybiegł by pod samochód komuś to przecież była by wina kierowcy chuj ze sebix był ale on miał wyjebane w dziecko poza tym skoro babka gubi się kurwa w zeznaniach reakcji raz ona reagowała raz dziecko chuj wie w co wierzyć .... a tam było napisane ze dziecko musiało BIEC do matki czyli kurwa było w jakiejś odległości od MADKI wiec polecam ci dalej brać bachory na błonia najlepiej nad sam san tylko pamiętaj się trzymać w takiej odległości od c
Dziecka jak w tej sytuacji (skoro dziecko musiało dobiec to raczej w metrze się nie rozbieglo) i liczyć na to ze jak wpadnie do wody to sebix wskoczy i utopi się sam ale dziecko wyrzuci na brzeg i będzie bohater pośmiertny ale nigdy nikt się nie przyzna ze sebix dziecko miał bez smyczy 10m od siebie na błoniach nad Sanem ojjj

Dodam sebixie ze napisałeś hitfromcośtam co świadczy o tym ze nawet nie potrafisz przepisać mojego loginu wiec poziom twojego intelektu jest zapewne dużo niższy niż u psa dlatego tak zazdrościsz posiadaczom psów. Zakładasz między autami swojemu dziecku jak idzie z zabawka smycz ? Może dołóż kaganiec bo jeśli pierdoli i klapie gęba jak jego stary bez sensu to może zębami tez komuś lakier porysować....
Z racji iż tak jesteś zazdrosny ze pies ma wyższe iq od ciebie i nie potrafisz poprawnie odczytać mojego nicku ani nawet przepisać (gdzie dzieci w podstawówce już to potrafią)
Pomogę ci HIT FROM THE BONG tylko razem a teraz zegnam bo twój poziom jest niższy niż poziom wody w kiblu dodatkowo zalatuje obsrancami i truchłem wiec nie ma sensu wdawać się z tobą w jakakolwiek dyskusje...

Wymieniaj konkretne miejscuwy

Macie
https://m.you(...)IkH3swcI
W tym wypadku nasz mega inteligent niemamkonta stoi po stronie sebixa albo nim właściwie jest polecam obejrzeć całość sebusiu tylko dziecka jak masz otwarty balkon ze smyczy nie spuszczaj bo wypadnie później będzie ze ojciec nie pilnował. Bardziej dbam p swojego psa niż ty o swoje dziecko leszczu

Uważam, że lepiej edukować niż olać (ale moderator powinien wyciągać stosowne konsekwencje - banować tych, którym się za dużo wydaje i nie potrafią rozmawiać kulturalnie)

https://www.youtube.com/watch?v=ThwV0NtotRE

Akcja od 1:55 - i takie sytuacje się zdarzają nawet u psów nie agresywnych.

Czytam niektóre komentarze i uważam że pan h..... zachowuje się jak cham, o wiele kulturalniejsi są żule wystający pod budkami z piwem. Nie wiem na co czeka moderator że nie wywali tego gościa z forum.

Masz racje ale wg ciebie chamem nie jest typowy sebix mówiący ci ze jego synuś to przecież tylko dziecko. I c**j ze porysował ci auto kupione tydzień wcześniej uderzając w nie zabawka bo tateł przechodził z synkiem a go nie upilnował. Znam dobrze zachowanie swojego psa na wolnym terenie nad Sanem puszczam go ze smyczy wystarczy ze zagwizdam i już jest obok nie pobiegnie za kotem choćby mu miauczał 2m dalej bo olewa koty do obcych ludzi nie podchodzi a gdy ktoś go atakuje biegnie do mnie nie atakując wiec faktycznie mój pies robi większa szkodę ze swym łagodnym usposobieniem i muszę go trzymać na smyczy na wolnej przestrzeni za wałem ale sebix między blokami i jego brajanek mogą wszystko prawda ? Śmiało linczujcie mnie ale jak wam kiedyś bachor zarysuje auto i usłyszycie ze PRZECIEŻ TO TYLKO DZIECKO i nie będzie tateła obchodziło ze macie auto z salonu kupione przed tygodniem tylko bujajcie się sami z lakierowaniem przecież za dychę teraz auta lakierują jak rysa na całe nadkole bo w zabawce był metalowy element który poszedł po lakierze jak gwóźdź. Pies na smyczy co najwyżej koło ci obsika umyjesz i git a rysę zrobi przecież tylko dziecko a koszta nieporównywalnie większe. Niedługo psów nad samem nie będzie można puszczać a sebixy i MADKI zażądają płacy zabaw nad brzegiem Sanu a jak się dziecko utopi bo tateł nie przypilnuje to będzie bulwers i prośby do władz miasta żeby lepiej zabezpieczyć tereny dla dzieci. Place zabaw tereny rekreacyjne ok ale kurwa w pobliżu Sanu z dzieckiem ?
Sam ostatnio jadąc na pysznice przez most patrzę a tam 3 dzieci na środku Sanu na plaży przy wodzie siedzi przy samym brzegu biega się i bawi patrzę a MADKA i tateł na prawej stronie Sanu na brzegu(dzieliło ich 20m piasku plaży)
I co powiecie na to bo skoro ja jestem chamem i chce puszczać psa nad Sanem to jakim skurwysynem jest MADKA i tateł z sytuacji opisanej powyżej ?
Gdyby dzieci wlazly do Sanu (były w przedziale 8-12lat) to czy ten tateł zdążył by dobiec wskoczyć i 3dzieci z Sanu wyciągnąć ?
To samo tyczy się psa i człowieka to człowiek odpowiada za psa i sprawuje nad nim kontrole
W wielu przypadkach człowiek z psem bardziej dba o psa niż taki sebix o dzieciaka....
A przytaczając mi tu filmy z atakiem psa na człowieka bo WŁAŚCICIEL nie ogarnął zwierzęcia i robiąc z tego paranoje nakręcacie się sami a idąc waszym tokiem myślenia to radziłbym wam dzieci do vivo nie puszczać a galerie spalić zburzyć zaorać i posadzić tam kapustę bo był wyjątek czuba nożownika w vivo gdzie notabene pies szybciej mój powalił by nożownika niż te kaleki z grupa pseudoochroniarze.
I z tego tez względu każdy u nas w mieście powinien srac w gacie a wchodząc do vivo czuć nóż w swoich plecach bo jeden czub był i jakoś nie widzę żeby ludzie bez sensu się nakrecali czy zamykali galerie czyż nie ?
Mogę pokazać ci filmik gdzie pies z Wisły uratował dziecko swojego właściciela i co ty byś tego psa zastrzelił bo wziął ci dziecko w zębach wyłowił ?
Otrząśnijcie się z deczka bo naoglądaliście się gowna w tv i panikę siejecie niepotrzebna
I tak jak mówiłem każdy człowiek jest inny człowiek odpowiada za psa to on zna jego zachowania możliwości reakcje na ludzi koty otoczenie jego umiejętności i stopień posłuszeństwa nie zapominajcie ze jak wam i waszym dzieciaczkom jakiś czubek bombę podłoży w szkole i będzie chciał wysadzic ich w kosmos to właśnie ten pies idzie tam pierwszy szuka materiału i jako pierwszy ma kontakt z ładunkiem wiec skończcie z gadaniem typu a bo ten pies pogryzł kogoś a tamten się zesral chodzi o to ze ta MADKA już sama nie się czy to dziecko się przestraszyło czy ona nakręciła dziecku paranoje nie mogła znać zamiaru psa ale ponawiam pytanie ile metrów od MADKI znajdowało się dziecko ze musiało do niej biec ? Czyżby nie trzymało się blisko MADKI ? Na błoniach nadsanslich ? Niedaleko tak groźnej rzeki?

A inni ludzie wypowiadają się bardziej w temacie nie masz nic do powiedzenia w temacie psów ale musiałeś skomentować jak ty tak pracujesz w pracy jak nabijasz puste posty na forum to równie dobrze możesz robić za żywy generator metanu w kopalni wujek. Czytasz niektóre komentarze gratuluje ci ze umiesz czytać. O wiele kulturalniejszy są pod sklepem a to twoi pobratymcy ze taki tego pewny jesteś ? A może oni o wiele więcej wnieśli by do tego tematu od ciebie bo twoja wypowiedz nijak ma się do tematu a takich komentatorów widziałem już nie raz. Ostatnio nawet przy artykule „zderzenie 4aut przy elektrowni”
Napisałeś komentarz znowu wiesniaki z niska ale odpisałem ci tam na konkurencyjnym portalu ze w artykule pisało ze gość zasłabł a ty już RNI sobie wkreciles ze to znowu oni a nawet nie przeczytałeś ze gość zasłabł i mógł mieć zatrzymanie akcji serca a ty w tym momencie jak baran byś stał i pieprzył te swoje farmazony „znowu rni zamiast pomoc człowiekowi” wiec komentować idź sobie gdzie indziej i komentuj na temat... albo choć się udzielaj tylko nie zapomnij przeczytać pierw w jakim tem się udzielasz i przeanalizować swojego podejścia bo z rni ci nie wyszło ;)

hitfromthebong, pisząc o pergolach chciałem dać do zrozumnienia, że każdy kiedyś to czytał. No jeżeli mamusia wyrzuca za Ciebie śmieci. Szkoda z Tobą dyskutować, bo każdy wpis próbujący uświadomić ludziom Twojego pokroju, że nie są sami w tym mieście i muszą się dostosować do "stada". Wychowałem się na wsi. Mieliśmy i kundelki i rasowe. Psiaki zawsze miały gdzie się wybiegać a jak wychodziliśmy poza teren posesji to na smyczy i w kagańcu. Na chwilę obecną posiadam 6 miesięcznego berneńczyka tak więc nie pisz o jakieś niechęci do psów, braku wiedzy. Twoim tokiem myślenia można wypuszczać konie, krowy, byki... Naprawdę coś jest z Tobą nie tak. Cierpisz na schizofremię (raz się rzucasz a raz rozczulasz) lub masz pasożyty? Pies się zawsze upodabnia do pana. Spotkanie Twojego psa na drodze nie wiadomo jak może się skończyć dla dzieci. Gdy ktoś Ci zwróci uwagę ujadasz, kąsasz, chcesz się do gardła rzucić. A gdy wspominasz sobie swojego psa to taka melanholia Cię ogarnia, ma się wrażenie że płaczesz nad klawiaturą - to musi być miłość (mam tylko nadzieję, że nie jesteś zoofilem, bo szkoda psa).
To w jaki sposób odpisałeś do "niemamkonta" to szczyt BURACTWA,DEBILIZMU,KRETYNIZMU i wszystkiego innego. Matka Cię nie przytulała? Normalnymzachowaniem matki jest obrona dzieci. Przytoczę Ci Twoje porównania do zwierząt: krowa broni cielaka, suka szczeniaka a kura pisklaka! Gotuje się we mnie jak sobie tylko przypomnę Twoje wpisy.
Wymień sobie ren łeb na inny bo Twój nadaje się tylko aby na...ć i spuścić!

Przepraszam innych, ale Taki typ tylko takie słownictwo przyjmuje do siebie.

Drobny a po co ludziom przytaczasz teksty z pergoli jakby nie umieli czytać co ? Chciałeś się pochwalić tym ze umiesz czytać ? Może wróc do tematu albo do podstawówki idź się pochwał ze umiesz czytać no oczekujesz braw za przepisanie kartki z pergoli śmietnikowej fajnie ze masz psa ale współczuje mu ze pewnie nad Sanem ciągniesz go na smyczy i pies nigdy nie był z niej spuszczony. Mówisz ze kiedyś mieszkałeś na wsi mówisz o pławie ? Bo tam była taka wieś ze krowy na skarpie stały i nie przeszkadzało to nikomu. Szkoda ze na mój temat się tak wypowiadasz a na temat sebixa z dzieckiem za którego musiałem płacić za malowanie całego nadkola 1600zl bo przecież to było tylko dziecko tego skomentować już nie potrafisz czy bezczelnych rodziców nad Sanem nie pilnujących dzieci ale widzę ze wieś z plawa w tobie została ;) a ty masz psa chyba jak sobie go narysujesz ;)
We mnie się gotuje jak bronisz madek które tez o swoje dzieci nie dbają a ich dzieci mogą wszystko bo są tylko dziećmi . Zarzucasz mi zoofilię hahaha co to twoje dzieci były nad Sanem czy ten twój piesek nigdy nie spuszczany ze smyczy ma takie oczka spompowane przez pancia co mu żony brak bo na tyle jest drobny ze rozmienili go na gowno....
Ty masz wrażenie ty masz wizje co ja robię wiesz kim jestem leszczu ale napewno nie odnosisz się do sytuacji które opisałem i madek nie pilnujących dzieci. Sadzac po tym ze nawet w tym temacie nic się nie odezwałeś to może powinienem uznać cię za kochającego wszystkie dzieci pedofila co ?
Ja bronię właścicieli psów bo jeśli nie mogę psa spuścić ze smyczy za wałem a twoje bachory jak widać na środku Sanu mogą siedzieć bez opieki dorosłych i ty widzisz złego psa ale sebixa już nie czy jego dzieciaka który zarysował mi auto to mam pomysł.
Podaj blachy twojego auta dam dziecku zabawkę jakaś stara przyjdę do ciebie na osiedle każe dziecku pierdolnac w twoje auto i porysować całe nadkole a jak drobne gowno wyjdzie to powiem ze to tylko dziecko a jak nie dotrze to strzelę cię w ten niedojebany łeb ok ? A i wybacz ze nie wiedziałem co masz na myśli baranku przytaczając regulamin z pergoli i nie rozwijając tego tematu ale gratuluje ze MADKA nauczyła cię czytać śmieci wyrzucam ale nie podniecam się czymś co przeczytałem na pergoli jak ty...

A właśnie drobny mistrzu jak już jesteś takim jebanym polemikiem to wyjaśnij mi dlaczego ja psa nad Sanem na smyczy puścić nie mogę ale twoje bachory mogą same bujać się nad Sanem bez opieki dorosłej i jak bardzo szkodzi ci mój pies biegający nad Sanem i czy jest tak samo szkodliwy jak dzieciak dzięki któremu kupiłem nowy błotnik insigni śmiało. Czekam na odpowiedz
Może przyjdę przerysuje ci błotnik z dzieckiem jak kupisz auto i powiem ci przecież to tylko dziecko no ale drobny już wtedy nie byłby taki drobny bo kazał by dziecka pilnować no ale sam nie potrafi przeanalizować szkodliwości psa biegającego nad Sanem. Mój pies nigdy nikomu nie przeszkadzał i każdy go lubię no cóż twojego pewnie nie skoro właściciel poprzestał tylko na czytaniu kartek ze śmietnika a nigdy w życiu nie przeczytał choćby jednej książki o psach a psa ma tak kupionego bo dziecko chciało po wakacjach pewnie będziesz go przywiązywał do drzewa w lesie jak się znudzi czyż nie ?

proponuje Ci to przeczytać jeszcze raz i zreflektować się w porę, mam wrażenie, że ten słowotok to bezrefleksyjna pisanina małego zakompleksionego neurotyka, kolejne odpowiedzi do innych postów tylko to potwierdzają !

Szkoda gadać skoro gościowi pisze o błoniach on cały czas o mieście mówisz mu ze incydenty z psami zależą tylko od właścicieli to nie rozumie jakoś po nozowniku w vivo nikt nie przestał tam chodzić a przecież w galeriach nie brakuje tłumów i idiotow niestety ludziom tak przeszkadzają psy a ja za czyjeś dziecko bulilem za lakierowanie błotnika i żyje. Poza tum z opisu sytuacji MADKI która zaczęła ten temat już nie wiadomo kto się obsral jak i dlaczego bo ona ma już dwie wersje zdarzeń. Ja wiem ze na mojego psa nikt nigdy nie narzekał a ze wy mierzycie wszystkich jedna miara to oby kiedyś was tak w grupie ktoś zmierzył i wrzucił do jednego wora z gownem mimo ze nie będziecie niczemu winni wtedy zrozumiecie ze nikt nie jest taki sam batalie sytuacje pochodzą z niewłaściwego upilnowania psa przez właścicieli zegnam mam na głowie ważniejszy projekt niż tłumaczenie po raz któryś ze za psa odpowiada właściciel a przez jednego właściciela kreujecie sobie cała resztę właścicieli psów.. nie ma co dyskutować na temat w którym MADKA nie wie kto się psa przestraszył.
Maddog dałem się wciągnąć w dyskusje i zdenerwować przez takiego sebixa ale cóż do pustego salonom nie naleje a on przeczyta coś na śmietniku i będzie biegał dumny jak paw idę z psem na spacer i kończę a na wasz każdy przykład podany z agresywnym zachowaniem psa mogę odpisać podając 1 przykład bezczelnego zachowania bachorow takich sebixow i jeden przykład kiedy to pies pomógł bądź uratował życie człowiekowi....

Możemy się nie rozumieć, ale po to są przyjęte normy, nakazy czy zakazy aby ludzie mogli żyć obok siebie, w miarę bezkonfliktowo.
Musisz zrozumieć, że ktoś nie chce żadnego kontaktu z obcym psem - ma do tego prawo.

Ok a co w sytuacji gdy stoję na rybach nad Sanem i taki bachor wpada do Sanu ?’
Nie zamierzam za nim skakać do tej wody to nie moja wina ze bachor wpadł bo był nie pilnowany a ja mam później odpowiadać za nieudzielenie pomocy bo nie będę ryzykował skakania do Sanu za dzieckiem którego ktoś nie upilnował a nie uśmiecha mi się również odpowiadać za nie udzielenie pomocy czy próby ratunku w takiej syt. I co mam nad ten san nie chodzić czy mam się śmiać ze komuś topi się dziecko i z tego ze pomimo braku chęci wskakiwania do tej zdradliwej wody będzie tego oczekiwać ode mnie MADKA czy tateł ? Bo nie pilnowali dziecka. Czy w takiej syt prawo mam po swojej stronie i mnie chroni czy tez nie i odpowiadam za nieudzielenie pomocy pomimo tego ze to nie ja naraziłem takie dzieci.
A przepraszam czy ten pies dotknął tego dzecka bo z tego co było napisane to biegł do innego znanego mu psa wiec raczej olał dziecko

hitfromthebong popadasz w skrajności. Udzieleniem pomocy w przypadku kiedy Ty jej nie możesz udzielić bezpośrednio jest zadzwonienie na numer alarmowy... Najważniejsze jest bezpieczeństwo osoby, która podejmuje próbę ratowania kogoś, żeby nie było dwóch ofiar, zamiast jednej. Co do psów, pomimo że go znasz na wylot, nie możesz przewidzieć konkretnego zachowania w danym momencie. Lepiej żeby była na smyczy, a pobiegać może sobie wieczorem jak już nie będzie nikogo. Oczywiście nie każdy też sprząta po swoim psie... Ostatnio miałem okazję widzieć małżeństwo z małym dzieckiem, będące na placu zabaw, ogrodzonym, z psem w środku. Nie muszę nadmieniać, że były duże tabliczki z zakazem wprowadzania psów... Pies sobie radośnie kopał w piaskownicy. Każdy bierze odpowiedzialność czy to właściciel za psa, czy rodzice za dzieci, także nie ma co się licytować, bo i psy są i będą potrzebne, jak i wychowywanie dzieci (oczywiście nie każdy się nadaje do jednego czy drugiego).