Kierowcy na drogę wyskoczyła sarna
Do wypadku doszło w sobotę nad ranem. Kierowcy przed maskę wyskoczyła sarenka.
Zdarzenie miało miejsce 6 lipca o godz. 4:40 na drodze krajowej nr 19, niedaleko Jeżowego. Kierujący samochodem marki Peugeot jechał z żoną w stronę Rzeszowa. W pewnym momencie, przed rozpędzony samochód wbiegła sarna. 53- letni kierowca chcąc uniknąć zderzenia z dzikim zwierzęciem gwałtownie skręcił, wpadł w poślizg i tracąc panowanie nad pojazdem zjechał do rowu. Zanim to się stało autem obróciło 2 razy wokół osi.
W Peugeocie podróżowano małżeństwo.
Na miejsce wezwano służby: OSP Jeżowe, JRG Nisko, Zespół Ratownictwa Medycznego, Policję.
Ranne małżeństwo zostało odtransportowane do niżańskiego szpitala. Kierujący samochodem był trzeźwy.
zdjęcia: OSP Jeżowe
Komentarze
Przy takiej sytuacji zaprzeć się o kierownice, hamować i jechac prosto a nie jakieś skręty przy pewnie 80 km +. Jadac prosto i nie kręcąc kierownica pewnie szyba i przód do wymiany a nie pol samochodu i ludzie w szpitalu!! Czego ludzi tego nie uczą! Nigdy nie usłyszałem o takich sytuacjach, a to jest niebezpieczne co on wyprawił!
Ja w ciągu 35 lat za kółkiem nie trafiłem w nic ale ja tylko raz w tygodniu do kościoła 1500m do kościoła i 1500m z powrotem jeżdżę
Sarna zwiała? Musi pijana była.
trzeba uważać i tyle w ciągu 20 lat za kółkiem trafiłem 4 sarny
Sarenka spryciara dała nogę ,jadąc tą drogą nie raz widziałem przy rowach sarny od razu była noga z gazu niema żartów można sobie narobić biedy a nawet stracić życie ,albo zostać kaleką do końca życia .
A gdzie są myśliwi???
~Poczt
"W cywilizowanym kraju, wzdłuż drogi, jest ogrodzenie, a dla zwierząt zrobione są przejścia pod jezdnią. Ale półce do cywilizacji jeszcze daleko, więc o czy ja tu piszę."
W cywilizowanym kraju zwierzęta siedzą w ZOO albo w rezerwatach, marchewka jest owocem a ślimak rybą.
W cywilizowanym kraju jak jest ograniczenie do 50 to kierowca jedzie 50-60 - więc zamiast wymagać od innych to zacznijmy najpierw wymagać od siebie,bo polskie drogi przypominają obecnie sytuacje z otwarcia Biedronki lub Lidla,gdzie ilość sztuk w promocji jest mocno ograniczona.
6 Lipca 2019 21:08:25
~jan
".... jak przy wjeździe do lasu nie ma znaku ,,uwaga! dzikie zwierzęta" można Lasy Państwowe pozwać do sądu i wygrać, tutaj nie ma znaku ale nie ma też lasu, można spróbować pozwać Koło Łowieckie, ale wygrana wątpliwa, spróbować warto skoro płacą za szkody rolnikom to może i tu coś się uda, jeśli jest autocasco to wszystko to zrobi ubezpieczyciel bo on ponosi stratę ...."
Czy nie lepiej wyegzekwować odszkodowanie bezpośrednio od sarny ?
Nie ma wzmianki o zwierzęciu. Przeżyło?
Te sarny spod Jeżowego często wbiegają pod auta. Najwięcej ich jest pomiędzy górka Jeżowską a lasem w kierunku Niska
moral jest taki .. jak by jechal jeszcze szybciej to by mu nie wpadla.
.... jak przy wjeździe do lasu nie ma znaku ,,uwaga! dzikie zwierzęta" można Lasy Państwowe pozwać do sądu i wygrać, tutaj nie ma znaku ale nie ma też lasu, można spróbować pozwać Koło Łowieckie, ale wygrana wątpliwa, spróbować warto skoro płacą za szkody rolnikom to może i tu coś się uda, jeśli jest autocasco to wszystko to zrobi ubezpieczyciel bo on ponosi stratę ....
Dwa razy w tygodniu jadę trasa Stalowa Wola-Rzeszów i zawsze przy drodze są sarny a kiedyś nawet ogromny jeleń. Droga jest prosta a zarazem ciężka.
hamuj i jedź prosto
Często jeżdżę do Rzeszowa i mówię,że jest to droga krzyżowa bo mnóstwo krzyży w lasach po drodze.Głupcy w nocy wyprzedzają w lesie z prędkością 140km/h a sarny świecą oczami na poboczach
Ciekawe jak będą się zachowywać auta autonomiczne w takich przypadkach,no ale takie w PL to za 100lat
Przy tylu służbach co zjawiły się na miejscu zdarzenia , to ustalenie czy sarna nie była pod wpływem alkoholu nie powinno być problemem !
W cywilizowanym kraju, wzdłuż drogi, jest ogrodzenie, a dla zwierząt zrobione są przejścia pod jezdnią. Ale półce do cywilizacji jeszcze daleko, więc o czy ja tu piszę.
Szkoda sarny i szkoda nas dziękuję wam za nas oj to by się uda