„Tęczowe piątki” w szkołach nie są niewinną akcją doraźną. Nie mają – jak mówią ci, którzy ją zainicjowali – ułatwić jedynie rozpoznanie własnych preferencji seksualnych dzieci i ich realizację w przyszłości. Są dokładnie zaplanowaną przez specjalistów ideologii LGBT długofalową operacją na dzieciach i młodzieży szkolnej.

Donald Tusk – nadzieją czy groźbą?
Przemyślana operacja ma przygotować dzieci i młodzież do życia w nowej antychrześcijańskiej, jednocześnie antykościelnej cywilizacji. Dominującą rolę mają w niej przejąć środowiska, będące dziś – z punktu widzenia statystycznego – marginalną częścią społeczeństwa, mieszczącą się w granicach od trzech do sześciu procent ogółu.

Prezydent Białegostoku z POKO Tadeusz Truskolaski (ten od wesołego autobusu z Warszawy) zaproponował zmianę nazwy ulicy Zygmunta Szendzielorza "Łupaszko" na Podlaska. Po wyborach samorządowych większość zyskała Totalna opozycja, w skład której incognito wchodzą radni Forum Mniejszości Podlasia i koalicja PO.



Przeciwko zmianie nazwy ulicy opowiadała się natomiast m.in. Młodzież Wszechpolska oraz podlaska NSZZ „Solidarność”. Trzynastu polskojęzycznych radnych było za, dwunastu sprawiedliwych przeciw.

PS.
Statystyka podaje w RP 1.3%, w USA jest najwyższa 6% (widać efekty zachęcania do eksperymentów trans od lat 60-tych)

https://thefe(...)tivists/

Wklejcie adres to tłumacza poniżej:
http://itools.com/tool/google-translate-web-page-translator

Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki".

Dzięki

PS.

Fragment o powodach i skuteczności działalności edukatorów LGBT.


Oto problem: Edukacja LGBT dojrzewania płciowego jest fałszywą nauką. Pomija podstawowe fakty naukowe, w tym, że „dojrzewanie płciowe jest w istocie dymorficzne płciowo” oraz „dojrzewanie płciowe i seks mają krytyczny wpływ na dojrzewanie mózgu w okresie dojrzewania”. Uczniów radykalnie się nabiera, gdy rzeczywistość seksu biologicznego jest usuwana z dyskusji na temat dojrzewania: prawda kim oni są, jest przed nimi ukryta.

Dlaczego edukacja dojrzewania płciowego z pominięciem płci pomija tak fundamentalne prawdy? Ponieważ, aby odnieść sukces, program gender fluidity musi prać mózgi naszym dzieciom, aby uwierzyły, że ich ciała nie mają znaczenia i można je dowolnie modyfikować.
„Kim oni są” zależy od subiektywnych odczuć. Obiektywna rzeczywistość i otoczenie musi się więc dostosować.

Myślę że tak naprawdę to wy co najmniej "bi" jesteście skoro tak się boicie żeby "ideologia" was nie wyedukowała i nie przekonała do przejścia na tęczową stronę mocy.

Nie bójcie się swoich popędów. Musicie się wyzwolić.



Tak serio - bardziej "przerażają" mnie takie radykalne homofoby niż pedały. Jedno i drugie to skrajność. Różnica jest taka że radykalny homofob jest bardziej agresywny.

Jesteś nie uważnym czytelnikiem. Przeczytaj powoli jeszcze raz o co chodzi.

Rodzice ze szkół publicznych w USA mogą nadal mieć szansę walki z indoktrynacją płciową udającą naukę, o ile kwestia ta jest kwestionowana lokalnie - chociaż szanse nie są dobre. Ale jeśli tak zwana ustawa Gender Equality o równości przejdzie, szanse, że rodzice będą w stanie chronić swoje dzieci przed indoktrynacją LGBTQ, wynoszą dokładnie zero.

To ideologia.

Madziu morał z tego taki:
środowiskom LGBT chce się indoktrynować dzieci a katechetom nie

Robercie, wróciłeś i od razu poległeś. Było warto?

@artZa2deko
Nie wiem kim jest Tadeusz Truskolaski.
Sporo czytałem o"Łupaszce".
Nic nie usprawiedliwia mordów na cywilach.Nawet to że walczył z komuną i zabijał żołnierzy sowieckich.
Nic!
Uzupełnij chłopcze wiedzę. Ot tak, z ciekawości,zanim nadasz mordercy kolejny medal,jak to zrobił Prezydent.
Początek wypowiedzi na uroczystościach pogrzebowych z udziałem Prezydenta Andrzeja Dudy.
"Czcigodna Rodzino Pana Pułkownika,
Czcigodni Kombatanci,
Ostatni żyjący jeszcze wśród nas Żołnierze Niezłomni,
Szanowni Panowie Marszałkowie,
Szanowni Panowie Premierzy,
Panie Ministrze,
Szanowni Państwo Ministrowie,
Szanowni Państwo Posłowie, Senatorowie,
Ekscelencjo Księże Biskupie Generale,
Czcigodni Księża,
Wszyscy Zgromadzeni Drodzy Rodacy!
65 lat… 65 lat, by przywrócić godność. Ale przywrócić godność nie panu majorowi Zygmuntowi Szendzielarzowi „Łupaszce”. Dziś pułkownik tę godność zawsze miał, nigdy jej nie utracił, a przez bohaterską śmierć i cierpienie za Ojczyznę ma godność na wieki – tak on, jak i jego polegli towarzysze broni. Dziś, po 65 latach, poprzez odnalezienie doczesnych szczątków pana pułkownika, poprzez pamięć o bohaterstwie Żołnierzy Niezłomnych, poprzez te państwowe uroczystości pogrzebowe przywracamy godność Polsce.(...)
-----

Teraz bywają nazywani Żołnierzami Podziemia Niepodległościowego, jednak coraz częściej raczej Niezłomnymi,a ostatnio najlepszym określeniem jest" Wyklęci".
I słusznie.
Bo istotnie, wyklinały ich kolejne grupy - tak polityków krajowych, rządu londyńskiego, społeczeństwa polskiego, a wreszcie odwrócił się od nich i Kościół.Czyżby hierarchowie zapomnieli,czy też wywęszyli nową "żyłę"kasy.
A srebrników zawsze im brak.

Bardzo dobrze z obecnym postępowaniem Kościoła(msze celebrowane przez purpuratów), komponują się słowa 8. punktu porozumienia między Rządem Rzeczpospolitej Polskiej a Episkopatem Polski, z 14 kwietnia 1950 r. Czytamy w nim:
"Kościół katolicki, potępiając zgodnie ze swymi założeniami każdą zbrodnię, zwalczać będzie również zbrodniczą działalność band podziemia oraz będzie piętnował i karał konsekwencjami kanonicznymi duchownych, winnych udziału w jakiejkolwiek akcji podziemnej i antypaństwowej."
Teraz już wiesz, dlaczego są to"żołnierze wyklęci".
Brawo!
Takich "bohaterów" i wzorców nam trzeba!
----------------------------------------------------------------
Wszystkie cytaty poniżej pochodzą z książki Pawła Rokickiego „Glinciszki i Dubinki. Zbrodnie wojenne na Wileńszczyźnie w połowie 1944 roku i ich konsekwencje we współczesnych relacjach polsko-litewskich”, Instytut Studiów Politycznych PAN i IPN, Warszawa 2015.


-Paweł Rokicki podaje, że w akcjach odwetowych przeprowadzanych przez AK w końcu czerwca 1944 r. zamordowano co najmniej 119 cywilów zamieszkujących pogranicze polsko-litewskie.
Ofiarami partyzantów 5. Wileńskiej Brygady AK dowodzonej przez „Łupaszkę” było co najmniej 66 osób cywilnych oraz kilku policjantów litewskich zabitych w czasie walk (wraz z przypadkowym, cywilnym woźnicą). Do największych mordów doszło w Dubinkach i Ołkunach, gdzie ogółem zabito 44 osoby.
W trakcie ekspedycji karnej 2. Zgrupowania AK, zorganizowanej na rozkaz komendanta okręgu wileńskiego ppłk. Aleksandra Krzyżanowskiego „Wilka”, zabito przypuszczalnie nie mniej niż 13 cywilów.

„Najtragiczniejszy pod względem liczby ofiar był najazd grupy kawalerzystów 5. Brygady AK na zagrodę Gylisów. Partyzanci wyprowadzili z domu żonę nieobecnego gospodarza Konstanciję Gylieně z sześciorgiem dzieci oraz mieszkającego z nimi dzierżawcę części ziem Bolesława Strumiłłę (Balys Strumila)”. Ten ostatni próbował się wstawić za gospodynią, ale go zastrzelili. „Konstanciję Gylieně zastrzelono przy studni wraz z najmłodszą, kilkumiesięczną córką Genovaitě. Pozostałą piątkę zaprowadzono na rozstrzelanie do stodoły. Najstarsza z córek Gylisów, dziewiętnastoletnia Jadvyga, została tam przed śmiercią zgwałcona. Z egzekucji ocalała jedynie ranna w szyję Terese, którą partyzanci uznali za martwą”. Nieopodal domu Gylisów „znajdowało się gospodarstwo kolejnego szaulisa (członka paramilitarnej organizacji, Związku Strzelców Litewskich – przyp. red.) Alfonsasa Stašelisa. (…) Pod nieobecność gospodarza polscy partyzanci rozstrzelali jego żonę Emiliję i kilkuletnią córkę Onute”.

Patrol 5. Wileńskiej Brygady AK dotarł do wsi Vymančiai. „W domu pozostał Petras Vinslovans z żoną Salomėją i pięcioma córkami (w wieku od 5 do 20 lat): Liudviną, Zofiją, Oną, Leonorą i Eleną. Wszyscy oni zostali rozstrzelani”. Kilometr dalej był folwark Reputany, w którym „mieszkała rodzina Dzimidasów. W domu znajdował się w tym czasie gospodarz Povilas z pięciorgiem dzieci: jego żona przebywała w szpitalu w Malatach. W czasie najścia partyzantów (…) gospodarz ukrył się pod kanapą, a dzieci przekonały partyzantów, że ojciec wyjechał odwiedzić matkę do szpitala. W tej sytuacji rozstrzelanych zostało czworo dzieci, w wieku od 2 do 16 lat: Benediktas, Antanas, Stepanija i Bronislava. (…) Łącznie w Vymančiai i Reputanach zabito tego ranka dwanaście osób: dwóch starszych mężczyzn (w wieku 52 i 60 lat) oraz dziesięcioro kobiet i dzieci”.
W Ołkunach zastrzelono Mariannę Ramejkową, która trzymała „na rękach sześcioletnią córkę Aldonę Weronikę. Matka została śmiertelnie trafiona w głowę, córka zaś otrzymała dwa śmiertelne postrzały w klatkę piersiową”.

Relacja Jonasa Žvinysa, plebana kościoła w Dubinkach (fragmenty)

„Idę na plebanię. Dowiaduję się, że Polacy wyszli w kierunku majątku. Mama lamentuje, mówi: rozstrzelali gajowego z rodziną i jeszcze kogoś.
Przychodzę, straszny widok. W kątach – mąż zastrzelony, żona zastrzelona i dwoje dzieciątek w kołysce zakrwawionych, nieżywych. Zamordowani też inni, którzy byli w tym domu: młynarka Šimenskieně (Rozalia Szymiańcowa), krawiec Kerulis, szwagier gajowego.
Wziąłem z kościoła stułę, olejki święte i idę do majątku. A tam słychać strzały. Przede wszystkim przychodzę do Vaidukevičiusa: wszyscy wyprowadzeni na ganek i rozstrzelani. Ojciec trzyma krzyż w ręku, matka z modlitewnikiem, chłopczyk dwunastoletni, dziewczynka dziesięcioletnia, z różańcami. I w kołysce trzymiesięczne dziecko, zalane krwią.
Idę do Gurkisa. Wchodzę – jego żona i syn rozstrzelani. (…)
Idę do Stašelisa. (…) Polacy w jego domu zastrzelili żonę i może trzyletnią córeczkę, dopiero przebudzone.
Idę do Grytě. Tam byli dwaj bracia, dwie siostry i babcia. Jednego z braci nie było w domu, drugi schował się za drzwiami, a dziewczyny w życie. Polacy przestrzelili babci głowę przez skroń. Ona jeszcze żyła. Przewiązałem ranę, dałem ostatnie namaszczenie, rozgrzeszenie”.
----------------------------------------
Czekam @artZa2deko na Twój komentarz.
Tylko się postaraj facet...

„Na straconych posterunkach. Armia Krajowa na kresach wschodnich II Rzeczypospolitej 1939-1945”:

"20 maja 1944 roku ppłk „Wilk” wystosował proklamację zatytułowaną „Wezwanie do Litwinów”, w której po raz ostatni ostrzegał całe społeczeństwo litewskie przed skutkami walki sprowokowanej przez jego liderów oraz groził przeniesieniem polskich działań odwetowych na teren Litwy.
A tak ppłk. Krzyżanowski „Wilk” (podpisany jako „Habdank”) zwracał się do gen. Plechaviciusa w swym liście z 15 maja 1944 roku:

„Nawiązując do ostatnich wypadków mających miejsce na Wileńszczyźnie, a związanych ściśle z oddziałami formowanymi przez Pana Generała pod d[owódz]twem niemieckim, uważam za stosowne zwrócić uwagę Pana Generała na obecny stan rzeczy w stosunkach polsko-litewskich. [...] Dla ilustracji podam — tam, gdzie znajdują się oddziały polskie, całkowicie ustają mord i rabunek popełniany czy też przez bandy sowieckie, żydowskie, czy przez żołnierzy Pana Generała, zaś tam, gdzie operują oddziały litewskie na służbie niemieckiej, bezpieczeństwo ludności polskiej i białoruskiej jest żadne, ponieważ do zbrodni popełnianych przez bandy sowiecko-żydowskie dochodzą jeszcze zbrodnie żołnierzy litewskich znajdujących się na służbie niemieckiej i dowodzonych przez Pana Generała. To, co twierdzę, nie jest gołosłowne i chyba znane są Panu Generałowi systematyczne morderstwa na ulicach Wilna, gdzie zostało zamordowanych już kilkudziesięciu Polaków, znane są chyba wypadki z dn. 4 V br. w m. Pawłowo koło Turgiel, z dn. 6 V br. z m. Adamowszczyzna i Sieńkowszczyzna koło Graużyszek i wiele innych tragicznych wypadków, gdzie wielu Polaków (kobiet, starców i młodzieży) zostało wymordowanych w bestialski sposób przez żołnierzy Pana Generała. [...] Udzielamy ostatecznej przestrogi i zapowiadamy, że metody stosowane przez nas w walce z oddziałami litewskimi ulegną radykalnej zmianie. Obecnie jeńców zwalniamy po uprzednim zdjęciu z nich mundurów niemieckich, rannych opatrujemy na miejscu lub też odsyłamy ich do szpitala [...]. Na razie tak postępujemy, choć wiemy, że strona litewska postępuje wręcz przeciwnie. Od dnia 15 V br. zapowiadamy najostrzejsze kontrrepresje, jeżeli strona litewska nie zmieni swoich metod walki. Jeżeli strona litewska będzie szukała odwetu na bezbronnej ludności, będzie mordowała kobiety, dzieci i starców, jeńców i aresztowanych, to strona polska zapowiada odwet bezwzględny, aż do przerzucenia oddziałów na teren Litwy i wtedy zobaczymy, kto więcej straci tak w teraźniejszości, jak i w chmurnej dla nas przyszłości. Zwracam się więc do Pana Generała jako do Litwina i człowieka odpowiedzialnego za los swego społeczeństwa i Litwy: albo wojna bezwzględna i bezpardonowa, albo idee Niepodległej Polski i Niepodległej Litwy”.

https://histmag.org/Wilenszczyzna-Litwini-przeciwko-Armii-Krajowej-10621/4

jusek, jusek, jusek gdy za 75 lat historycy Wybiórczej liberalnej-lewicy będą tradycyjnie oceniać Polaków w/g zinterpretowanych materiałów źródłowych profesorów nadzwyczajnych klasy Grossa, Grabowskiego, Engelking oraz polskiego świadectwa narodowego klasy Bolka, Lisa i szczerego Donka, nikt nie będzie miał wątpliwości. Ale to za 75 lat.



Profesor Szwagrzyk będzie szukał świadków miarodajnych.
https://polskieradio24.pl/399/7977/Artykul/2374470,Prof-Szwagrzyk-poszukiwanie-Polakow-spoczywajacych-na-Ukrainie-bedzie-ogromnym-wyzwaniem


PS.
W Polsze szukanie idzie bardzo wolno bo to z dumy tych żyjących, nie chcą donosić gdzie zakopywali. Starali się, więc nie potrafią się otworzyć do dzisiaj.

@ArtZa2deko
Nie odniosłeś się do moich pytań.
Zaczęło się od tego co napisałeś:
"Prezydent Białegostoku z POKO Tadeusz Truskolaski (ten od wesołego autobusu z Warszawy) zaproponował zmianę nazwy ulicy Zygmunta Szendzielorza "Łupaszko" na Podlasiu".

Chodziło jak widać,o zmianę ulicy Szendzielorza.
Wykazać chciałem jakim to "bohaterem" był w walce z ruskimi,a jakim kiedy pacyfikował bezbronna ludność litewską.
Były nawet rozważania,czy te morderstwa na tle narodowościowym,powinny zostać uznane jako zbrodnie przeciwko ludzkości.
W końcu jednak,wojna się kończyła. Alianci mieli inne zmartwienia,a zbrodniarzy wojennych było "na pęczki".
Sowietów to szczególnie nie interesowało.Chociaż?
Było im to nawet na rękę.Pewnie Stalin powiedział-Niech się zabijają wzajemnie,będzie mniej roboty dla nas.
Zresztą po ich wejściu na tereny Wileńszczyzny,zachowywali się podobnie jak"łupaszka".
Walki z ruskimi,to odrębny rozdział dot.działalności Szendzielorza.
Wtedy w dzień sowieci aresztowali ludność polskiego pochodzenia(litewskiego też) i wywozili do łagrów.
Nocą mieszkańcy byli okradani przez "partyzantów".
Dopiero w wolnych chwilach jedni z drugimi się napi@rd@lali.

Odpowiedzi na moje pytanie nie udzieliłeś.
Nie pytałem o to co robili "upowcy"Bandery na Wołyniu i Podolu z polską ludnością.To inny rozdział,inni zbrodniarze,a co ich łączyło,to prześladowania ludności polskiego pochodzenia.
Nie ma nic wspólnego z tym co "łupaszka"robił na Wileńszczyźnie.
Dla mnie bańdzior pierwszej kategorii.
Inną kwestią jest to jak Litwini traktowali Polaków...

Gdzie Ukraina ,a gdzie Litwa?
Oceń działania "bohatera" tj.niejakiego"łupaszki",jeśli chodzi o traktowanie ludności cywilnej.To jest moje pytanie!
Zbrodniarzem Banderą zajmiemy się później.

PS.Nie martwię się tym co będzie za 75 lat.To Ty się martw że martwy wtedy nie byłbyś,"zombiaku",Matuzalemie.

https://niezalezna.pl/295087-skandaliczna-decyzja-radnych-ws-ulicy-lupaszki-jest-stanowisko-prezesa-ipn

Ależ oni są super-postępowi Nie łatwiej wprowadzić aborcje do 12 roku życia? Elity, wszędzie wyzwolone elity.

PS.
Oraz prawo dla dzieci do 12-go roku życia do pisania testamentu swoich rodziców.

@artZa2deko
Czekam na Twoją odpowiedź.
Konkretnie,na temat.
Chyba że to zbyt skomplikowane.Więc wybaczam,ale więcej nie zabieraj głosu.

lgbt...

"Walczącą z „wykluczeniami” Fundacją ReFForm, którą dotuje miasto stołeczne Warszawa, kierują właściciele... sieci sex shopów dla sadomasochistycznych gejów-fetyszystów. "

Ty nie masz pytań, ty masz problemy PZPr-a. Podobne do niektórych Gdańszczan myślami z Wolnego miasta Danzig. Jakie było poparcie dla niemieckiej NSDAP przed wojną w Gdańsku i kto ich w mateczniku PO zmienił?

Cuda, cuda. Sędzia, który 3 razy wylosował sprawę Pawłowicz teraz wylosował sprawę Ziobry.

Cuda się zdarzają nie tylko nad urną PSL. Sędzia Kosiniak orzeka w sprawie Kamysza Praworządnie.

Anty systemowcy.

Niech będzie - mam problem.
Jeszcze nie wiem jaki,ale mam.
Dowiedziałem się dzięki Tobie.
Okazałeś mi w ten sposób swoja łaskę,o Wielki.
Wyjaśnij,co to jest ten"PZPRr-a",co to jest "Danzing".
Powiedz, co ma wspólnego poparcie dla NSDAP do"kto ich w mateczniku PO zmienił".
Zanim to zrobisz, odpowiedz na moje wcześniejsze pytanie dotyczące"łupaszki".
PS."łupaszka"-wielki zbrodniarz-mały człowiek.

Raz jeszcze pytam-kim on dla Ciebie chłopcze jest?.
Zacząłeś dyskusję o nim,tak więc odpowiedz-krótko,zwięźle i na temat.
Czekam.
PS,Ewolucja kocha debili. Wcześniej lub później geny wymierają.Powodzenia Ewolucjo...byle szybko.Tak więc...Bye,bye @artZa2deko...

Uspokój się!

PS.
PZP strasznie regresował, więc dodałam r dla ograniczenia emisji,,, CO2.
https://niezalezna.pl/295468-sprofanowano-pomnik-zolnierza-ak-celowa-akcja-komunistycznych-bandytow

artZa2deko

Czekam ...

@art2deco

"PZP strasznie regresował, więc dodałam r dla ograniczenia emisji,,, CO2."

Nie pier...l tylko odpowiedz.