Podwójna opozycja, więc niezasłużona?

Kiedyś działali w opozycji, byli więc na marginesie, dziś wciąż są w opozycji i dlatego… nadal są na marginesie.

ZASŁUŻENI NIE ZOSTALI UZNANI ZA ZASŁUŻONYCH, BO POCHODZĄ Z PO?

Klub opozycyjny w Radzie Miasta rekomendował dwie osoby do tytułu Zasłużony dla Miasta Stalowa Wola: Małgorzatę Czwarno- Sieroń i Andrzeja Barwińskiego. Opozycja miała nadzieję, że tytuł wręczony będzie już z okazji święta niepodległości, o czym wspomniała podczas sesji RM 22 listopada br. radna Renata Butryn. Przewodniczący RM zapewnił wówczas, że kapituła zbierze się jeszcze w grudniu i wniosek zostanie rozpatrzony. No i zebrała się, tyle tylko, że wieści są nieprzychylne dla wnioskodawców, ponieważ tytuł nie został przyznany ku zdziwieniu wnioskodawców.

- Nie zostało to pozytywnie przegłosowane. Oczywiście my podając rekomendację zwróciliśmy uwagę przede wszystkim na to, ze oboje byli represjonowani w latach 80-tych. Andrzej Barwiński w roku 1984 był aresztowany na okres 3 miesięcy, był przetrzymywany w aresztach śledczych w Sandomierzu i Załężu koło Rzeszowa. Został zwolniony 28 lipca 1984 roku na mocy amnestii, a w latach 83-88 działał w Duszpasterstwie Ludzi Pracy przy parafii MBKP w Stalowej Woli oraz współpracował z funkcjonującym przy tej parafii Duszpasterskim Ośrodkiem Kultury Chrześcijańskim. Należał do Solidarności, pełnił też funkcję wiceprzewodniczącego Rady Powiatu Stalowowolskiego w latach 1998- 2002. W roku 2006 został radnym Miasta Stalowa Wola i do 2010 roku pracował jako radny, między innymi w komisji mieszkaniowej, komisji oświaty, kultury i sportu. Pani Małgorzata Czwarno pracowała również w tzw. podziemiu, kolportowała wydawnictwa podziemne, pisała artykuły, współpracowała od 1987 roku z Komisją Interwencji i Praworządności Solidarności oraz Duszpasterskim Ośrodkiem Kultury Chrześcijańskiej w Stalowej Woli. W 88 roku występowała jako obrońca członków Komitetu Założycielskiego Solidarności pracowników HSW. Była redaktorką i autorką tekstów zamieszczanych w stalowowolskim miesięczniku Solidarności Gazeta Ruchu oraz udzielała porad prawnych w podziemnym piśmie młodzieży Obecni. W roku 2014 został odznaczona Krzyżem wolności i Solidarności. Oczywiście obydwoje są wpisani do Księgi Solidarności- mówiła podczas konferencji prasowej w poniedziałek 16 grudnia 2019 roku Renata Butryn.

Radna uważa, że odmowa nadania tytułu związana jest z „czynnikiem politycznym”, gdyż osoby te związane są z Platformą Obywatelską. Ten fakt, jak mówi, zaważył na tej decyzji.

RENATA BUTRYN: KAPITUŁA JEST UPOLITYCZNIONA

- Stawiam tezę, że ta kapituła jest upolityczniona. Decyzja ta był podyktowana względami politycznymi. Zarzucano między innymi to, iż w statucie, który dotyczy przyznawania tego tytułu jest taki punkt, na który m.in. powoływali się członkowie komisji, że tytuł: przyznaje się mieszkańcom miasta oraz innym osobom, organizacjom, stowarzyszeniom, instytucjom, które w sposób widoczny i niepodważalny przyczyniły się do zaspokojenia zbiorowych potrzeb wspólnoty samorządowej. Oczywiście tytuł zasłużonego przyznaje się w szczególności za zasługi w dziedzinie oświaty i nauki, kultury, sportu, ochrony życia, krzewienia kultu religijnego, inicjatyw gospodarczych i obronności ojczyzny. Okazuje się, że ci państwo, którzy działali społecznie, narażali swoje bezpieczeństwo i swoich rodzin, byli aresztowani, pracowali społecznie przy duszpasterstwie, szerzyli nie tylko świadomość społeczną, czy kulturalną, nie zasłużyli sobie w oczach kapituły, a konkretnie w oczach członków PiS wchodzących w skład kapituły na tytuł Zasłużony dla Miasta Stalowa Wola- mówiła Renata Butryn. Dla radnej jest to zachowanie hańbiące, a decyzja kładzie się cieniem na tym tytule, zwłaszcza, że w jej ocenie zarówno zmarły niedawno Stanisław Krupka i Ewa Kuberna mają podobne życiorysy, a tytuł został im przyznany.

RÓWNI I RÓWNIEJSI, CZYLI… POLITYCZNY POKAZ SIŁY?

Jak przypomniał Daniel Marczak zarówno Małgorzata Czwarno- Sieroń, jak i Andrzej Barwiński zostali odznaczeni za zasługi przez samego prezydent RP.

- Jest mi tak po ludzki, po prostu przykro, bo wydawało nam się, że ten rok 2019, czyli 30 rocznica roku 89, po tym jak udało nam się wspólnie tutaj uchwalić taką symboliczną uchwałę dotyczącą nieodpłatnych przejazdów komunikacją miejską właśnie dla osób, które w tamtych czasach się zasłużyły, że będzie jakby naturalnym zamknięciem, by na koniec roku takie osoby zostały uznane za zasłużone, tym bardziej, że też wśród osób, które były zgłaszane do kapituły, był również Janusz Kotulski i jego kandydatura przeszła i wydawało nam się naturalnym, że wszystkie te osoby będą tutaj wyróżnione. Moim zdaniem to zbyteczny pokaz siły. Jednak siłę powinno się pokazywać w stosunku do silnych, a nie do opozycji. Tak mi się wydaje- powiedział radny Damian Marczak.

NIE- ZASŁUŻENIE ZA NIE- SŁUŻENIE?

Wczoraj na Placu Piłsudskiego miała miejsce Wigilia Miejska. Tam również sporo mówiono o miłości, współpracy i pojednaniu.

- To pokazało, że pan prezydent chce to pokazywać tylko publicznie, ale w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Dla PiS-u bohaterem jest TW Kajtek, który dziś ma tytuł Zasłużonego dla Miasta Stalowa Wola, TW Kajtek, który jest finansowany z Urzędu Miasta, pracuje w jednej z jednostek budżetu miasta i dla nich jest to bohater. Może czas zastanowić się nad tym i pozbawić taką osobę tytułu Zasłużonego dla Miasta Stalowej Woli, osobę, która donosiła na mieszkańców Stalowej Woli, a dziś jest bohaterem, za to, że brała pieniądze za to, że donosiła na swoich pracowników. Taką osobę należy usunąć z grona osób zasłużonych dla miasta, a tytuł odebrać. PiS prawdziwych bohaterów nie chce wynagradzać za walkę dla dobra i wolności naszych mieszkańców i mieszkańców naszego państwa- powiedział radny Dariusz Przytuła.

W kapitule spoza PiS zasiada jedynie Joanna Grobel- Proszowska i Renata Butryn. Przewodniczącym kapituły jest przewodniczący Rady Miasta Stanisław Sobieraj.