To była pracowita noc dla podkarpackich strażaków

Image

Na komórki mieszkańców 10 województw trafiły w niedzielę alerty RCB o bardzo silnych podmuchach wiatru. Apel dotyczył nocy z niedzieli na poniedziałek. I faktycznie za oknami aż do godziny 2:00-3:00 lało i wiało tak, że wielu nie zmrużyło oka.

Podkarpaccy strażacy, w nocy z 23 na 24 lutego oraz w poniedziałek do południa, wyjeżdżali ponad 200 razy do usuwania skutków nocnej wichury. Wśród zgłoszeń były: uszkodzone dachy i powalone drzewa. Zostały także uszkodzone linie wysokiego napięcia i stacje transformatorowe, czego pokłosiem była przerwa w dostawie prądu w wielu domostwach. Na wznowienie dostawy energii czekało ponad 900 odbiorców. Najwięcej zdarzeń strażacy odnotowali w powiatach: dębickim, kolbuszowskim, krośnieńskim, rzeszowskim i strzyżowskim.

W powiecie stalowowolskim nie odnotowano żadnych poważnych zdarzeń. Strażacy z OSP Stalowa Wola pracowali przy wypompowaniu wody na Posaniu. W poniedziałek do komendy PSP w Stalowej Woli o 11:44 napłynęło zgłoszenie o pochylonym drzewie nad chodnikiem na ul. Przemysłowej. Pojedyncze zgłoszenia dotyczące uszkodzonych drzew trafiały do miejscowych OSP. Połamane konary usuwali z dróg m.in. strażacy z OSP Zaklików i OSP Jeżowe (powiat niżański).

Foto. : OSP Zaklików



Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Jaskier

Schwarznaht lub jak kto woli dziki gon.

mariusz657

u mnie był prąd...

~XDDD

W Turbi od około 24 do 9 prądu nie było

~było

Bzdury piszesz w miejscowości Turbia od 4 do co najmniej 7 nie było dostaw energii ,pojechałam do pracy przed 7 to nie było energii elektrycznej