Wypadek w pracy. Wózek widłowy zmiażdżył stopę pracownikowi.
Opublikowano:
W jednym z zakładów pracy znajdujących się w Stalowej Woli doszło do wypadku, w którym ranny został 26- letni mężczyzna.
Wypadek miał miejsce w firmie na ulicy Mościckiego. Jeden z pracowników jechał wózkiem widłowym i nie zauważył stojącego obok mężczyzny. Przejechał mu pojazdem po prawej stopie.
Na miejsce wezwano karetkę pogotowia i patrol policji. Poszkodowany mężczyzna został odtransportowany do stalowowolskiego szpitala.
Do zakładu pracy wezwano Inspekcję Pracy i grupę policyjnych techników. Biorący udział w zdarzeniu mężczyźni byli trzeźwi.
Babka od bhp jest najlepsza, czepia się pierdół, a pali głupa i udaje że nie widzi przekraczania prędkości przez wózkowych obu firm, czyli bagpaku i Q-Bev. Ale i ona za to beknie, jak coś się stanie, powinna walić mandaty jeden za drugim, za nadmierną prędkość, w hali produkcji i na magazynie. No chyba że kobita nie zna przepisów, które mówią jasno: Przykładowe dane dotyczące ograniczeń prędkości zaczerpnięte z instrukcji obsługi wózka jezdniowego: "Prędkość użytkowa musi być dostosowana do warunków na trasie przejazdu i powinna wynosić odpowiednio:
do 18 km/h na długich prostych odcinkach drogi;
do 12 km/h w pobliżu budynków i hal produkcyjnych;
do 6 km/h w halach produkcyjnych;
do 3 km/h w miejscach o ograniczonej widoczności lub tam, gdzie przechodzą ludzie".
Nikt na nikogo nie czycha 1 z 10, oni po prostu jeżdżą za szybko, zmuszeni zbyt szybkim tempem pracy, gdyby jeździli 5 km na godzinę, jak jest w przepisach to nie wyrobili by się z wywożeniem tego gówna na magazyn, a ci na magazynie z zaladunkami. I to tylko kwestia czasu kiedy, któryś z nich potrąci kogoś, lub co gorsza zrzuci na kogoś paletę i zabije. To tylko kwestia czasu, jeszcze wspomnicie moje słowa. Ja nie zamierzam tego tak zostawić, nagrania z ich wyczynami już wysłałam na do pipu.
ci wózkowi, to muszą być strasznie źli ludzie! Nic tylko czyhają na zdrowie i życie innych. Czają się w zakamarkach hali produkcyjnej, byleby tylko przypuścić atak na niewinnego pracownika czy pracownicę.
Rozumny człowiek zdaje sobie sprawę, że przechodząc przez ciąg komunikacyjny dla wózków, musi mieć się na baczności, bo jest tam intruzem. Natomiast debil lezie środkiem jakby był świętą krową i jeszcze ma pretensje. A produkcyjni lepiej niech się zajmą swoją robotą, bo coraz więcej ich dziadostwa z żółtymi kartkami zalega na magazynie. Żegnam oschle.
Drodzy forumowicze za stan bhp w zakładzie pracy odpowiada PRACODAWCA... Natomiast po co wezwano policję, inspekcję pracy skoro wypadek jest lekki (nie ciężki, zbiorowy czy śmiertelny). Zanim zaczniecie wywody na temat bhp poczytajcie proszę Kodeks pracy i parę innych ustaw i rozporządzeń branżowych. A jeśli się wam nie chce to raczej komentujcie artykuły na temat stłuczek na pseudorondzie...
Może i specjaliści, ale nie zmienia to faktu że jeżdżą za szybko, co zostało udokumentowane i będzie zgłoszone, do odpowiedniej instytucji. Pani od BHP też dostanie po tyłku za to że przymyka na te wyczyny oko.
Są oznakowane drogi poruszania się wozkow widlowych żółtymi liniami każdy kto je przekracza jest intruzem , dodam że wozkowi to specjalisci bo ładunki które transportują zasłaniają całkowicie pole widzenia operatora , dlatedo jeżdżą tyłem. Każdy z zakładów Stalowowolskich przyjmuje wózkowego z Bagpaku bo doskonale wiedzą ze ci operatorzy to ludzie z dużym doswiadczeniem.Dodam że nie jestem zadnym kierownikiem czy wózkowym bo się do tego nie nadawałem tylko pracownikiem produkcji który nie podołał na wózku.
Bagpak rządzi, w tej firmie nikt nie dba o bezpieczeństwo ludzi, liczą się tylko puszeczki. Ludzie omijajcie tą firmę szerokim łukiem, nie dość że kiepsko płacą, to na dodatek w każdej chwili, może was rozjechać jakiś burak w wózku widłowym, ta firmą to jedna wielka patologia. Bywa że jakiś wózkowy jeździ po pijaku, ostatnio dwóch wyleciało za to że byli pijani, na zmianie całe szczęście że nic nikomu nie zrobili patole.
To sie musialo w koncu skonczyc wypadkiem i to o cud ze nie smiertelnym.Szkoda ze tym razem nie staranowano bramy wjazdowej tylko przejechano po czlowieku.Na szczescie jest monitoring,wiec sprawa za checiami kierownictwa jest do wyjasnienia.
Tak naprawde to zadnych kierowników ani wyżej postawionych ludzi nie obchodzi czyjaś tam noga, ani ręka zadne nieszczęscie... robia taka mine bo inaczej im nie wypada. Najwazniejsze dla nich sa sztuki ,liczby ,statystyki i zaje biscie szybkie tempo takie maja zj ebane mózgi dziady .Wszędzie na pi erdolone wszystkiego ze sie przejsc nieda a co mowic wozkiem przejechac .robie już wystarczająco dlugo więc temat dobrze znam.
Zgłaszajcie te poniemieckie firmy gdzie sie tylko da
Skoro u siebie w Niemczech potrafią przestrzegać przepisów dlaczego u nas je naciągają?
Nie dajcie sie dłużej wykorzystywać ludzie im dłużej na to przyzwalacie tym gorzej bedzie sie robić w zakładach pracy i dla nas u dla przyszłego pokolenie warto cos z tym zrobić i to skończyć..
A jeszcze lepszy jest Q-Bev, tam to dopiero jest patologia. Kierownik L to kawał chama, który drze ryja, na pracowników z byle powodu, podejrzewam że ma małego i na dodatek mu nie staje, więc w pracy się wyładowuje na ludziach.
Popieram w 100% pracownice. Ostatnio byłem świadkiem jak wojskowemu, na magazynie spadły 4 palety z puszką, z kilku metrów na ziemię, szczęście w nieszczęśniku że nikogo nie było w pobliżu, bo była by tragedia. Taka paleta waży jakieś 200kg jedna. Potwierdzam to że w firmie bagpak nikt nie dba o przestrzeganie przepisów BHP, wózkowi jeżdżą jak szaleni. Kierownictwo goni ich jak bydło, byle szybciej i to tylko kwestia czasu jak ktoś ucierpi, a ludzi po magazynie kręci się mnóstwo. Ja na przykład boję się wchodzić na magazyn czy produkcje, bo nigdy nie wiem czy wrócę cały. Też mam nagrania tego jak i z jaką prędkością jeżdżą wózki w tej firmie.
W firmie bagpak, wózkowi jeżdżą jak wariaci, przepisy mówią jasno że w hali prędkość ma wynosić 5km na godzinę, a oni jeżdżą 20. Pani od BHP udaje że niczego nie widzi, to tylko kwestia czasu jak komuś stanie się krzywda, już nie raz i nie dwa, byłam świadkiem że wózkowy o włos uniknął potrącenia kogoś, w tym także mnie. Mam zamiar zgłosić to do inspekcji pracy, nagrałam ich wyczyny i te filmy pokaże inspektorom.
Żaden z was nie wie co się stało, tym bardziej ten co te wypociny tu napisał... "nie zauważył stojącego obok mężczyzny i przejechał mu po stopie" to może z zamkniętymi oczami jechał co? Ale z was bezmózgi...
Fakt jest faktem ze Ci wozkowi to jezdza jak na torze wyscigowym i nie uwazaja na nic i nikogo.a zwrocic im uwage to jeszcze opitol sie zbierze od niektórych
Komentarze
Czego zablokowaliście możliwość dodawania opinii o firmie Bagpak? Czyżby ktoś z kierownictwa się z wami kontaktował.
Kaboom!
Kto tzm pracuje to wie ze felgi stoja nawet ns przejsciach dls pieszych pozadek sid robi tylko podczas audytu
Babka od bhp jest najlepsza, czepia się pierdół, a pali głupa i udaje że nie widzi przekraczania prędkości przez wózkowych obu firm, czyli bagpaku i Q-Bev. Ale i ona za to beknie, jak coś się stanie, powinna walić mandaty jeden za drugim, za nadmierną prędkość, w hali produkcji i na magazynie. No chyba że kobita nie zna przepisów, które mówią jasno: Przykładowe dane dotyczące ograniczeń prędkości zaczerpnięte z instrukcji obsługi wózka jezdniowego: "Prędkość użytkowa musi być dostosowana do warunków na trasie przejazdu i powinna wynosić odpowiednio:
do 18 km/h na długich prostych odcinkach drogi;
do 12 km/h w pobliżu budynków i hal produkcyjnych;
do 6 km/h w halach produkcyjnych;
do 3 km/h w miejscach o ograniczonej widoczności lub tam, gdzie przechodzą ludzie".
Nikt na nikogo nie czycha 1 z 10, oni po prostu jeżdżą za szybko, zmuszeni zbyt szybkim tempem pracy, gdyby jeździli 5 km na godzinę, jak jest w przepisach to nie wyrobili by się z wywożeniem tego gówna na magazyn, a ci na magazynie z zaladunkami. I to tylko kwestia czasu kiedy, któryś z nich potrąci kogoś, lub co gorsza zrzuci na kogoś paletę i zabije. To tylko kwestia czasu, jeszcze wspomnicie moje słowa. Ja nie zamierzam tego tak zostawić, nagrania z ich wyczynami już wysłałam na do pipu.
ci wózkowi, to muszą być strasznie źli ludzie! Nic tylko czyhają na zdrowie i życie innych. Czają się w zakamarkach hali produkcyjnej, byleby tylko przypuścić atak na niewinnego pracownika czy pracownicę.
Rozumny człowiek zdaje sobie sprawę, że przechodząc przez ciąg komunikacyjny dla wózków, musi mieć się na baczności, bo jest tam intruzem. Natomiast debil lezie środkiem jakby był świętą krową i jeszcze ma pretensje. A produkcyjni lepiej niech się zajmą swoją robotą, bo coraz więcej ich dziadostwa z żółtymi kartkami zalega na magazynie. Żegnam oschle.
Umcyk bumcyk sia lala sia lala!!! W d..pe będziesz ru..na!!!
Drodzy forumowicze za stan bhp w zakładzie pracy odpowiada PRACODAWCA... Natomiast po co wezwano policję, inspekcję pracy skoro wypadek jest lekki (nie ciężki, zbiorowy czy śmiertelny). Zanim zaczniecie wywody na temat bhp poczytajcie proszę Kodeks pracy i parę innych ustaw i rozporządzeń branżowych. A jeśli się wam nie chce to raczej komentujcie artykuły na temat stłuczek na pseudorondzie...
Może i specjaliści, ale nie zmienia to faktu że jeżdżą za szybko, co zostało udokumentowane i będzie zgłoszone, do odpowiedniej instytucji. Pani od BHP też dostanie po tyłku za to że przymyka na te wyczyny oko.
Są oznakowane drogi poruszania się wozkow widlowych żółtymi liniami każdy kto je przekracza jest intruzem , dodam że wozkowi to specjalisci bo ładunki które transportują zasłaniają całkowicie pole widzenia operatora , dlatedo jeżdżą tyłem. Każdy z zakładów Stalowowolskich przyjmuje wózkowego z Bagpaku bo doskonale wiedzą ze ci operatorzy to ludzie z dużym doswiadczeniem.Dodam że nie jestem zadnym kierownikiem czy wózkowym bo się do tego nie nadawałem tylko pracownikiem produkcji który nie podołał na wózku.
Bagpak rządzi, w tej firmie nikt nie dba o bezpieczeństwo ludzi, liczą się tylko puszeczki. Ludzie omijajcie tą firmę szerokim łukiem, nie dość że kiepsko płacą, to na dodatek w każdej chwili, może was rozjechać jakiś burak w wózku widłowym, ta firmą to jedna wielka patologia. Bywa że jakiś wózkowy jeździ po pijaku, ostatnio dwóch wyleciało za to że byli pijani, na zmianie całe szczęście że nic nikomu nie zrobili patole.
Juchuuuu!
To sie musialo w koncu skonczyc wypadkiem i to o cud ze nie smiertelnym.Szkoda ze tym razem nie staranowano bramy wjazdowej tylko przejechano po czlowieku.Na szczescie jest monitoring,wiec sprawa za checiami kierownictwa jest do wyjasnienia.
Kaboom!
Tak naprawde to zadnych kierowników ani wyżej postawionych ludzi nie obchodzi czyjaś tam noga, ani ręka zadne nieszczęscie... robia taka mine bo inaczej im nie wypada. Najwazniejsze dla nich sa sztuki ,liczby ,statystyki i zaje biscie szybkie tempo takie maja zj ebane mózgi dziady .Wszędzie na pi erdolone wszystkiego ze sie przejsc nieda a co mowic wozkiem przejechac .robie już wystarczająco dlugo więc temat dobrze znam.
Zgłaszajcie te poniemieckie firmy gdzie sie tylko da
Skoro u siebie w Niemczech potrafią przestrzegać przepisów dlaczego u nas je naciągają?
Nie dajcie sie dłużej wykorzystywać ludzie im dłużej na to przyzwalacie tym gorzej bedzie sie robić w zakładach pracy i dla nas u dla przyszłego pokolenie warto cos z tym zrobić i to skończyć..
A jeszcze lepszy jest Q-Bev, tam to dopiero jest patologia. Kierownik L to kawał chama, który drze ryja, na pracowników z byle powodu, podejrzewam że ma małego i na dodatek mu nie staje, więc w pracy się wyładowuje na ludziach.
Haha Bagpak, to stan umysłu, a nie firma.
Popieram w 100% pracownice. Ostatnio byłem świadkiem jak wojskowemu, na magazynie spadły 4 palety z puszką, z kilku metrów na ziemię, szczęście w nieszczęśniku że nikogo nie było w pobliżu, bo była by tragedia. Taka paleta waży jakieś 200kg jedna. Potwierdzam to że w firmie bagpak nikt nie dba o przestrzeganie przepisów BHP, wózkowi jeżdżą jak szaleni. Kierownictwo goni ich jak bydło, byle szybciej i to tylko kwestia czasu jak ktoś ucierpi, a ludzi po magazynie kręci się mnóstwo. Ja na przykład boję się wchodzić na magazyn czy produkcje, bo nigdy nie wiem czy wrócę cały. Też mam nagrania tego jak i z jaką prędkością jeżdżą wózki w tej firmie.
Na z2 jeden taki jak przydymał widłami w nierówne podłoże to wyleciał z za kierownicy na posadzkę
W firmie bagpak, wózkowi jeżdżą jak wariaci, przepisy mówią jasno że w hali prędkość ma wynosić 5km na godzinę, a oni jeżdżą 20. Pani od BHP udaje że niczego nie widzi, to tylko kwestia czasu jak komuś stanie się krzywda, już nie raz i nie dwa, byłam świadkiem że wózkowy o włos uniknął potrącenia kogoś, w tym także mnie. Mam zamiar zgłosić to do inspekcji pracy, nagrałam ich wyczyny i te filmy pokaże inspektorom.
Żaden z was nie wie co się stało, tym bardziej ten co te wypociny tu napisał... "nie zauważył stojącego obok mężczyzny i przejechał mu po stopie" to może z zamkniętymi oczami jechał co? Ale z was bezmózgi...
wózkowi nie sa niczemu winni. piesi myślą że moga chodzić wszedzie
Niespełnione marzenia o Ferrari realizowane na wózku widłowym
Fakt jest faktem ze Ci wozkowi to jezdza jak na torze wyscigowym i nie uwazaja na nic i nikogo.a zwrocic im uwage to jeszcze opitol sie zbierze od niektórych