dokładnie. o tym czy lekarz jest naprawdę dobry można się przekonać dopiero kiedy pojawią się problemy i komplikacje. książkową ciążę każdy potrafi poprowadzić, za granicą nie potrzeba do tego lekarzy ginekologów, wystarczy położna bądź lekarz rodzinny.

co do porodu w nisku - ja bym nie zaufała lekarzom, a zwłaszcza ordynatorowi, który dopuścił się takiego błędu, że szpital musiał wypłacać gigantyczne odszkodowanie. zresztą mam też i osobiste złe doświadczenia (nie tak dramatyczne na szczęście) z niżańskim ordynatorem.

właśnie wyszłam ze stalowowolskiej porodówki po ponad tygodniowym pobycie i pierwsze słyszę o takim zdarzeniu ...

Nie wiem czemu ma słuzyć wypisywanie takich bredni. Z twoim stanem psychicznym jest coś nie tak? Jesteś ograniczona ? Mam nadzieję, że szpital i Napierała nie puszczą tego płazem. Ja bym nie darowała...

sprite pw.