Witam, chciałam zapytać czy ZUS kontrolował Was na zwolnieniu w czasie ciąży?. Jeśli tak jak to wyglądało. Mi zwolnienie przekroczyło 33 dni i zastanawiam się czy czeka mnie ta wątpliwa przyjemność. Pozdrawiam

Żone kontrolowali kilka razy, gdy jej nie zastali (a przecież siedzieć w domu nie musisz) to musiacha iść do ZUSu wyjaśnienia złożyć. Żeby był zabawnie to w dzień porodu na komisji stawała w zusie czy czasem nie symuluje.

Też miałam kontrolę. W 8 miesiącu kontrolowali czy jestem w ciąży. Z ust pani dr(chyba) padło pytanie dlaczego jestem na zwolnieniu bo ciąża to nie choroba.

te zusowskie kurwy to tylko na arktyke wyslac do budowy iglo

Ja nie miałam kontroli zwolnienia całą ciąże, ale przeprowadzali mi kontrole zatrudnienia zanim wypłacili zasiłek.

Bo jeśli ktoś np ma na zwolnieniu ze powinien leżeć to raczej spr czy aby napewno zwolnienie jest adekwatne do stanu zdrowia.

mnie kontrolowali tak gdzies kilka dni przed terminem porodu

Na zwolnieniu byłam dopiero w ósmym i dziewiątym miesiącu. Na zwolnieniu było "musi leżeć", nikt mnie nie kontrolował.

Do mnie przyszli jak byłam w szpitalu i dostałam od nich pismo że mam złożyć wyjaśnienia czemu nie było mnie w domu danego dnia. po powrocie ze szpitala im odpisałam na pismo z kserokopią dokumentu o pobycie w szpitalu.

Moja żona miała kontrole w 6 m-cu, przyjechali do domu nowiutkim busikiem, coś podpisała, a komisję wyznaczyli dokładnie w dniu terminu porodu, ale po telefonicznej rozmowie z Rzeszowem (bo od nich przyszło) wysłała skany karty ciąży do nich i na tym się skończyła komisja, bo na pewno by nie pojechała.