Pijany jechał po alkohol do sklepu, uderzył w ogrodzenie

Image

Ponad 3 promile alkoholu miał kierowca, który wczoraj wieczorem, pożyczonym autem, wjechał w ogrodzenie na ul. Zielonej w Rudniku nad Sanem. Wprawdzie odjechał z miejsca, ale po kilkunastu minutach został zatrzymany przez patrol ruchu drogowego. 37-letni mieszkaniec Rudnika nad Sanem trzeźwieje w policyjnym areszcie.

Wczoraj po godz. 19, dyżurny komendy odebrał zgłoszenie o kierowcy citroena, który uderzył w ogrodzenie. Właściciel posesji wybiegł z domu, gdy usłyszał huk, jednak sprawca odjechał z miejsca. Policjanci patrolujący teren Rudnika nad Sanem, na Rynku zauważyli uszkodzonego citroena. Kierowca stał obok. Pojazd miał uszkodzony przedni zderzak i pokrywę silnika, tył również był uszkodzony.

Okazało się, że kierowca citroena miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie i zakaz kierowania samochodem. Citroena pożyczył od kolegi, u którego pił alkohol. Kiedy trunek się skończył, pojechał po następny. Na podwórku właściciela uszkodził tył pojazdu. Przodem uderzył w ogrodzenie na ul. Zielonej.

37-letni mieszkaniec Rudnika nad Sanem został zatrzymany do wytrzeźwienia. Dzisiaj zostanie przesłuchany w związku z kierowaniem pojazdem w stanie nietrzeźwości i złamaniem zakazu sądowego.

KPP Nisko

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~panKrok

Mam pytanie do autora artykulu - czy policja wyczula od niego silna woń alkoholu?

~jabol60

Za Gierka nic by nie miał,dałby milicjantowi na flaszke i po sprawie.Teraz sa gorsze czasy za byle co pojdzie siedzieć.Znam przypadki ze jak za komuny milicjant po pijaku zabił rowerzyste to dostał tylko mandat,a to ze był po alkoholu nie było nawet wpisane do akt.

~otredcb

Ludzi bez mózgu powinni od razu utylizować!

~Adam

W takim ludzkim mrowisku jak Rudnik nad Sanem to pewnie nie lada sztuka wypatrzyc takie uszkodzone auto. Dlatego gratulacje leca.