Sklepikarze walczą z koronawirusem- wywiad

Image

Dlaczego walczą? Bo każdego dnia otwierają swoje małe sklepiki by zapewnić mieszkańcom Stalowej Woli dostęp do świeżych owoców i warzyw, pieczywa i środków pierwszej potrzeby narażając się na zakażenia. W końcu do sklepów przychodzi bardzo wielu klientów. Muszą funkcjonować i muszą sami walczyć o przetrwanie.

W sytuacji gdy zamykane są różne firmy, instytucje, nawet ośrodki zdrowia i szpitale oni ryzykują. Ci mali przedsiębiorcy wpuszczają do sklepu pojedynczo, zakładają szyby z pleksy, dezynfekują nieustannie lady, półki, klamki i drzwi. Czy klientów mają mniej? Różnie bywa. Niektórzy lekceważą zagrożenie, inni noszą maseczki, rękawiczki. Wszyscy chcą przetrwać.

Jak mówi nasz gość koronawirus spowodował, że mniej się śmiejemy, nie rozmawiamy ze sobą, nie żartujemy. To smutny widok, ale i konieczność. Pozwala nam to zminimalizować ryzyko zakażenie. Polacy zdają się wyciągać wnioski z klęski Włochów, Hiszpanów czy Amerykanów. I chwała im za to. Nasz gość to jeden z bohaterów koronawirusowej codzienności. Warto o tym pamiętać wchodząc do sklepu i robiąc zakupy. Bez takich osób nie przetrwalibyśmy.

Materiał video

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
W tym artykule komentarze ukażą się po akceptacji moderatora.

e2rds

Monika Z, i tu masz rację, często jeżdżę w okolicy Stalowej Woli i są takie sklepy, w Jamnicy, szczególnie na Zabrniu, ale lepiej z własnego telefony nie dzwoń, bo może być przeciek i szyby ci powybijają, gra nie warta świeczki.

e2rds

Monika Z, i tu masz rację, często jeżdżę w okolicy Stalowej Woli i są takie sklepy, w Jamnicy, szczególnie na Zabrniu, ale lepiej z własnego telefony nie dzwoń, bo może być przeciek i szyby ci powybijają, gra nie warta świeczki.

~@Monika Z.

Jaki to proble, szczególnie teraz? Dzwon na policje od razu tozgoni tą "śmietankę towarzyską" . Mandaty zabolą.

~Monika Z.

Wy w mieście macie o wiele lepiej, jeśli chodzi o wybór sklepów i odpowiedzialnych sprzedawców. Ja mieszkam na wsi, gdzie jest jeden sklep spożywczy. Od rana do późnego wieczora za sklepem trwa libacja alkoholowa. Mimo ograniczeń dotyczących przemieszczania się i zakazu zgromadzeń, codziennie przesiaduje tam od kilku do kilkunastu osób i co chwilę urządzają wędrówki do sklepu po kolejne piwo. Tak, to jest ich niezbędna potrzeba życiowa… Co więcej, osoby te stanowią „wzór” do naśladowania, jeśli chodzi o przestrzeganie higieny osobistej i częste mycie rąk…

~Yupi

Często kupuję w sklepiku pana Atrura, świeży towar, przesympatyczna obsługa! Doceniajmy sklepikarzy i ekspedientki, są bardzo narażeni na zakazenie, rękawiczki i maseczki ubieramy!!!!

~elka

Super panie Arturze :-) Pan taki zawsze uśmiechniety i pomocny ,miło robić zakupy w pana warzywniaku :-) Pozdrawiam i duuużo zdrowia :-)

~Zrnin

PiS to komuna. Szkoda że Janusze tego nie dostrzegają. W nocy wprowadzili ZUS od umów o dzieło zamiast zmniejszać obciążenia oni je zwiększyli. Skur.... Ny

~qwr

dziekujemy dziekujemy Brawo dla wszystkich sprzedawcow ktorzy narazaja swoje zycie i zdrowie abysmy mogli normalnie funkcjonowac i mieli co jesc

~terminator

DZIEKUJEMY DZIEKUJEMY bravo dla wszystkich sprzedawcow ktorzy narazaja swoje zdrowie abysmy mogli normalnie funcjonowac i mieli co jesc

~terminator

DZIEKUJEMY DZIEKUJEMY. brawo dla wszystkich sprzedawcow ktory narazaja swoje zycie i zdrowie abysmy mogli normalnie funkcjonowac

~Mydlak junior

Brawo Artur tak trzymaj

~Lolek

Slawek jak czytam twoje wypociny tez mam odruch wymiotny

salamandra

Pan Artur zawsze pomocny i uśmiechniety, u takiego sprzedawcy aż miło kupować !

cdn..

sprzedawcy tez

~Sławek

Pozdrawiam cichych bohaterów, SPRZEDAWCÓW codziennie pracujących dla sklepów narażajacychswoje rodziny i siebie jak mało kto. Gdy patrzyłem na Zebaczynskiego z PO to miałem odruchy wymiotne...

~Sławek

Pozdrawiam cichych bohaterów, SPRZEDAWCÓW codziennie pracujących dla sklepów narażajacychswoje rodziny i siebie jak mało kto. Gdy patrzyłem na Zebaczynskiego z PO to miałem odruchy wymiotne...

~Sławek

Pozdrawiam cichych bohaterów, SPRZEDAWCÓW codziennie pracujących dla sklepów. Gdy patrzyłem na Zebaczynskiego z PO to miałem torsje..

~MANIEK

POZDROWIENIA I DO ZOBACZENIA.

~MANIEK

DZIĘKI ARTUREK. POZDROWIENIA I DO ZOBACZENIA.

~Olaf

A po miescie lazi jeden bhpowiec z jp ll 4 i menda robi zdjecia niszczac ludziom biznes. Proponuje tego pana lysego karlowatego nie obslugiwac jak juz wszystko wroci do normy

~Aneczka

Bardzo fajnie,a co z dużymi marketami gdzie ludziska łażą po pięć razy.I stoją gadają między sobą.Albo wybierają banany jedno przy drugim.
I zero myślenia.

~Goga

Tak trzymaj Artur brawo za odwagę.

~Koko

Bardzo pozytywny ten sklepikarz! Dziękujemy panie Arturze!

~Beka

To może w końcu zaczną sprzedawać on line z dowozem do domu. Dla dobra nas wszystkich. Czekamy na to.

~Kabe

To może w końcu dla dobra wszystkich zaczną sprzedawać on line z dowozem do domu. Wszyscy na to czekamy.

~Kabe

To może w końcu dla dobra wszystkich zaczną sprzedawać on line z dowozem do domu. Wszyscy na to czekamy.

hitfromthebong

Panie redaktorze potrafi pan mniej się yyy eeee uuuu jąkać ?

hitfromthebong

Hahaha yyy pan redaktor yyy eee uuu może pan formuowac swoje wypowiedzi bez stękania ?

~Plus

Omijajcie dalej Boga...