Zderzenie samochodów na Al. Jana Pawła II
Do tego zdarzenia doszło w sobotę 9 czerwca 2018 roku około godz. 20:20. Jadąca oplem wjechała w przydrożną latarnię…
Kierująca Oplem Meriva (auto na stalowowolskich numerach rejestracyjnych) przy zmianie pasa ruchu nie zachowała środków ostrożności i doprowadziła do zderzenia z Volkswagenem Passatem (samochód na rejestracji opatowskiej). Oplem podróżowały 2 kobiety w stronę Rozwadowa Alejami Jana Pawła II. Zdarzenie miało miejsce na wysokości restauracji. Opel wylądował na przydrożnej latarni. Słup przekrzywił się, a klosz runął na ziemię. Interweniować więc musieli pracownicy Pogotowia Energetycznego.
Początkowo sądzono, że rannych jest kilka osób, na miejscu więc na pomoc wezwano aż 2 karetki pogotowia, jedna dodatkowo zatrzymała się jadąc do chorego. Przybyli również strażacy z PSP Stalowa Wola i patrol policyjnej drogówki.
Samochody były na tyle uszkodzone, że zostały usunięte z drogi przy pomocy lawety. Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Po badaniach w szpitalu powrócili na miejsce zderzenia pojazdów.
Komentarze
~Ala nigdy tam nie wchodzę,bo tutejsze badziewie w zupełności mi wystarcza
Odsyłam do artykułu na stalówce: stalowka net/wiadomosci.php?dx=20516 Proszę przeczytać i ocenić poziom języka w artykule...
no kaziu juz zalewa beton pod naciaganie
no kaziu juz zalewa beton pod naciaganie
glupia slepa dzida
Tak kończy się jazda baby za kółkiem, wszystkie jednakowe.piasek w mózgach.
To dobrze ,że na miejscu była latarnia bo inaczej to by skoczyła na konstelację do MARKATO po zabiciu kilku osób na chodniku.
tylko latarni żal!...w merivie brak widoczności,słupek na słupku czyli słupki wkoło
PASSATAszkoda, taki ładny był, Niemiec płakał jak sprzedawał
Nie te z Opatowa tylko na ostrowieckich blach był ten vw
wina latarni ze tam stała
Szkoda że jarkowi skończyła się miesiączka.Teraz tak nudno w kraju.Chłop przez parę lat nie poddał się operacji z powodu miesiączki.Dobrze że w Stalowej na poniatowskiego jest taki hałas od motorowerzystów bo bym zapomniał że jeszcze żyję.
poco tyle straży, kto za to zapłaci? ech...
Jakby zostały przy garach to zdarzenia by nie było.
A ty czytać potrafisz? Przecież pisze że jeden samochód był ze Stalowej, a drugi z Opatowa.
tepa dzida na pewno rni!!!!!!!!
Byłem-widziałem... Trzech strażaków nie wiedziało jak otworzyć maskę w Oplu. Jeden śmiech. Szukali tego"dydka" ze 2 minuty. Chcieli się do akumulatora dostać pewnie , na szczęście to nie była Alfa , co ma aku w bagażniku, bo dopiero byłby problem...