Potrącenie rowerzysty na ul. Staszica
Do potrącenia rowerzysty doszło w poniedziałek 16 lipca 2018 roku na ulicy Staszica. Mężczyzna został odwieziony karetką pogotowia ratunkowego do szpitala.
Zdarzenie miało miejsce około godziny 14:20 na drodze wyjazdowej z Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli (DK77, ul. Staszica, na wysokości LO). Kierujący Fordem Mondeo (auto na stalowowolskich numerach rejestracyjnych) wyjeżdżając ze szpitala (próbował skręcić w prawo) nie zauważył jadącego ścieżką rowerową mężczyzny. Kierujący jednośladem udawał się w stronę Niska (powinien więc raczej korzystać z ciągu rowerowego znajdującego się po drugiej stronie ulicy). Kierowca Forda nie zauważył w porę rowerzysty i doszło do zderzenia. Mężczyzna upadł na jezdnię rozbijając sobie głowę.
Na miejsce wezwano patrol policyjnej drogówki, straż pożarną i karetkę pogotowia. Prawa część jezdni została chwilowo zablokowana, ponieważ na szosie znajdowały się elementy roweru i strażacy przystąpili do ich usunięcia. Rowerzystę karetka pogotowia zabrała na badania do szpitala.
Mężczyźni biorący udział w zdarzeniu byli trzeźwi.
Komentarze
rowerzyści w Stalowej Woli sieją postrach wśród kierowcow wymuszając przejazd przez jezdnię
Panie bez mózg o nicku "pytanie" lepiej lecz się na mózg stanąć ci może fujara a za pewnie jechał powyżej 50 km na godz, przepisy są takie że to włączający się na drogę z pierwszeństwem musi ustąpić pierwszeństwa wszystkim uczestnikom znajdujących się na tej drodze nawet jeśli ktoś jedzie pod prąd a to że ktoś jedzie pod prąd to jego sprawa i on będzie za to osobno rozliczany.
z jaką prędkością jechał ten rowerzysta i jak sprawne ma hamulce,bo to rowerzysta powinien zapłacić mandat gdyż taki rower sprawny hamuje w miejscu
i jesteś duralex w bledzie sa na chodniku znaki i ten ciag zaczyna się os skrzyżowania!!!!!!!!!w strone niska
1. Po tej stronie ulicy, ciąg pieszo rowerowy zaczyna się za wyjazdem ze szpitala jadąc w kierunku niska, rowerzysta zatem jadąc z prawej strony poruszał się po chodniku.
2. Na ścieżkach rowerowych nie ma obowiązku poruszania się po prawym pasie, wiec proszę sobie darować insynuacje typu "powinien" to czy tamto, szanowna redakcjo.
Rowerzyści to największa zmora tego miasta.
@ja 2 Tam jest ograniczenie do 40 km/h to co ci przeszkadza kolarz jadący z taką prędkością.
Chwilowo? 3 godziny blokowali cały pas głównej ulicy miasta w godzinach szczytu!
Ja rozumiem, że procedury i trzeba wypełnić papierki, ale czy oni zawsze muszą robić na złość ludziom? pousuwali pojazdy z jezdni a sami sobie stoją na środku pasa i generują ogromny korek i mają wszystko gdzieś...
I jak tu lubić policje...
Ale glupie te rowerzysty mysla ze jak sie rozpedza to nie ma ma nich mocnych nawet przez auto przejada
regularnie widuję "kolarzy" na moście w kierunku Pysznicy. Jadą ulicą mimo, że ścieżka rowerowa jest obok. Mężczyzna i kobieta. Ona normalna, on bardzo agresywny. Zawsze skręcają zaraz za mostem od Stalowej w prawo. Pan omija studzienki, kałuże, ma w dup.e wszystkich i wszystko, bo ubrał wdzianko kolarza. Ale muszę dodać, że jadą bardzo szybko. Prawie jak samochody. Może im wolno nie zwracać uwagi na nic? Pewnie do czasu. Śmierć nie wybiera. A policja nawet jak stoi, nie zwraca uwagi na rowerzystów. Pewnie zbyt małe widełki mandatów.
szkoda że jeszcze na tej krzyżowce nikt nie pomyślał i nie ogarną ścieżek rowerowych . Tam jest chaos , większość rowerzystów jeżdzi chodnikiem koło szpitala .Co bardziej kumaci rowerzyści nadąć od Niska zgodnie z przepisami wjeżdżają na ulicę i jadą aż pod bazylikę blokując jeden pas samochodom .
Przepraszam za zdublowanie
A skąd teraz w miejscu o którym piszesz jest ciąg pieszo rowerowy.
Na chodniku narysowany jest zarówno pieszy jak i rower. Nie wiem jak ze znakami.
Redaktor jak zwykle nie zna faktów czy miejsca opisując zdarzenie. Sciezka rowerowa w tym miejscu kończy się na wyjeździe z szpitala, rowerzysta jadac od strony Niska dojerzdzajac do wyjazdu z szpitala ma wyraźny znak koniec drogi dla rowerów. Wiec rowerzysta który poruszał się w kierunku Niska nie poruszałsie tak naprawdę po ścieżce rowerowej, a skoro już poruszał się po chodniku i przekraczał jezdnię na rowerze w miejscu nie przeznaczonym do tego dla rowerzystów więc wina jest ewidetna rowerzysty.
Szkoda o tym pisac,rower prawie cały.Pare lat temu na Grabskiego jak osobówka miszcz kierownicy potracił rowerzyste to chłop poleciał jak tupolew i zarył w trawnik .Tak nieszczesliwie ze od razu pojechał do zakładu pogrzebowego.
A wina jak zwykle leży po środku. :(
Gratuluję rządowi przepisów drogowych. Rowerzysta ma pierwszeństwo więc pcha się nie zdając sobie sprawy z konsekwencji. Wiele razy zatrzymywałam się w ostatniej chwili, bo zjawił się nie wiadomo skąd i nie zwolni, nie rozejrzy się wjeżdżając na ulicę. Kierowca musi uważać na pieszych, inne samochody oraz na kolarzy jadących z dużą prędkością i zupełnie nie widocznych z ulicy. Zobaczcie jak się wyjeżdża spod Mostostalu. Murek zasłania wszystko. Tak to już u nas jest. Musi stać się jakaś tragedia to może jakiś geniusz zastanowi się nad tym.
nie potrafią ćwoki korzystać ze ścieżek rowerowych, a wiele z nich nadal jeździ ulicami pomimo wytyczonych ścieżek...
Ale sensacja