W jakich godzinach jest spowiedź w klasztorze?

Siakoś tak bywało drzewiej, że pół godz przed mszą. Przy nowej "miotle" mogło się coś zmienić.

Niestety, nie bardzo jestem w temacie, wieć muszę dopytać o szczegóły

W dni powszednie msza jest o 18:00?



---- ps ----

Już sobie poradziłem Google i strona braciszków wszystko wyjaśniły. Czyli być może jeszcze jest szansa dla mojej plugawej duszy

Kilroy, tylko mocno bij się w piersi i żałuj za grzechy

W klasztorze codziennie przed mszą rano można opowiedzieć najlepsze kawałki ze swojego życia księdzu

Panie racjonalny prosze racjonalnie wytłumaczyć te rzeczy oczywiście powiesz że wyniki są niewiarygodne ale abstrahując od tego zakładamy że wyniki są 100% i prosze mi to merytorycznie wytłumaczyć


Cząstka Ciała była prawdziwym ciałem ludzkim, złożonym z tkanek mięśnia sercowego. Znaleziono w niej m.in. komórki układu nerwowego typowe dla takiej tkanki, pusta przestrzeń wewnątrz odpowiadała komorze sercowej. Krew była prawdziwą krwią ludzką. Ciało i Krew miały tę samą grupę krwi AB (warto przypomnieć, że krew znaleziona na Całunie Turyńskim ma również grupę AB). Ciało i Krew należały do osoby żyjącej, tzn. miały takie cechy, jakby były pobrane od aktualnie żyjącej osoby; diagram Krwi odpowiadał krwi pobranej z ciała człowieka w dniu dokonywania badania.

Po zważeniu okazało się, że każda z pięciu cząstek zakrzepłej Krwi, ważyło tyle samo, mimo iż różniły się one wielkością. W tkankach nie znaleziono żadnych substancji konserwujących. Nie stwierdzono też śladów cięcia czy krojenia, co wykluczało możliwość pobrania cząstki z innego ciała ludzkiego.

http://www.ekumenizm.pl/content/article/2006051016031934.htm


XX w. dostarczył nauce dalszych rewelacyjnych odkryć. W 1936 r. niemiecki chemik R. Kuhn odkrył, że czerwone i żółte włókna tkaniny tilmy nie są pomalowane farbą, lecz są kolorowe. Uczony ten stwierdził ponadto, że te barwy włókna nie są pochodzenia ani zwierzęcego, ani roślinnego, ani mineralnego. Nauka nie znajduje na to racjonalnej i zadowalającej odpowiedzi.

– w źrenicach oczu Maryi dostrzeżono w dalszych badaniach postacie św. Juana Diego, biskupa, jego tłumacza oraz biskupa-gościa z Santo Domingo.

Odnośnie do tego ostatniego odkrycia należy powiedzieć tu coś więcej. W 1929 r. fotograf Don Alfonso Marcue Gonzales powiększając kilkakrotnie wizerunek na tilmie, dostrzegł w źrenicy prawego oka Maryi twarz ludzką.W 1951 r. J. Carlos Salinas Ghavez badając ponownie obraz na tilmie przy użyciu silnej soczewki dojrzał też w źrenicy oka – twarz mężczyzny. Powołana przez arcybiskupa Meksyku komisja do zbadania tego odkrycia, w wydanym orzeczeniu z dnia 11 grudnia 1955 r. wskazała na wielkie podobieństwo tej twarzy do wizerunków św. Juana Diego.

W lipcu 1956 r. dwaj okuliści Javier Torroello Buene i Rafael Torifa Lavoignet w wyniku dalszych badań, posługując się oftalmoskopem, służącym do badań wnętrza oka potwierdzili dostrzegalność w źrenicy oka ludzkiego popiersia. Zjawiska takiego w oparciu o refleks świetlny nie można w żadnym wypadku potwierdzić na obrazie namalowanym farbami, a także na fotograficznej kopii obrazu.

Na wizerunku Morenity z Guadalupe oczy Maryi wyglądają jak żywe. Maryja jakby utrwaliła w swym oku tę scenę, kiedy to Juan Diego odsłonił przed biskupem tilmę, a on ujrzał ten niezwykły wizerunek.

W 1962 r. dr C. Wahling. z Woodside (ze stanu Nowy Jork) wraz z żoną Izabelą – obydwoje byli optykami – ponownie badając ten wizerunek przy 25-krotnym powiększeniu stwierdzili w źrenicy oczu Maryi obecność dalszych 2 osób. W swym raporcie przedstawili rekonstrukcję tego wydarzenia następująco: przed biskupem stoi Juan Diego z odkrytą tilmą z wizerunkiem, przed którym klęczy biskup Zumarraga. Dwie postacie stojące obok Juana Diego, to Juan Gonzales, biskupi tłumacz, oraz biskup z Santo Domingo, Ramirez y Fuenleal. Maryja stojąca za biskupem Zumarraga, lecz niewidoczna dla otoczenia patrzy na Juana Diego i towarzyszące mu dwie osoby, wspomniane wyżej. Na zasadzie refleksu świetlnego scena ta odbiła się i utrwaliła w oczach Maryi na wizerunku na tilmie.


http://www.voxdomini.com.pl/roz/guadalupe/guadalupe3.htm


proszę o rzeczowe i merytoryczne wytłumaczenie trole i szczekacze proszę o nie zabieranie głosu

StefanS51 jakbyś ruszył tą swoją łepetyną (choć chwilkę to wiedziałbyś że w wielu klasztorach to ojcowie spowiadają,nowoczesne metody/formy nauczania po prostu ładnie zryły ci ...) Co do spowiedzi sądzę że to każdego prywatna sprawa.



marianosum bez obrazy ale właśnie stałeś się absolwentem zdobywającym wszechstronną i gruntowną wiedzę w zakresie religioznawstwa oraz wiedzy/wierzeń tajemnych,zapewniam znajdziesz tu stado owieczek z którymi dokonasz zapewne dzieła odnowy [reformacji] kościoła chrześcijańskiego,poza tym prosisz o merytoryczne wyjasnienie => temat dotyczy spowiedzi przed świętami więc wyjasnij mi co Twoje wypierdy intelektualne maja wspolnego z tematem spowiedzi.

Reiker

Co moge poradzić skoro moderator pijany i nie reaguje na wpisy nie na temat jak np.jusek,anatol czy realista darson i oczywiście ja też.

pozdrawiam

marianosum Anioł Pański niech zawsze będzie z Tobą.Wierzysz Twoja sprawa tak samo jak każdego człowieka na tym polega wolność wyboru.Widzę że trochu się naprodukowałeś ja nie będę tu przytaczał moich argumentów również popartymi badaniami i dowodami bo to niemerytoryczna dyskusja i tak jak wielu ludzi czyta nasze pierdy tak wielu ludzi może mieć odmienne zdanie i poglądy.
Wracając do tematu forum dotyczącego spowiedzi:Katolicy idą do spowiedzi aby oczyścić się z grzechów,aby były im odpuszczone to po co grzeszą? Niech przestrzegają przykazań i przekładają je na życie codzienne wtedy nie będzie ich dręczyć sumienie.Moim zgoła odmiennym zdaniem w życiu wygląda to zupełnie inaczej W Kościele Święty a jak wyjdzie z kościoła to drugiemu by oko wykuł(oczywiście nie mam na myśli wszystkich}.Podam prosty aczkolwiek może drastyczny przykład:Mąż czy żona którzy przyrzekali sobie przed Panem Bogiem miłość wzajemną,wierność i uczciwość małżeńską jedno z nich zdradza swoją połówkę powiedzmy mąż i co? Dręczy go sumienie,żonie nie przyzna się ale pójdzie do czarnego obcego człowieka wyżali się jak bardzo żałuje , dostanie rozgrzeszenie i co dalej z tym fantem ? wszystko ok? A biedna żona również Katoliczka wierna i o niczym niewiedząca faktycznie jak taka owieczka wierna Baranowi ufa że przysięga którą składał jej mąż Katolik jej nie oszukuje tylko ciężko nadgodziny w pocie czoła robi.Oki to moje wypociny i takich przykładów można mnożyć pozostaje tylko pytanie po co komu spowiedź moim zdaniem tylko po to aby uspokoić własne sumienie.Przepraszam Wierzący i szanuje Wasz wybór to indywidualna sprawa każdego z Nas.

UP

Witam, gdzie spowiadają jutro lub w piątek?

W Klasztorze można się wyspowiadać zarówno jutro jak i w piątek,