Chce kupić dobrą kosę spalinowa do 350 zł. Co polecacie? Jaka powinna miec moc w jednym markecie jest NEC moc 2.7 km czy to nie za mało? Cena jest dobra

Dobra kosa do 350 zł ,zastanów się dwa razy zanim zapytasz.

Niestety przedmówca ma rację. Szkoda pieniędzy.

Ja od trzech lat męczę husqvarne 153r.
Maszyna bardzo wytrzymała ! Radzi sobie bez problemu z trawą po pas a nawet drobniejszymi krzakami oczywiście po założeniu noża trojzebnego zamiast żyłki. Nic się z nią nie dzieje tylko leje paliwo raz na kilka godzin pracy smaruje łożysko i lecę dalej

Jedyne, co można polecić to to, co polecili poprzednicy - dozbierać lub pożyczyć. Osobiście używam od kilku lat Husqvarny 343R - nic się nie dzieje, jedynie czynności serwisowe, Inna sprawa, że, kiedy działka została już wyczyszczona, tak mocny sprzęt przestał być po prostu potrzebny (polecam się nad tym zastanowić!!!) - i obecnie używana jest rzadko. Ale to zupełnie nie ten pułap cenowy

Od 3 lat mam kose z giełdy w Sandomierzu. Firma black za 390zl. 3 lata kosi łąkę zarosnieta po biegi i nic jej nie jest. Pali na tyk, nie dymi. Jedyny minus ze jest cięższa jak markowa ale jeśli szkoda Ci wydać więcej jak 4 stowki to polecam.

Ja mam kose titan za 350 zł i mam 3 lata, działa bez zarzutu i uważam że to głupota dać 1000 zł za kose. Ja swoją używam na działce i jest wystarczająca.

Co do mocy to moja ma 3,5 KM i uważam ze jest bardzo dobra.

http://allegro.pl/kosa-spalinowa-nac-bp520-27-t-2-7km-tarcza-zylka-i6697752975.html?utm_source=google&utm_medium=cpc&ev_campaign=plasma-nac4

dokłanie ta kosa jest za 350 zł w jednym z marketów i właśnie o zakupie jej myśle tylko mnie ta moc zastanawia 2,7 KM czy to wystarczajaca

PS tez bede nią działke kosić

Polecam URSUSA, kupiłem w tym roku w Mrowce, 2,6 KM, daje rade nawet z grubymi chwastami i krzakami. Wykonanie solidne, wygodne szelki i praca nią. Jest to NAC sprzedawany pod marka Ursus. Ale cena coś okolo 800 zl, wg mnie i tak warto.

Eurotec GT 110 - 500 zł męczę ją już 12 lat, nawet filtra i świecy nie zmieniałem, jedyne to paliwo i żyłka, trawa po kolana nie stanowi żadnego problemu, działa bez zarzutu.

mam NAC 2.7 km od czterech lat
do tej pory wymienilem glowice do zylki i jedna swiece
daje rade nawet z duzymi chwastami

Witam posiadam tej mocy kosę od 5 lat i nie narzekam, a kosze dużo bo jakieś 20l paliwa w sezonie. Trawa mala jak i wysoka. Kwestia zadbania o sprzęt i dobre dotarcie. Jak za te pieniadze to glupia że jeszcze dziala. Wymienilem tylko uszczelkę pod gaznikiem.

Panowie, kosy NAC i inne to te 2,7 a tym bardziej 3,5 km to nigdy nie widziały. To są moce teoretyczne, użytkowe to może w porywach 1,4 km i co najważniejsze obroty na wyjściu - markowe 9 tyś inne max 6 tyś. Jeśli nie masz dużej działki to nac jest jak najbardziej wystarczająca. Kosy markowe to na hektary.

Mam Mc Cullocha Cabrio 310 z początku lat 2000,o mocy 1,1 kW.Wykosił juz dziesiatki hektarów i dalej kosi,chociaz już trochę mniej.

Nikt nie napisał o wibracjach,które odczuwa się na rękach.W tych tańszych kosach są one dużo bardziej odczuwalne. Jeżeli nie masz dużo koszenia,zwykle będzie to trawa "po kostki" to bez obaw możesz wybrać tańszy sprzęt.