NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Rowerzyści »
Nowy Temat Odpowiedz
Czym zmyć wd40 na hamulcu od rowera ,
Posty: 13
Dołączył: 5 Sty 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Sie 2011r. 13:43  
Cytuj
Czym zmyć wd40 na hamulcu od rowera (hamulec gumowy)

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Sie 2011r. 13:43  
Cytuj

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 32
Dołączył: 16 Sie 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Konto zawieszone
ff
Wysłany: 13 Sie 2011r. 13:55  
Cytuj
benzyna extrakcyjna rozpuszczalnik uniwersalny lub aceton techniczny.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 655
Dołączył: 10 Paź 2009r.
Skąd: STALOWA WOLA
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 13 Sie 2011r. 19:15  
Cytuj
zmywaczem do paznokci Z ACETONEM koniecznie umiech

Dużo wiesz, skoro mówisz.. ŻYCIE JEST SUKĄ !
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 162
Dołączył: 11 Wrz 2010r.
Skąd: RNI/RST/RZ
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Sie 2011r. 19:28  
Cytuj
Izopropanolem

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 314
Dołączył: 15 Marz 2009r.
Skąd: Stahlwille
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Sie 2011r. 20:54  
Cytuj
Jak niektórzy lubią komplikować sobie życie...



A czym myjesz ręce jak pochlapiesz je WD40?

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 162
Dołączył: 11 Wrz 2010r.
Skąd: RNI/RST/RZ
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Sie 2011r. 21:07  
Cytuj
Ja tam takich fetyszów nie mam, żeby chlapać sobie ręce WD40 hehhe wybacz musiałem (bez złośliwości), kolega pytał o hamulec i to gumowy (ogólnie powiedziane) - podejrzewam że rower trochę lepszy bo inaczej by tego tematu nie było. więc doradzam mu coś w miarę obojętnego a raczej wróć.....neutralnego chemicznie, żeby tego szlag nie trafił .... swoją drogą ubabrzesz się WD40 czy innym środkiem, ręce umyjesz mydełkiem, pastą BHP ze ścierniwem lub bez? benzyną? itd to Ci zejdzie? Zejdzie Ci z minimalną warstwą naskórka, której braku nie odczujesz, a tamto martwe jest i się może nie zregenerować już....pozdrawiam

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 314
Dołączył: 15 Marz 2009r.
Skąd: Stahlwille
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Sie 2011r. 22:02  
Cytuj
To chyba nie temat o... fetyszach?
Ale jeśli guma na hamulcu to jest superskomplikowana i zaawansowana technicznie substancja, której zaszkodzi prosty detergent, to jak to hamuje? I to żeby nie zetrzeć tej minimalnej jak w przypadku mycia mydłem naskórka warstewki? Bezstykowo rozumiem, bo się przecież nie zregenerują. A gumki są wieczne. O czym ty piszesz nie wiem

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 162
Dołączył: 11 Wrz 2010r.
Skąd: RNI/RST/RZ
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Sie 2011r. 22:05  
Cytuj
I doradź tu coś komuś....fachowo, od serca ... to będzie temat o durexach, widzę ZNOWU nie warto. Kolega sobie myśli że byle czym zmyje coś, a zmyjesz wszystkim na upartego tylko jaki efekt bedzie po czasie, a naszczać też można albo napluć ślina dobry rozpuszczalnik. PS. gumie może zaszkodzić prosty detergent...zwłaszcza jak trze o nią coś

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 314
Dołączył: 15 Marz 2009r.
Skąd: Stahlwille
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Sie 2011r. 22:32  
Cytuj
CYTAT
podejrzewam że rower trochę lepszy bo inaczej by tego tematu nie było.




A ja myślę, że rower jest dobry i tani, bo wtedy autor posta nie zawracałby sobie głowy z czyszczeniem klocków, tylko kupiłby sobie za parę złotych nowe. Zawsze byłoby taniej i mniej pracochłonnie niż kupno jakiejś chemii.
Ale są tacy którzy uważają, że kawałek gumy jest delikatniejszy i mniej odporny od naskórka - niech im będzie. Zasze mogą hamować łapiąc za oponę.

I na zakończenie dodam - pytał o radę, to zaproponowałem swoją wersję. Coś w rodzaju Ludwika będzie w sam raz.

A co zrobi --to mi W i P.

Jego rower, jego klocki, jego pieniądze.


CYTAT
PS. gumie może zaszkodzić prosty detergent...zwłaszcza jak trze o nią coś


Przestanę chyba jeździć do myjni. Opony mi się mogą rozpuścić.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 162
Dołączył: 11 Wrz 2010r.
Skąd: RNI/RST/RZ
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Sie 2011r. 23:23  
Cytuj
Oj no co ja CI zrobię jeśli dla CIebie "guma" to po prostu "guma", "plastik" to tylko biedny "plastik", a każda stal to po prostu "stal". I z każdej "gumy" można wykonać wszystko, z każdego "plastiku" też, i z każdej stali też wszytko - od gwoździ po...a co sobie dusza zapragnie? kolego czy jak ktoś ma operację(zabieg) to nie ma dla Ciebie róźnicy czy go kroją skalpelem z ST3 czy jakiejś "chirurgicznej" , tak samo i z tymi Twoimi gumami jest, wybacz głupio gadasz to jeszcze głupsze ale jakże prawdziwe porównania.... JESZCZE raz mowię nie wiem co to za guma na tych hamulcach więc polecam mu coś co zmyję WD bez problemu a na pewno nie zaszkodzi i za to sobie rękę dam uciąć, w benzynę tak ktoś radził bym się nie bawił, rozpuszczalnik uniwersalny hmmm? uniwersalny to do wszystkiego więc do niczego - to mnie nie przekonuje, zawsze jest rozpuszczalnik Nitro, chloro itd, ja nie chemik żeby aż tak radzić, ale radze mu coś (na tyle ile wiem) co na pewno mu nie zaszkodzi i jest zaraz sranie ogniem, bo ktoś chce zażartować ale przy okazji pomóc. Musi być atmosfera typu "guma"? PS. masz rację nie jeździj na myjnię, ja sam myję sobie auto ( nie że skąpy jestem), traktuję to jako przyjemność.... nie brudny obowiązek... to tyle co miałem do powiedzenia w tym temacie

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 271
Dołączył: 15 Paź 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Sie 2011r. 23:42  
Cytuj
Stale ST3... to wg. starych polskich norm jezyk Teraz to już np. S235... jezyk

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 162
Dołączył: 11 Wrz 2010r.
Skąd: RNI/RST/RZ
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Sie 2011r. 23:49  
Cytuj
nie bądźmy małostkowi jak kolega specjalista lepiguma, jak ktoś w temacie kto zna odpowiedniki z nowych norm to i ze starych też zna, ja używam tych St1 w górę i jeszcze mnie nikt nie pobił za to, choćby dlatego bo dla mnie "sexowniej" brzmią hah POZDRAWIAM bardziej bym się czepił właśnie mówienia po prostu "guma" albo "plastik" jeśli już wkraczamy w materiałoznastwo

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
vgh
vgh
Posty: 32
Dołączył: 26 Lip 2007r.
Skąd: stalowa wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 14 Sie 2011r. 19:48  
Cytuj
aceton

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 170
Dołączył: 6 Sty 2009r.
Skąd: S T W
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 15 Sie 2011r. 14:57  
Cytuj
a ja sie zastanawiam po co ktos psikał wd40 kostki hamulcowe ??? żeby nie piszczały hahaha ? (przy okazji nie hamowały )

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1216
Dołączył: 8 Sie 2006r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 15 Sie 2011r. 14:59  
Cytuj
CYTAT
aceton


Tak człowieku acetonem ... Nie pisz takich bzdur bo ktoś jeszcze się zastosuje.
Aceton rozpuszcza większość tworzyw sztucznych ! Z odbarwieniami na lakierze włącznie, jak mu kapnie.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 22
Dołączył: 12 Kwie 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 15 Sie 2011r. 15:32  
Cytuj
weź 1zł do kieszeni i jedź na myjke, ciśnieniem i zwykła wodą potraktuj hamulce i już (nie wtłaczaj tylko wody do piast i innych wnętrzności..)

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 25
Dołączył: 28 Lis 2010r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 15 Sie 2011r. 19:20  
Cytuj
koniecznie w oleju albo smarze...

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 156
Dołączył: 9 Sie 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 100%
ff
Wysłany: 15 Sie 2011r. 22:18  
Cytuj
podjedz do jakiegoś warsztatu samochodowego i poproś czy móglby spryskać preparatem do czyszczenia tarcz hamulcowych. jak zaoferujesz piwo masz po problemie, tylko dziwak cie splawi!!

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1216
Dołączył: 8 Sie 2006r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 15 Sie 2011r. 22:21  
Cytuj
Za chwile opracujemy technologię jak w NASA ... czyszczenia klocków z WD-40.

Zamykam.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Rowerzyści »