Po wyborach: Stalowowolskie Porozumienie Samorządowe

Image

Po wyborach przyszedł czas na refleksję i podziękowania. SPS zadowolone jest z wyników. Będzie mieć swoich przedstawicieli w samorządzie Stalowej Woli.

27 października 2018 roku, w sobotni poranek, odbyła się konferencja powyborcza Stalowowolskiego Porozumienia Samorządowego. Przyszli radni spotkali się z dziennikarzami, by za ich pośrednictwem podziękować wyborcom za zaufanie i zapewnić ich o gotowości do pracy.

Jak przyznaje Renata Butryn, radna miejska nowej kadencji, miniona kampania była arcytrudna.

- Nie mieliśmy do dyspozycji na urlopach pracowników urzędu miasta do roznoszenia materiałów. Składaliśmy zamówienia do Poczty Polskiej, instytucji państwa polskiego. Ta kampania miała różne momenty. Staraliśmy się sygnalizować te nieprawidłowości, które zauważyliśmy wychodząc z założenia, że komitet partii, która ma w nazwie „prawo i sprawiedliwość” powinna dawać przykład poszanowania prawa. Nie zawsze tak było- mówi Renata Butryn.

I podaje przykłady: wieszanie materiałów agitujących w odległości mniejszej niż 500 m od lokali wyborczych, co jest złamaniem zasad Kodeksu Wyborczego, zrywanie plakatów wyborczych lub zaklejanie swoimi materiałami cudzych wizerunków, mimo wcześniejszych zapewnień, że do takich sytuacji nie dojdzie.

Renata Butryn nie zgadza się też z hasłem, że wschód Polski to bastion PiS-u. Przykładem Gmina Pysznica, gdzie do Rady Gminy nie weszła ani jedna osoba z Prawa i Sprawiedliwości, a wójtem został młody człowiek Łukasz Bajgierowicz. Wójt Radomyśla nad Sanem i Bojanowa również obronili swoje pozycje mimo, że musieli stoczyć walkę wyborczą z PiS-em. Dowodzi to temu, że wyborcy nie chcą upartyjniania urzędów patrząc raczej na człowieka i jego osiągnięcia. Wiele pod tym względem zmieniło się w całym powiecie.

- Zrobiliśmy dobry początek. Zdobyliśmy siedem mandatów w Radzie Miasta. Nie będzie już rady milczącej, będzie na pewno rada współpracująca w dobrych pomysłach na rzecz Stalowej Woli i będzie też głos krytyczny, jeżeli te pomysły będą złe, jeżeli te pomysły będą drenować budżet miasta, albo przyczyniać się do tego, że wcale nie zostanie poprawiona jakość czy godność życia mieszkańców, a wręcz przeciwnie, kieszeń zostanie obciążona nietrafionymi pomysłami czy to prezydenta, czy rady- mówi Renata Butryn.

Joanna Grobel- Proszowska, która głosami mieszkańców weszła w skład Rady Miasta przypomniała, że osoby wybrane z list Stalowowolskiego Porozumienia Samorządowego to ludzie wykształceni, posiadający doświadczenie w pracy samorządowej. Pozwoli to na owocną pracę na rzecz mieszkańców na wielu polach, począwszy od gospodarki, poprzez biznes, kulturę i sport. Energii i chęci do działania na pewno nie braknie.

Podczas kampanii wyborczej i już po wyborach Renata Butryn wielokrotnie była pytana, dlaczego nie zdecydowała się kandydować do Sejmiku Województwa Podkarpackiego mając propozycję swojego ugrupowania startu z pierwszego miejsca. Jak wyjaśniła, jako osoba mocno związana ze Stalową Wolą, wybrała pracę na rzecz lokalnej społeczności. Wolała być jak najbliżej spraw ludzi i miasta. Na tym polu będzie mogła zrobić najwięcej. Jak widać jej decyzja nie była błędna, ponieważ została wybrana radną uzyskując świetny wynik.

Opozycja skrytykowała również projekt błoni nadsańskich. Będzie domagała się wyjaśnienia kilku kwestii, jak chociażby tego, dlaczego po deszczach błonia toną najpierw w błocie, a później w wodzie. Nowi radni będą też chcieli przyjrzeć się sprawie wycinki drzew, które nie tylko w ich przekonaniu upiększały tamte tereny, ale jak zauważyła Joanna Grobel- Proszowska, „zatrzymywały” wodę. Obecne nasadzenie nie spełniają tej roli.

Podziękowania wyborcom złożył także Dariusz Przytuła, który dostając się do Rady Miejskiej uzyskał znakomity wynik i ogromne poparcie mieszkańców. On również zwrócił uwagę na nieczystą walkę wyborczą, zaklejanie plakatów. Radnemu nowej kadencji nie podoba się także to, że Lucjusz Nadbereżny w swojej gazetce wyborczej wykorzystał plany i projekty finansowane z budżetu miasta (np. projekt przedszkola czy Ogródka Jordanowskiego).

Porozumienie, mimo, że nie ma swoich przedstawicieli w Radzie Powiatu zamierza czuwać również nad sprawami będącymi w gestii właśnie powiatu (mowa tu chociażby o szpitalu).

Przewiń do komentarzy














Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =