Chciałbym się odnieść do artykułu:
"Potrzebujesz pomocy elektromechanika? W PKS-ie pomogą we wszystkim!"

Po pierwsze - nie da się napisać komentarza pod artykułem, zapewne pewne osoby boją się opinii mieszkańców na temat Stację Szybkich Napraw.
Po drugie i najważniejsze - jak wygląda rzeczywistość? Na pewno nie tak jak jest opisane.
Osobiście próbowałem 3 razy, więcej nie ma już sensu, trzeba sobie znaleźć dobrego mechanika na terenie lub w okolicy Stalowej Woli.
Jeśli chodzi o stację szybkich napraw - zjawiałem się tam przy okazji potrzebnej pilnej naprawy auta (raz mniejszej raz większej) - odpowiedź jest zawsze taka sama:
- "niestety teraz Panu nie pomogę, pracuję do 15-tej, mam dużo aut do naprawy"
- "nie wiem kiedy będę mógł zająć się autem, proszę podejść do BOK-u i ustalić termin"
albo
- "mam dużo aut do naprawy, proszę przyjść za tydzień"

TOTALNY SZOK!

Kompletny brak zainteresowania klientem, mechanicy pracują tam na akord, czyli jak leci z listy, naprawiają auta - nic poza planem, aby nikomu nie podpaść (?).
Jeśli tak, to czego tyczy ten "piękny" artykuł o szybkich naprawach aut, wszelako pojętej pomocy potrzebującym ?
Totalna żenada, tani chwyt marketingowy.

Reasumując, aby nie skłamać:
- badania techniczne przeprowadzają bardzo dobrze - tutaj jest OK
- naprawa w stacji szybkich napraw - żenujące podejście.

Odpowiedź na twoje pytania jest jedna.. To artykuł sponsorowany i PKS musiałbyc opisany w superlatywach...

A dokładniej teraz zobaczyłem... Artykuł jest nielegalny... Ponieważ nie ma informacji o tym że artykuł został zlecony przez reklamodawce więc jest to kryptoreklama... A tym samym SM łamie prawo

I pytanie czy Pan Mateusz i redakcja otrzymała zgodę na ujawnienie nazwiska Pana mechanika zgodnie z ustawą RODO?? Nazwisko to dane osobowe i podlega pod ustawę...