Brakuje monitoringu zanieczyszczeń. Czy S74 załatwi sprawę zanieczyszczeń?

Image

Mieszkańcy Stalowej Woli skarżą się na hałas i smród, który często czuć jest w mieście, zwłaszcza w godzinach wieczornych i nocnych. Problem braku monitoringu zanieczyszczeń to często poruszany temat, zwłaszcza podczas spotkań osiedlowych.

- Brakuje takiego faktycznego monitoringu zanieczyszczenia powietrza i informacji o tym. Wydaje mi się, że tutaj powinniśmy poszerzyć ten punkt także o taki mobilny monitoring, gdzie moglibyśmy kontrolować zanieczyszczenia wypływające nie tylko z kominów domów indywidualnych, jednorodzinnych, ale także z zakładów pracy. Wiem, że w wielu miastach w Polsce taki monitoring już się odbywa. Wiemy dobrze jako mieszkańcy Stalowej Woli, że są pewne godziny, że jak się wychodzi na teren miasta czuć słodki zapach w powietrzu i na pewno nie są to mikroelementy, które wpływają korzystnie na nasze zdrowie i życie. Przydałoby się w końcu znaleźć tych trucicieli i ich ukarać. Myślę, że powinien to być priorytet. Nie wiąże się to z dodatkowymi, dużymi kosztami- mówił podczas sesji Rady Miasta Damian Marczak.

Podkreślił, że budowa łącznika wyprowadzi wprawdzie ruch ciężki z miasta co powinno poprawić stan powietrza w Stalowej Woli, ale dopiero przeprowadzenie drogi szybkiego ruchu S74 przez tereny huty dałoby realne rezultaty.

- Wiem, że właśnie odbywają się bardzo głośne konsultacje co do przebiegu tej drogi. W tym momencie jednym z preferowanych przebiegów- jak głoszą plotki- jest przebieg przez Pysznicę. Wiem, że wariantem, który pan prezydent tutaj preferuje jest wariant, który zakłada przebieg niedaleko obwodnicy miasta, ale wydaje mi się, że w obecnej sytuacji politycznej ten stan, który w tym momencie mamy, jeżeli chodzi o naszą reprezentację (chodzi mi przede wszystkim o ministra pana Webera), powinniśmy dopilnować tego, aby ten przebieg drogi ekspresowej był właśnie w tym kierunku- mówił Damian Marczak.

Prezydent zapewnił, że w nowym budżecie są środki w dziale ochrony środowiska, w środkach bieżących, które nie powodują wydatków inwestycyjnych.

- W tej chwili prowadzimy jeszcze dialog techniczny z dostawcami usług dotyczących czujników mniejszych na terenie Miasta Stalowa Wola tak, aby sparować je jeszcze z tablicami, które są przy przystankach komunikacji miejskiej, aby można było wyświetlać stan jakości powietrza, hałasu na bieżąco, natomiast te stacje, które są będą wzmacniane. W najbliższych dniach pojawi się taka dodatkowa stacja kontroli tego, co dzieje się na strefie przemysłowej, na Przedszkolu nr 4 na osiedlu Hutnik, bo ze strony mieszkańców tamtych osiedli (Hutnik, Energetyków, Ozet) jest bardzo dużo uwag, tak abyśmy to tło co tam się dzieje na osiedlu mieli jak najbliżej. Taka dokładna, precyzyjna stacja będzie funkcjonować. Będziemy ten projekt również rozwijać- zapewnił prezydent Lucjusz Nadbereżny.

Co do S74 przyznał, że są 4 projekty, a wszystko jest w fazie dyskusji. Jedna z propozycji faktycznie dotyczy terenów huty, ale ten wariant jest mocno kolizyjny z Naturą 2000, wiązałby się też z wyburzeniami o charakterze przemysłowym, a co z za tym idzie, podniósłby wartość realizacji zadania. Racjonalność więc tego projektu może być wątpliwa. Sprawa ma być jeszcze dyskutowana.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =