Wycinka stalowowolskich lasów dalej trwa. Czy jest szansa na to, że coś się zmieni?

Zarówno mieszkańcy, jak niektórzy radni miejscy zaniepokojeni są wycinkami lasów, które prowadzone są na terenie powiatu stalowowolskiego. Kierując się czy to w stronę Tarnobrzega, czy Bojanowa można zaobserwować jak wiele drzew zostało już wyciętych, a na tym zdaje się wciąż nie koniec.

Od przeszło roku radni, bez względu na przynależność klubową, apelują o zaprzestanie wycinki na terenie stalowowolskich lasów. Piszą interpelacje, proszą o spotkania w tej sprawie. W ostatnim czasie radny Łukasz Warchoł ponowił prośbę o organizację spotkania z przedstawicielami Lasów Państwowych, pracownikami Urzędu Miasta i mieszkańcami w sprawie wycinki lasów, zwłaszcza w tzw. strefie buforowej, która ma oddzielać zabudowania od strefy przemysłowej.

W odpowiedzi na interpelację czytamy, że Miasto Stalowa Wola utrzymuje stały dialog zarówno z Lasami Państwowymi – Nadleśnictwem Rozwadów, jak i ze stroną społeczną, a dzięki głębokiej znajomości i zrozumieniu oczekiwań mieszkańców oraz nawiązanej dobrej współpracy, wycinka lasów w naszym mieście została widocznie ograniczona.

- Prowadzone przez Nadleśnictwo cięcia są realizowane zgodnie z planem urządzenia lasu na lata 2022 – 2031, zatwierdzonym przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Powierzchnie zrębowe każdorazowo są bezzwłocznie odnawiane. Dodatkowo realizowana jest pielęgnacyjna wycinka pojedynczych drzew, mająca na celu utrzymanie lasu w dobrym stanie sanitarnym. W ramach wykonywanych prac usuwane są drzewa martwe, zamierające, rosnące w nadmiernym zwarciu lub osłabione przez szkodniki. Prezydent Miasta Stalowej Woli nie posiada kompetencji w zakresie zarządzania gruntami leśnymi, które są własnością Lasów Państwowych. Niemniej jednak, Miasto Stalowa Wola zamierza podjąć inicjatywę i zwrócić się do Nadleśnictwa Rozwadów o zorganizowanie spotkania, o które wnioskuje Pan Radny w złożonej interpelacji- czytamy w odpowiedzi na pismo radnego Warchoła.