Jysku, Inny miał raczej na myśli mniejsze zło, jeśli nad jako takim można w ogóle dywagować. Co innego jest wypić jednego browarka i spokojnie pojechać rowerem, a co innego zapranym wsiadać na/w cokolwiek, co ma kółka.

Gorzej jednak, jak naprany delikwent upiera się przy jeździe, bo "czuje powera", albo zapomniał ile wypił, a pamieć jego sięga co najwyżej drugiego piwka

Ja Odmieńcu podniosę rączkę. NIGDY nie jeżdżę nawet po gramie % , nawet konno

jusek, to czy ja lubię bądź nie to moja brocha. Jak się szykuje grubsze picie to tylko taxi. Sporadycznie pieszo.
Napisałem że po dwóch wsiądę na rower, zaznaczam - rower, a nie za kierownicę auta. W SW jest na tyle ścieżek, że nie muszę wjeżdżać na ulicę. Zatem oddal się ode mnie na trzy c...je w bok.
I co mnie jakiś łach naprany ze Zbydniowa obchodzi? Skuł mordę to mógł legnąć w rowie a nie pchać się tam gdzie nie powinien.
Jednego mądrego inaczej mniej. R.I.P. bo może dobry acz głupi był.


Czeko, godna pochwały postawa
a z tym rowerem to wierzę, wszak ostatni raz dosiadałaś dwukołowego rumaka, zaraz po tym jak xiundz pierwszy raz w życiu opłatkiem częstował
Konno tylko po trzeźwemu próbowałem, tak jest przyjemnie nawet z niezłą glebą. W innym stanie świadomości próbować nie będę.

czekolada musze cie zmartwic iz chyba nikt w to nie uwiezy zwlaszcza w to co na koncu napisalas ;)

Żubr w trawie puszczy ....znów Ci literkę zżarło??
Znów z fona nadajesz?

Czyżbym nie była wiarygodna? Łazarzu, cóżem takiego uczyniła, aby nie być ostoją prawości i praworządności?

Czeko, niegodnaś nosić imienia prawej i praworządnej boś na peło, pezerpeer, rolników albo ćpiących od palikota pewnie głosowała

Panowie i Panie prawda jest taka że po 1 piwie ja mam 0.25 promila a po 30 minutach spada mi do 0.2, mocarzem nie jestem a jak widzicie godzinę po piwku mogę nawet samochodem pojechać i nikt mi z tego powodu prawka nie zabierze. A pijaczyny trzeba gnoić i basta, osobiście zakapuje każdego kogo przyuważę jak jedzie po pijaku i nie ważne czym może i hulajnogą, powiecie że jestem ch..em a pomyślcie może przez to uratowałem mu życie.
Wszyscy ukarani są po 1 góra 2 piwkach a alkomat blisko 2 promile pokazuje, takie bajki to kobuszewski opowiada, chyba że te 2 piwka to rano a wieczorem 0.7 wódki było.
Niech zatrzymana lub jej koleżanka napisze ile jej alkomat wskazał wtedy będzie można określić czy jak to mówicie pały się czepiają czy może mają rację.

Ja bym tam na tę zawodniczkę zagłosowała

Ja wtrącę swoje trzy grosze, jazda rowerem po piwkach, to przestępstwo, nie wykroczenie.

Nawet jak jedziesz ścieżkami, Twój tor jazdy przetnie się kilkukrotnie z drogą czy tego chcesz czy nie. Jakiś czas temu widziałem wypadek takiego człowieka. Biedak nie zauważył, że ktoś jedzie, drugi biedak nie spodziewał się, że rowerzysta wyjedzie mu pod koła. Nie wiem czy przeżył, ale ponoć jak buty spadają to się idzie na drugą stronę.

Facet trawi jakieś 10-12g alkoholu na godzinę i tego się nie przeskoczy. Różni ludzie, różne piwa piją, ale jeżeli w tym co pijesz jest 5.7% alko, to pijąc jedno dostarczyłeś 28.5 g (tak mniej-więcej). Więc jak zacząłeś pić o 20:00, to do zera wyparuje z Ciebie po około 2h 20min - 2h 50min. Jak wycmokasz sobie dwa, to do zera spadnie po 4h 40min do 5h 40min czyli około godziny 00:40 - 01:40. U kobiet jest gorzej, bo trawią jakieś 8-10g na godzinę, a w dodatku są drobniejsze więc mniejsza ilość i więcej promili.

Ile jest alkoholu po wypiciu jednego takiego bronka? Jak wypijesz szybko (na "hejnał"), a warzysz 90kg to możesz mieć nieco ponad 0.35 promila. Jak wypijesz dwa to nieco ponad 0.7 promila. Przypominam, że od 0.2 można mieć problemy.

Więc spokojnie z tym "czuję się dobrze". Jedziesz 100 razy i się uda, a za 101 nie koniecznie. W najlepszym przypadku Cię zmierzą i postawią przed sądem. W tym pesymistycznym popsujesz komuś samochód.

PS: Mnie też nie zdarzyło się nigdy wsiąść na rower po piwie i ze zdumieniem czytam jak jeden z drugim twierdzi, że po dwóch piwkach to nie przekracza i w ogóle czuje się dobrze.

Osobiście zawsze jeżdżę nawalony jak stodoła po żniwach.
Tylu pijanych na drogach,że na trzeżwo strach wsiąść za kierownicę.
Żartowałem...chyba że...

W uzupełnieniu chcę dodać :
Polska-dopuszczalna dawka alkoholu w organiźmie 0,2 prom.
Niemcy-0,5 prom.
Rosja-0,00 prom.

A mówią że Ruscy nigdy nie piją na...trzeźwo.