Jak wiecie, przygotowywuję się do wyjazdu do Hamburga.

Oprócz banknotów które kupiłem w kantorze (5 x 100 Euro), znalazłem też w domu 71 eurocentów (euro-groszy). Były z lekka zaśniedziałe, więc wrzuciłem je do metalowego garnka, do którego wlałem trochę domestosu i wrzątku.
Później wypłukałem, patrzę... szok. Z co trzeciej monety zeszła zewnętrzna warstwa szlachetna, odsłaniając zwykłą ordynarną blachę.
W przypadku polskich monet - które niekiedy czyściłem w taki sam sposób - coś takiego nigdy mi się nie zdarzyło.

Warstwa szlachetna na monetach Euro jest dużo bardziej cienka, i dużo łatwiej odpada. Tandeta !

Moim zdaniem, to skandal że technologia wyrobu monet Euro jest taka niska. I to wcale nie są bardzo stare monety - mają po 8-10 lat. Jeżeli z monety odpada zewnętrzna warstwa szlachetna lub pół-szlachetna, to znajdująca się pod spodem blacha ulega szybkiemu ultenieniu (rdzewieniu).

Istotą materiałów szlachetnych jest właśnie nie tracenie pewnych cech, niezależnie od działania niekorzystnych warunków środowiskowych. Materiał szlachetny nie ulega degradacji.