Uwaga na firmę kurierską Geis. W Stalowej Woli i okolicach od około roku "dostarcza" przesyłki kurier, który rzuca paczkami, wyrwał żonie przesyłkę z rąk i wrzucił do windy. Przyczyną była prośba zgodnie z procedurami obowiązującymi firmę kurierską o sprawdzenie zawartości przesyłki w obecności kuriera. Na takie prośby od razu reaguje agresją i odmawia wydania przesyłki. Mnie z kolei "doręczył" dwie ciężkie przesyłki pod drzwi wejściowe klatki schodowej wieżowca, bo tam mnie spotkał i tam nieopatrznie pokwitowałem mu odbiór przesyłek. Oczywiście i o sprawdzeniu zawartości przesyłek nie było nawet mowy, bo wyśmiał mnie po co mi sprawdzanie i szybko odjechał, nie przejmując się moją informacją, że złożę skargę na jego zachowanie. Zawsze jest agresywny wobec klientów. Ponadto dwie skargi złożone na niego nie odniosły żadnego rezultatu. Dalej pracuje, a teraz zamiast doręczać przesyłki również poświadcza nieprawdę w listach przewozowych, że przesyłka nie była zamawiana, tylko po to żeby zrobić na złość klientowi! Nadzór nad tym kurierem w żaden sposób nie wyciąga wobec niego konsekwencji, wierząc mu na słowo, że klient nie chciał odebrać zamówionej przesyłki. Najśmieszniejsze jest to, że przesyłki były wcześniej przeze mnie opłacone z góry, a później nie chcieliśmy ich odebrać, gdzie tu sens i logika? PRZESTRZEGAM

Dzięki zax informację. Przy zamowianou trzeba dobie zastrzec zeby nie wysylali przez tą firmę ze względu na agresywnego kuriera.

To ja dla przeciwwagi dodam pozytywną opinię. Paczkę odbierałem od tej firmy jeden raz i Pana który mi ją dostarczył muszę pochwalić. Przesyłka była dużych gabarytów i wagi. Kurier po mojej prośbie pomógł mi wnieść przesyłkę na 2 piętro (a nie musiał).

No to miałeś szczęście, to na pewno nie był ten dziwny kurier. Często korzystam z usług kurierów różnych firm i nigdy nie miałem większych zastrzeżeń do tych firm, a było ich dużo, ale takie chamstwo i niekompetencję ze strony kuriera Geisu to widziałem po raz pierwszy w życiu i to niestety trzykrotnie. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nikt go nie rozlicza z tego zachowania i pewnie dalej będzie marnował ludziom czas, pieniądze i nerwy. Przecież jak dwukrotnie napisał w liście przewozowym, że przesyłki nie była zamawiane, to przesyłki pomimo ich opłacenia z góry były odsyłane do sprzedawcy i trzeba je było jeszcze raz wieźć przez pół Polski w tą i z powrotem. Dlatego ostrzegam przed Geisem, bo jest niereformowalny. JA JUŻ UWAŻAM PRZY ZAMÓWIENIACH ŻEBY NIGDY WIĘCEJ GEISA

Dokaldnie , w tej firmie pracuje kilku kurierów , nie wszyscy tacy sami
Ale ten jeden to jest ewenement , zawsze trafi się czarna owca

Potwierdzam informacje o jednym durnym kurierze GEIS. Ja zamawiałem przesyłke Poczta Polska ale przywiózł kurier GEIS, zdarzyłem otworzyc i stwierdziłem ze jest niekompletna wiec chciałem spisac protokół, przyniósł papierek i kazał tylko podpisac, na co sie nie zgodziłem to spierd...... do samochodu i uciekł. Jezdzi białym Peugeotem Boxerem RZ 0946L. Nie jest to ten kurier ktory parkuje obok Centrum 4

Potwierdzam - też mieliśmy z nim przeprawę. Dzwonił i wyznaczał godzinę o której mu pasuje przyjechać, oczywiście z rana jak wszyscy w pracy, też się odgrażał że pod klatkę i nie wnosi choć jest winda. Po tygodniu telefonów do firmy która wysłała nam paczki,mailach i wymianie zdań/sms z kurierem udało się. Przyjechał i dostarczył paczki pod drzwi mieszkania. Nie wiem kto zatrudnia takiego pracownika, porażka.

Podpisujemy zawsze po sprawdzeniu zawartości. Przesyłek ważących ponad 30kg kurier nie musi przynosić pod drzwi mieszkania.

Żadna firma bez specjalnej usługi sprawdzenie zawartości nie pozwoli Ci otworzyć przesyłki przed podpisem..

Dawno pewnie chlop nie ruchal. Wór nie opróżniony i sperma bije na łeb

Tak właśnie jest. Najpierw podpis, po nim sprawdzenie zawartości, ale po pokwitowaniu odbioru kurier nie może odmówić sprawdzenia zawartości przesyłki w jego obecności, bo jeżeli zawartość jest uszkodzona lub np. zamieniona, od razu należy spisać protokół zawartości przesyłki. I to powinien zrobić kurier z odbiorcą paczki. I o to właśnie chodzi, że ten dziwny kurier ma to w nosie i od razu po podpisaniu odbioru przesyłki ucieka lub zapytany o taką możliwość od razu reaguje agresją i ucieka z przesyłką, w liście przewozowym wpisując, że przesyłka nie była zamawiana. Ponadto magazyn Geisa znajduje się w jakiejś koziej wólce pod Rzeszowem i stamtąd sobie możecie odebrać przesyłkę, jak się wymaga od kuriera stosowania się do procedur.
Tym samym działa na szkodę klienta, bo udowodnienie niezgodności zawartości przesyłki z zamówieniem jest w tym przypadku już mocno utrudnione.

Dlatego jeśli chodzi o kurierkę w naszym rejonie to jednak DPD wydaje się najlepszym wyborem. W razie problemów nie trzeba zapitalać aż pod Rzeszów.

widać że w szkole nie uczyłeś się o anatomii człowieka. Poczytaj o tym jak piszesz worze, do czego on służy.

Magister anatomi się znalazł.To jest taka przenośnia.Facet wie o co chodzi i to wystarczy.Nie roztrząsaj.

Raczej to nie wniosło nic dobermany napisałeś żeby napisać ale nic mądrego z tego do tematu nie wniosłeś
A co do kuriera to aż dziwne ze gość jeszcze robi bo ja bym takiego pracownika się już dawno pozbył

A co kuriera obchodzi co jest w środku? Jeśli paczka nieuszkodzona to mogą tam być cegły albo kupa w papierku, nie jego sprawa. Wszyscy będą zaglądać co zamawiali jakby zapomnieli. A są takie przypadki że paczka 5 kg jest za ciężka dla odbiorcy i trzeba dymać na 4 piętro. Ty odbierasz paczkę raz na tydzień a on dostarcza 60 dziennie i to też człowiek. zawsze może zmienić pracę ale po co ? Lepiej nauczyć ludzi. Zgodnie z procedurami to zobaczcie co można wysyłać kurierem - prawie nic,bo nie biorą odpowiedzialności za uszkodzenia.

Nie do końca masz rację,paczka może nie być uszkodzona a zawartość tak.Nie chodzi o to ,żeby kurierowi pochwalić się zakupem tylko sprawdzić czy nie ma uszkodzeń.Kurier zaczynając pracę wie co należy do jego obowiązku i na życzenie odbiorcy musi być przy sprawdzaniu,nieważne że się spieszy.Dziwię się że jeszcze pracuje w tej firmie,chyba że jest rodziną z szefem.