Nietrzeźwa matka opiekowała się synem

Image

Stalowowolscy policjanci interweniowali wobec 35-letniej kobiety, która mając ponad 2,7 promila alkoholu w organizmie opiekowała się synem. Sprawa trafi do Sądu Rodzinnego w Stalowej Woli.

Wczoraj tuż przed godz. 19:00 dyżurny stalowowolskiej komendy otrzymał informację, że ulicą Czarnieckiego w Stalowej Woli idzie kompletnie pijana młoda kobieta z dzieckiem. Policjanci niezwłocznie udali się we wskazany rejon, jednak nie zastali już tej kobiety.

Funkcjonariusze ustalili jednak dane kobiety, jej miejsce zamieszkania i udali się do mieszkania. Pomimo pukania nikt nie otworzył drzwi. W rozmowie z mieszkańcami bloku policjanci ustalili, że kobieta jest w środku tylko nie otwiera drzwi mieszkania.

Z uwagi na zagrożenie życia i zdrowia dziecka policjanci poprosili o pomoc strażaków i wyważyli drzwi wejściowe. W domu funkcjonariusze zastali 35-letnią kobietę, jej 33-letniego znajomego i 2-letniego chłopca. Kobieta i mężczyzna byli pod wpływem alkoholu. Przeprowadzone badanie wykazało u 35-latki 2,79 promila alkoholu w organizmie.

Funkcjonariusze przekazali dziecko pod opiekę rodziny. O całym zdarzeniu zostanie poinformowany sąd rodzinny.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~ONA

Po pierwsze - jestem kobietą również matką - dla tego kompletnie nie rozumiem matek które nie zajmują się własnymi dziećmi tak jak "pani" opisana w artykule powyżej.
Po drugie - odniesienie do traktowania dzieci jak puste przedmioty i tego że tak samo będą traktować rodziców na starość NIE BYŁ do ciebie - to jest ogólne moje stwierdzenie...
jeżeli poczułaś się urażona, że to do ciebie to przepraszam - nie ma po co od razu się unosić i wyzywać innych od klech...
Po trzecie - pomimo tego że jestem kobietą i nie jestem klechą nienawidzę kobiet - facetów też - którzy znęcają się nad dziećmi fizycznie, psychicznie, nie zajmują się nimi, traktują przedmiotowo, nie mówiąc o fizycznym znęcaniu - to nie są ludzie... bo nawet żaden zwierz nie znęca się nad własnym dzieckiem.... gardzę takimi stworzeniami...

~do Ona

Jesteś księdzem a nie kobietą. Ta nienawiść do kobiet kipi w Tobie. Zostałam oszukana ale nie mogę czuć nienawiści do meża, bo tak ukształtowała go rodzina w której dorastał. Moje dzieci nigdy nawet klapsa nie dostały choc maż nie raz przykładał się do bicia. Nie pozwoliłam mu na to ale wzamian umył ręce od wszystkiego co złe dzieje się w życiu dziecka i mnie. Za obronę dzieci dostałam karę czyli odpowiedzialność za wszystko co złego zrobią. Uciekł w alkohol i od rodziny. Jest alkoholikiem z problemami zdrowotnymi. Jak Ty klecho mało wiesz o życiu a chcesz oceniać ludzi. Nie dostałam 500 + ani nawet 1+ od nikogo i nie robiłam dzieci dla zasiłków bo 15 lat temu takich pieniędzy nikt nie dostawał. Jak robiłam te dzieci to i na nich pracowałam i nie źyczę sobie takich ocen. Gowno wiesz to cicho siedź.

AntoniM.

Dajcie im jeszcze po 300. Szkoda dziecka bo matkę bym wsadził w puchem na 1 rok by się ogarnęła....

~ONA

Do ~ktoś
i o to właśnie mi chodziło....
bardzo mi przykro że zostałaś oszukana - ale dobrze że o tym mówisz bo może komuś to otworzy oczy i uratuje przyszłość...

dzieci to nie puste przedmioty - i jeżeli się je zaniedbuje to... te braki wcześniej czy później zaczną wychodzić... i tak jak rodzice olewają swoje dzieci tak samo oni będą olewać was...
robicie je żeby brać zasiłki - to dzieci też będą was wykorzystywać do brania zasiłków na "biednych starych rodziców"
bijesz je bez powodu - to nie dziw się jak dostaniesz między żebra na starości...
nie dajesz ciepłego posiłku - to nie narzekaj do sąsiadów jak będziesz iść do mopsu po suchą bułkę

~ktoś

Do Ona- ja dostałam męża z takiego domu i ostrzegam wszystkie panienki, patrzcie na swoich przyszłych teściów bo kiedyx tak będzie wygladał i zachowywał sid wasz mąż. Szkoda że ukrywali przede mna to pijanstwo bo gdybym wiedziala wcześniej że w tym domu mogło chleba nie byc ale wodka była zawsze nigdy bym nie weszla do takiej rodziny. To jest skazanie się na gehennę a nie życie.

~ONA

dobra zmiana....
te niekochane dzieci robione po to by brać zasiłki z czasem wyrosną...
pomyślcie co dalej...? jak taki dorosły człowiek który wychował się w takiej rodzinie będzie funkcjonował, jaki będzie miał stosunek do swoich dzieci... innych ludzi... do życia...
śnieżna kula... na końcu się rozbije z wielkim hukiem...

~Wicked

a to nie przypadkiem Krzysztofa Z ?
to nie ta sama co w tamtym roku pod wpływem jeździła autem z trójką dzieci ?

elvis18

Nic takiego sie nie stalo ja opiekuje sie córka a pije caly czas i nikt z tego nie robi afery dobrze że jest 500plus to na piwko zawsze jest !!

~i się kręci

No to ścierwo idzie i pije piwo za dziecka 500+.