90- latek z demencją wracał do domu ze szpitala w piżamie

Image

Ma 90 lat i jak to bywa w tym wieku, ma już prawo mieć kłopoty z pamięcią. Oddany pod opiekę do szpitala z powodu problemów z sercem, miał w piątek dostać wypis.

90- letni mężczyzna przebywał na oddziale kardiologicznym stalowowolskiego szpitala. Po leczeniu miał zostać wypisany do domu i zostać odebrany przez syna o godzinie 14:00 w piątek 4 stycznia 2019 roku. Leczony senior ma problemy z pamięcią, ma demencję i nieco mieszają mu się fakty, wszystkiego nie pamięta dlatego wymaga opieki osób trzecich. O tym fakcie wiedziano w szpitalu. Tymczasem mężczyznę wypisano ze szpitala, a ten zapomniał, że niedługo ma po niego przyjechać syn. Ubrany jedynie w pidżamę wyszedł z oddziału, ze szpitala i niezauważony udał się do domu. Dobrze, że choć owinął się kocem.

Niecodzienny widok na szczęście wzbudził zdziwienie przechodniów. Senior doszedł na przystanek autobusowy. Pamiętał, że mieszka na ulicy Popiełuszki. Wezwano na pomoc patrol policji. Policjanci stawili się ekspresowo w miejscu, gdzie siedział 90- latek i natychmiast zaprosili staruszka do radiowozu, porozmawiali z nim i ustaliwszy adres zamieszkania odwieźli go do domu. Wszystko skończyło się dobrze, choć jak zastanawia się rodzina mężczyzny, jak można było nie zauważyć 90- letniego pacjenta zimową porą uciekającego w pidżamie ze szpitala?

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =