Goście obiadów czwartkowych dawniej i współcześnie

Image

Obiady czwartkowe zainicjował w 1770 roku król Stanisław August Poniatowski. Obiady u króla Stasia, jak się czasem o Poniatowskim pieszczotliwie mówi, były wydarzeniami nie tylko kulinarnymi, ale przede wszystkim społecznymi i kulturalnymi. Na trwale zapisały się w historii Polski. Kto był gośćmi obiadów czwartkowych? Czy współcześnie ta tradycja ma swoją kontynuację?

Obiady czwartkowe i środowe

Poniatowski nie był pierwszym – obiady literackie organizowano na salonach francuskich. Ponieważ król uzyskał gruntowne wykształcenie, m.in. we Francji, to wprowadzał takie nowomodne tradycje na swoim dworze. Obiady u króla zaczęły być organizowane w 1770 roku i były kontynuacją spotkań z Pałacu Błękitnego, które organizował Adam Kazimierz Czartoryski. Obiady czwartkowe miały na celu skupienie elit – twórców, literatów, malarzy, filozofów, rzeźbiarzy, artystów, polityków i innych. Uczestnicy dyskutowali o sztuce, nauce i prezentowali dzieła literackie. Biesiady zaczynały się popołudniu, trwały kilka godzin i miały cykliczny, cotygodniowy charakter. Latem spotykano się w Łazienkach, a zimą w Sali Rady na Zamku Królewskim. Co ciekawe, spotkania odbywały się nie tylko w czwartki. Organizowano też spotkania środowe, które były dedykowane pedagogom, działaczom i publicystom. Obiady czwartkowe z regularnością odbywały się do 1777 roku. Potem nie organizowano ich co tydzień, wielu znamienitych gości jak Potocki czy Trembecki przestali bywać – ten największy kryzys przypadł na rok 1782.

Śliwki kończą biesiadę

Nad menu podczas tych znamienitych obiadów czuwał Paul Tremo. Był to najbardziej znany kucharz w Europie tamtego okresu. Poniatowski uwielbiał kuchmistrza do tego stopnia, że po abdykacji zabrał go ze sobą do Petersburga, a w testamencie zostawił mu podwarszawski dworek. Tremo mieszał podczas obiadów polskie i francuskie potrawy. Z polecenia króla miały one być lekkostrawne i zdrowe, ale jednocześnie wykwintne. Na stołach lądowały m.in. kapłon po polsku, flaki po polsku, barszcz z buraczków, zupa francuska, kaczka po francusku, duszona baranina, szczupak po polsku, boeuf a la mode. Ciekawym zwyczajem było delikatne sygnalizowanie przez króla, kiedy biesiada ma dobiec końca. Wnoszono śliwki oraz list do króla, który był w środku pusty. Biesiadnicy wiedzieli, że to znak, by zbierać się do domu. Obiady środowe kończyły się tak samo.

Literacki aspekt obiadów

Biesiady nie tylko służyły uciechom cielesnym. Wręcz przeciwne – jadło i napitek miały być jedynie dodatkiem do rozmów o sztuce, ale także do prezentacji nowych dzieł. Te które doczekały się premiery na obiadach czwartkowych trafiały potem do „Zabaw Przyjemnych i Pożytecznych”, tygodnika wydawanego w latach świetności obiadów u króla Stasia, czyli od roku 1771. Niepublikowane w tygodniku utwory trafiały do litteriarów Stanisława Poniatowskiego, czyli osobnych zbiorów.

Goście obiadów czwartkowych Poniatowskiego

Na biesiady zapraszano od 10 do 12 osób, ale skład był zmienny. Byli jednak goście stali, tacy jak Hugo Kołłątaj, Stanisław Konarski, Ignacy Krasicki, Adam Naruszewicz, Ignacy Potocki, Stanisław Trembecki, Franciszek Bohomolec. Nigdy nie zapraszano kobiet – to odróżniało polskie obiady od tych znanych z francuskich salonów. Brak kobiet na biesiadach miał być podyktowany tym, że obiady miały często frywolny charakter. Żartowano w dość niewybredny sposób lub recytowano śmiałe wierszyki. Uważano, że kobiety czułyby się niezręcznie. Albo po prostu tak usprawiedliwiano wykluczenie żeńskiej części elit i artystek z obecności na słynnych obiadkach. Mężczyznom było łatwiej, gdy przebywali tylko w swoim gronie. Najbardziej znamienni stali bywalcy obiadów byli portretowani przez Ludwika Marteau, a ich portrety zdobiły Salę Żółtą. [/t][p] Obiady czwartkowe współcześnie[/t][p] Marka Philipiak zdecydowała się odświeżyć ideę obiadów czwartkowych. Producent wysokiej jakości garnków i naczyń organizuje obiady czwartkowe z udziałem gwiazd kina, modelingu, słynnych kucharzy, a także dietetyków. O czym się rozmawia podczas spotkań czwartkowych? Współczesne obiady czwartkowe mają za zadanie promować zdrowy tryb życia i odżywiania się. Goście są znani nie tylko ze swoich osiągnięć w życiu zawodowym, ale także z publicznego agitowania do walki z otyłością, chorobami związanym z nieodpowiednim żywieniem, z promowania wegetarianizmu i zbilansowanej diety. Niektórzy goście są Ambasadorami Zdrowej Kuchni Philipiak, bo bardziej czynnie angażują się w edukację żywieniową. Gośćmi obiadów czwartkowych u Philipiaka są m.in. Karol Okrasa, osobowość telewizyjna, kucharz, autor książek kulinarnych, propagator zdrowego żywienia, aktorka i piosenkarka młodego pokolenia Julia Pietrucha, prezenterka pogody Agnieszka Cegielska, modelka i propagatorka zdrowego żywienia Karolina Malinowska, aktorka Małgorzata Pieczyńska i Małgorzata Foremniak, stylistka i modelka Violetta Kołakowska. Sprawdź, kto jeszcze jest wśród gości obiadów czwartkowych u Philipiaka.

Materiał video

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =