Czesc slyszalem ze mozna sie zapisac na studia na WSE w grudniu czy jest to mozliwe i czy wogule sie oplaca bo podobno nie ma po tej szkole pracy czy to prawda

Płacisz to zdajesz nawet pojawiać się tam nie musisz.

Jak to tam nie trzeba sie uczyc tylko kasa i zdajesz co ty opowiadasz
a to chyba dlatego sa zapisy w grudniu pewnie tylko na kasie im zalezy

Ludzie zrozumcie, że nie liczy się jaka szkoła a to co masz w CV... podstawa to doświadczenie!!

Możesz skończyć nawet UJ a bez doświadczenia Cie nie przyjmą!
I nie pisać mi, że tak nie jest... tak było i taki stereotyp został...Myślicie, że kto ma lepiej student na dziennych siedzący non stop w książkach czy student zaoczny, na codzien stawiający pierwsze kroki w zawodzie. I nie pisać mi tu ze od tego są praktyki, bo praktyki są **** warte...

szkola tez sie liczy bo dzieki danej szkole mozna zbieac specyficzne doswiadczenie w danej dziedzinie czyz nie?

Szkoła sie bardzo liczy. Na moim cv gdy dostawałem robotę w dużej europejskiej firmie na szkołę patrzyli hmmm nie patrzyli. . . No własnie sprawdzili co umiem i wysłali na szkolenie. Ważne tylko by nie był głąb po podstawówwce tylko był w trakcie robienia magistra. Nie obchodzi nikogo czy to SGH czy WSE liczy sie zaradnosc i umiejetnosci

Ja tam robiłem licencjat. Oczywiście trzeba płacić bo to prywatna szkoła, ale bez nauki nie skończysz.
Chyba ze ty piszesz że płacisz, nie chodzisz na wykłady, oblewasz kolejne egzaminy i semestry. No ale studiujesz....

Ja myślę, że to wszystko jest kwestią indywidualną. Jak się komuś nie chce to żeby do najlepszej szkoły chodził to i tak głąbem po niej będzie. Dzisiaj liczy się jak sobie człowiek radzi w praktyce. Jak rodzice za uszy przeciągają z roku na rok to niestety nawet po UJ jedyny zawod to "zawod syn".

W szkole zdobywasz wiedze teoretyczna.
W pracy zas widzisz, ze teoria i praktyka zazwyczaj chadzaja odmiennymi sciezkami
Obie rzeczy sa wazne, ale praktyka wysuwa sie na przod.

PiPi a jak można w grudniu to Co zapisałbyś się???
bo w innym poscie płaczesz że nie stac Cię na bilety do Rzeszowa

Ja jestem na 3 roku licencjatu już i wcale nie zaluje ,raz lepiej raz gorzej ,troche kicha z tym przeniesiem sie do metalowca ,no i z mgr tez lipa (nadal warszawa)

jak z mgr nadal lipa? Ja mam mgr z WSE Warszawskiego, ale na wykłady chodziłam tu do Stalowej. Tylko że broniłam się 5 lat temu i może się coś zmieniło w tym okresie. Pozdrawiam

Pipi skad slyszalas ze po Wse nie ma pracy? Kto ci takich glupot naopowiadal? Zrozum ze w Stalowej bez znajomosci pracy nie znajdziesz, czy masz Wse, czy KUL, czy jakas Politechnike itp. To takie zapyziale miasto pelne pseudopracodawcow.

da się normalnie chodzić w stalowej przez 4 lata do wawy jedziesz 8 razy wiec tragedii nie ma

Nie powtarzaj takich głupot. Może nie możesz znaleźć pracy albo masz ją dzięki znajomościom. Ja znalazłam robotę a nie znam tu nikogo. Pracę można znaleźć bez znajomości.