Zmiana czasu na letni, ale nie śpimy krócej, bo siedzimy w domu i możemy spać ile chcemy

Image

W nocy z soboty na niedzielę (z 28 na 29 marca) teoretycznie śpimy o godzinę krócej. Swoje zegarki powinniśmy przestawić z 2.00 w nocy na godzinę 3.00…

Pierwszą osobą, która dostrzegła potrzebę zmiany czasu był Benjamin Franklin. Jednak jak to ma na ogół miejsce w historii naszej cywilizacji, jego racje nie dostały docenione. Pierwsi zmianę czasu zastosowali Niemcy, którzy wprowadziły ją w kwietniu 1916 r. Dwa lata później w ślad za nimi poszła Wielka Brytania, a następnie Stany Zjednoczone.

W naszym kraju zmiana czasu była wprowadzana kilkakrotnie, jednak na krótko, m.in. podczas okupacji hitlerowskiej. W Polsce zmiana czasu na stałe wpisała się w kalendarz 1977 r.

Czas letni funkcjonuje w większości krajów na świecie. Co ciekawe jeśli chodzi o Europę, zmiany czasu nie stosuje się w Islandia, Rosji i na Białorusi.

Prawdopodobnie to jedna z ostatnich zmian czasu. Świat po pandemii może już nie dokonywać manipulacji przy zegarkach. Statystycznie chce tego najwięcej państwa.

Nie wstawajcie jutro wcześnie, bo przypominamy, że badania dowodzą, że zmiana czasu przyczynia się do zwiększenia ryzyka zawału serca o około 10%! Na problemy zdrowotne w tym czasie narażeni są także cukrzycy, nadciśnieniowcy, osoby starsze, które z powodu wieku słabiej adaptują się do nowych warunków. Najgroźniejsze są pierwsze dni po zmianie czasu. Tak więc uważajmy, bo w końcu do każdej zmiany należy najpierw przywyknąć…

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Kwachu

Pijemy godzinę krócej :(

~Yuip

Wróciłem z zagranicznych wakacji i nie mogę sobie pozwolić na siedzenie w domu, muszę chodzić do pracy. Pracuje w jednej z firm na strefie.

pl2

"Nie wstawajcie jutro wcześnie, bo przypominamy, że badania dowodzą, że zmiana czasu przyczynia się do zwiększenia ryzyka zawału serca o około 10%! " - to ciekawe co mają do powiedzenia co pracują na 3 zmiany, lub na 4 brygadówce. Tam trzeba co chwilę zmieniać swój rytm dobowy.
do @~diid: heh, masz rację, tylko że jak przychodzi kryzys, to tacy urzędnicy nie muszą się martwić o stratę pracy, tylko pracownicy fabryk:(...

ludek

Nieroby siedzą w domu. Im nawet wirusa nie trzeba jezyk
Robotnicy normalnie pracują.

~diid

urzędniki śpią , alle fabryki na nich robią // sa takie //

~Polak

Zmiana czasu to taka 4 brygad. co pare dni zmiana godzin pracy i wtawania .

~Mieszkaniec

Kto siędzi ten siedzi,ja nie mam w planach zniszczonej psychiki siedząc miesiącami w 4 ścianach,bo tyle możliwe bedą minimum trwały ograniczenia w polsce.
A może nawet dopóki nie zrobią szczepionki która ma być prawdopodobnie w przyszłym roku jeśli będzie.
Wirus od tak nie zniknie.

Tymcio2708

Hahaha Jojo a to dobre jest

~jojo

patrzac na to co sie dzieje na błoniach czy działakach to faktycznie co dla niektórych to moze byc ostatnia zmiana czasu niestety

~Ehh

Co lekarze też mają siedzieć w domu i nie chodzić do pracy? Co za debilny artykuł. Nie wszyscy utrzymują się z 500+ i nic nie robienia. Niektórzy pracują i muszą chodzić do pracy.

~Pomagasie

Jak nie chcesz spać to wyjdź do sklepu wspomóż kupców i wirusa.

~senior emeryt

Ja to nawet nie wiem jaki dzień tygodnia

~senior emeryt

Ja to nawet nie wiem jaki dzień tygodnia