OSA odleciała gdzie indziej, bo my jesteśmy za bogaci

Image

Miasto aplikowało o środki z Ministerstwa Sportu i Turystki na utworzenie Otwartych Stref Aktywności (OSA). Tymczasem okazuje się, że mieszkańcy St. Woli są za bogaci na dofinansowanie.

Otwarte Strefy Aktywności (OSA) o charakterze wielopokoleniowym będą powstawały w ramach rządowego programu rozwoju małej infrastruktury sportowo- rekreacyjnej. Na ich budowę fundusze będą dostawać i miasta, i powiaty. Program rozwoju infrastruktury sportowej Ministerstwa Sportu i Turystki przewiduje 2 warianty utworzenia OS. Pierwszy z nich, podstawowy, zakłada powstanie siłowni plenerowej, gdzie znajdzie się minimum 6 urządzeń do ćwiczeń oraz tzw. strefy relaksu z minimum 4 ławkami, plenerowym urządzeniem do gier (np. gier planszowych typu szachy/warcaby lub stół do ping ponga, trampolina, itp.) Wariant rozszerzony obejmie siłownię składającą się z minimum 6 urządzeń oraz strefę relaksu z takim samym zapleczem jak wyżej. W strefie tej znajdzie się również plac zabaw o charakterze sprawnościowym składający się z 3 lub więcej urządzeń dla dzieci. Stalowa Wola ubiegała się o dofinansowanie na utworzenie aż 5 Otwartych Stref Aktywności. Liczyliśmy na pieniądze, zwłaszcza po wizycie w ubiegłym roku ministra.

- Widząc co tu, w Stalowej Woli się dzieje, obiecałem, że będę robić wszystko, żeby dofinansować w pełnej wysokości, czyli w 50%, tą inwestycję. Namawiamy wszystkich samorządowców z Podkarpacia, całej Polski, żeby szukali terenów. Obliczamy Otwartą Strefę Aktywności na około 100 tys. zł- mówił 27 listopada 2017 roku Jarosław Stawiarski, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki.

Niestety, OSA nie będzie realizowana w Stalowej Woli. Jak poinformował poseł Rafał Weber wsparcie finansowe otrzymały gminy z powiatu stalowowolskiego: Pysznica, Zaleszany, Bojanów.

- Wsparcia nie uzyskała Stalowa Wola ponieważ jednym z kryteriów było kryterium dochodowe na mieszkańca gminy. To kryterium dochodowe wynoszące maksymalnie 1350 zł, które zostało ustalone przez ministerstwo sportu w naszym mieście jest dużo wyższe. Możemy powiedzieć, że Stalowa Wola jest zbyt bogata, żeby uzyskać wsparcie z tego programu- mówi Rafał Weber.

Za to pieniądze popłyną do samego Tarnobrzega i powiatu tarnobrzeskiego. Wsparcie dostanie także powiat niżański, Miasto Nisko, gminy: Harasiuki, Jarocin, Jeżowe, Rudnik nad Sanem, Ulanów.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =