Wystartowała klasa B. Zwycięstwo Sanu.

Image

W niedzielę swój premierowy mecz w nowym sezonie rozegrał San Stalowa Wola. Drużyna występująca pod patronatem Parafii Zwiastowania Pańskiego wiąże z rozpoczynającymi się rozgrywkami duże nadzieje na awans. Tradycją stało się, że przed pierwszym meczem sportowcy, działacze oraz kibice otrzymują błogosławieństwo i odmawiają wspólnie modlitwę, a przewodzi im brat Paweł Pelczar z pobliskiego klasztoru ojców kapucynów. Po modlitwie uhonorowano jeszcze pamiątkowym pucharem odchodzącego ze stanowiska pierwszego prezesa pana Mariana Pawlika.

Przeciwnikiem Sanu był spadkowicz z klasy A drużyna LZS Kępie Zaleszańskie. Mecz jak na panującą pogodę i klasę rozgrywkową był prowadzony w dość mocnym tempie. Od początku PKS ruszył do ataku i chciał pokazać swoją dominację. Trafił jednak na solidny opór. Piłkarze z Kępia nie odstawiali nogi i ofiarnie się bronili. Postawa tego zespołu zasługiwała na uznanie. Swoich sytuacji dla Sanu w pierwszej połowie nie wykorzystali kolejno Arkadiusz Paterek, Kacper Rykowski i Tomasz Ziomek. Brakowało koncentracji, zimnej krwi bądź skutecznie bronił bramkarz Kępia Zaleszańskiego Marcin Podlasek. Kiedy już Adrianowi Jachim udało się głową wpakować piłkę do siatki, sędzia liniowy zasygnalizował spalonego. Do przerwy po zero. Odnosiło się jednak wrażenie, że bramki dla Sanu muszą w końcu zacząć padać.

Druga połowa to dalszy napór parafialnej drużyny. Uderzają mocno i groźnie w światło bramki Rykowski i Jachim. Marnuje doskonałą sytuację wprowadzony po przerwie Krystian Chmiel przenosząc sytuacyjną piłkę nad poprzeczkę. W końcu w 63 minucie na uderzenie z dystansu decyduje się Jachim, a piłka ląduje w prawym górnym okienku bramki strzeżonej przez bezradnego w tej sytuacji Podlaska. San do końca meczu kontrolował już sytuację na boisku stwarzając jeszcze dogodne sytuacje na podwyższenie rezultatu. Goście dzielnie walczyli i swojej postawie zawdzięczają, że spotkanie to zakończyło się tak niskim wynikiem. Na pochwałę w drużynie gospodarzy zasługuje cały blok defensywny. Przeciwnicy oddali zaledwie jeden celny strzał. Raziła nieskuteczność i rozegranie w środku pola, które wymaga poprawy. Na wyróżnienie zasługuje bardzo aktywny Dawid Pawlik.

Zwycięstwo skromne acz zasłużone. Kibice liczą na bardziej efektowną grę i na pewno tę drużynę stać na taką postawę. Cel punktowy osiągnięty, a kolejne wyzwanie już w czwartek o godz. 17:00, kiedy na boisko przy ulicy Kusocińskiego przyjadą zawodnicy LZS Kotowa Wola.

SAN: Paweł Kuliński, Radosław Proc, Kacper Muc, Arkadiusz Paterek (55’ Krystian Chmiel), Dawid Pawlik (86’ Waldemar Soroka), Krystian Szmid, Paweł Słonina, Adrian Jachim, Tomasz Ziomek, Kacper Rykowski (75’ Karol Kacza).

Trener: Paweł Kosior

LZS Kępie Zaleszańskie: Marcin Podlasek, Łukasz Gorczyca, Paweł Mączka, Łukasz Mączka, Mateusz Mączka, Adrian Mączka, Rafał Mączka, Kacper Krasoń, Andrzej Czarnecki, Łukasz Wierzbicki.

Rezerwowi: Mikołaj Kurkiewicz, Robert Cygan, Patryk Chciuk

Trener: Robert Cygan

Sędziowali: Draganik, Kozioł, Dziopak

Opracował: Radosław Brzyski

Przewiń do komentarzy














































Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =