Jednym żal, inni się cieszą… Historia budami pisana

Image

Był w nich i fryzjer, i części samochodowe, i pijalnia piwa… Teraz odchodzą do lamusa. Budy, które od lat wpisane były w krajobraz placu przed torami znikają.

Nadgryzione zębem historii, przykurzone i nieco już wysłużone, wymalowane przez lokalnych grafficiarzy sklepiki z ul. 1 Sierpnia są właśnie demontowane. Plac Piłsudskiego i jego otoczenie ma przejść rewitalizację. Co tu dużo mówić, mimo, że w budach kwitł biznes, a kilkanaście osób miało zatrudnienie i chleb, obiekty szpeciły i psuły wizerunek Stalowej Woli. Na placyku służącym za parking spełniały jakiś czas swoją rolę. Kupcy się wyprowadzili, obiekty pozostały. Przyszedł czas na rozbiórkę.

Stalowowolanie o dziwo przystają, patrzą, a niektórzy z rozrzewnieniem wspominają czasy, gdy robili w nich zakupy czy przychodzili na piwo. Wkrótce w tym miejscu pojawi się nowa architektura. Ma być nowocześnie, pięknie, mamy nadzieję, że również zielono…

Przewiń do komentarzy











Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~kara

Brawo panie prezydencie, po 20 latach w końcu ktoś się wziął za te paskudy! Inni tylko gadali, pan działa!

~slusarz

zostawcie nasze budy!

vielitz

~Alek - jakby LN ściągnął jakąś firmę do strefy to można będzie pogadać, ale na razie to tak jak piszesz, Lucek wydaje kasę z kredytów na rzeczy przyjemne umiech Szrek jaki był taki był, ale myślał o rozwoju miasta a nie o zabawie (to go zgubiło, bo o lud trzeba dbać, większość myśli tylko o dniu bieżącym...). Fajnie jakby Lucek oprócz dbania o wygląd miasta i samopoczucie mieszkańców, pomyślał także trochę nad przyszłością.

vielitz

~8969 - szeregowy, zanim coś napiszesz na jakiś temat, to przeczytaj uważnie to co chcesz komentować. Nie ma chyba osoby, która była by przeciw usunięciu tych budek - ale każdy obawia się o bezmyślne karczowanie drzew.
Za te budy - wielki plus dla prezia, ale oby na rozwaleniu budek się nie skończyło, mam nadzieję, że powstanie tam ładny i przyjazny do odpoczynku teren (nie betonowa pustynia).

~Alek

Teraz jak by na strefę LN ściągnął dużą firmę, to by ujadali, że cza wyciąć las, że będą smrodzić, że kasy z tego nie będzie, że śnieg jest biały, a Szrek i tak był mistrzem świata a LN to tylko wydawac nie swoje potrafi itd. itd. Stara śpiewka 2-ch sfrustrowanych onanisiów.