NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Nasze miasto »
Nowy Temat Odpowiedz
Poniatowskiego 15, Co możecie powiedzieć o mieszkaniu w tym bloku?
Posty: 27
Dołączył: 16 Wrz 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 18 Kwie 2017r. 20:17  
Cytuj
Planuję zakup mieszkania pod tym adresem. Czy ktoś może wyrazić opinię czy przyjemnie się tam mieszka i czy to spokojna okolica? umiech

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 18 Kwie 2017r. 20:17  
Cytuj

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 207
Dołączył: 15 Sie 2012r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 18 Kwie 2017r. 20:21  
Cytuj
Jeśli się nie mylę, to blok rotacyjny.Nie cieszy się dobrą sławą. Ja bym tam mieszkania nie kupiła...

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 187
Dołączył: 11 Paź 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 18 Kwie 2017r. 20:39  
Cytuj
Ja tez bym w tym bloku mieszkania nie kupiła, opinie ma taka slaba blok i w dodatku slyszalam ze ponoc tam sa robale.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 981
Dołączył: 6 Gru 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 18 Kwie 2017r. 22:41  
Cytuj
No cóż, gdzieś trzeba mieszkać, a nie zawsze kasy wystarczy na mieszkanie w jakiejś bardziej prestiżowej okolicy umiech
Przez kilka lat, przynajmniej raz w tygodniu odwiedzałam kogoś kto tam mieszkał, zdarzało mi się tam być po kilka-kilkanaście godzin dziennie. Moje obserwacje sprzed ośmiu lat:
- sporo młodzieńców przesiadujących pod lub w klatkach schodowych - na początku bałam się zaczepek, jednak nigdy nic takiego nie miało miejsca, a z czasem, z racji mojej częstej tam bytności wszystkich znałam już z widzenia, a niektórzy zaczęli mówić "dzień dobry",
- kilka razy ktoś leżał pijany na schodach - wystarczyło ominąć,
- dosyć brudno na klatce schodowej,
- jedna z lokatorek, po "spożyciu" przesiadywała pod drzwiami swojego mieszkania i głośno w nie waląc i krzyczała: "Otwieraj Ty ch%ju" - ot taki lokalny koloryt,
- w okresie jesienno-zimowym sporo dzieci bawiło się na klatce schodowej, często biegały po korytarzach i hałasowały - to było dla mnie najbardziej irytujące, ale jak sobie pomyślałam, jaki metraż mają te mieszkania, to w sumie nie dziwiłam się, że w domach te dzieciaki miejsca na zabawę z kolegami nie mają, jednakże ja nie zafundowałabym sąsiadom takich atrakcji,
- z racji niewielkiego metrażu pomieszczeń bardzo trudno było udawać, że nie słyszy się miłosnych igraszek sąsiadów smiech2
- robale - oczywiście, że były (wtedy tylko karaluchy) i trzeba było je regularnie truć, bo ciągle przyłaziły od sąsiadów, ale w tej chwili robale to żadna "atrakcja" bo są już w większości bloków w Stalowej,
- okna na jedną stronę = problem z wietrzeniem mieszkania, brak przewiewu w lecie może być bardzo dokuczliwy, zwłaszcza w mieszkaniach z oknami wychodzącymi na zachód.
Generalnie nie poleciłabym mieszkania w tym bloku komuś kto ma klaustrofobię - metraż mieszkań i piwniczne korytarze z pewnością wywołają u takiego osobnika atak paniki umiech

Zjadł owoc z drzewa poznania i ten smak na zawsze pozostanie mu w ustach. Henry James
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Nasze miasto »