Potrącenie rowerzysty na przejściu
32-letni mężczyzna kierujący rowerem ucierpiał w wypadku drogowym, do jakiego doszło w niedzielę w nocy. Kierujący jednośladem został potrącony na przejeździe dla rowerów przez kierującego skodą. Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
Do wypadku doszło w niedzielę tuż po północy w Stalowej Woli na ulicy Grabskiego. Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że 32-letni mieszkaniec Stalowej Woli kierujący rowerem w trakcie przejeżdżania przez przejazd dla rowerzystów został potrącony przez kierującego samochodem skoda octavia 42-letniego mieszkańca powiatu tarnobrzeskiego.
W wyniku wypadku ranny został kierujący jednośladem. Został on przewieziony do szpitala w Stalowej Woli. Przeprowadzone badania wykazały, że uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny, zabezpieczyli ślady, wykonali dokumentację fotograficzną.
Nad wyjaśnieniem przyczyn i okoliczności wypadku pracują policjanci ze Stalowej Woli.
Komentarze
Po pierwsze wypadek to wypadek wszyscy się gdzieś śpieszą, a to się zagapimy a to coś zrobimy za szybko a wszystkiego przewidzieć się nie da. A wy tylko szukacie sensacji i winnych. Nikt nie zginął więc po co o tym pisać rowerzyści na kierowców, kierowcy na rowerzystów itd.
Jeremi. Popieram w 200 % epitety i określenia na tą panią.
Niestety gro kierowców nie chce widzieć rowerzystów, tych dobrze oswietlonych, lub nawet więcej niż dobrze. Norma to zbyt bliskie wyprzedzanie, wymuszenia pierwszenstwa na przejazdach rowerowych i zatrzymywanie się na nim,przez co rowerzysta jest zmuszony do łamania PRD, np.jazdy po przejściu dla pieszych.Są jeszcze kierowcy którzy nie chcą widzieć rowerzysty i żadne oświetlenie tego nie zmieni
Dzisiaj taki sam "mondryjoł"przejechał nam przez przejście przed dawną bramą jedynką na Hucie-stara damka-ani świateł ani głupiego nawet odblasku,bura kurtka -naprawdę dużo nie brakło.A wystarczy zwykłe światełko za parę złotych albo kamizelka odblaskowa.Od razu przypomina mi się serial Ranczo gdzie posterunkowy zapytał: czy ktoś widział żeby gówno świeciło światłem odbitym?
Rowerzyści to największa zmora tego miasta.
Renata hieno je bnij sie w leb juz szukasz kasy malpo wredna. Nie mial swiatel byl niewidoczny to nic nie ugrasz glupia dzido
Nie było debilnego przepisu, nie mieli pozwolenia wjazdu na drogę- żyli, nie byli kalekami a teraz proszę....
Zdarzenie mialo miejsce o godz 22.45 ,rowerzysta nie miał oswietlenia.
a to po pulnocy był tlok i rowerzysta mioł pierszenstwo
Rodzinę Pana rowerzysty lub bezpośrednio Pana który miał wypadek o kontakt mój e-mail:rmajch@wp.pl