Szczęśliwy finał nocnych poszukiwań

Po kilkudziesięciu minutach od zgłoszenia stalowowolscy policjanci odnaleźli 77-letniego mieszkańca miasta, który wyszedł z domu wieczorem i nie powrócił do niego. Mężczyzna cierpiał na zaniki pamięci.

Wczoraj przed godz. 23 do stalowowolskich policjantów zadzwoniła zaniepokojona mieszkanka Stalowej Woli i przekazała informację, że jej 77-letni mąż zaginął. Z relacji kobiety wynikało, że mężczyzna po kolacji wyszedł na podwórko, żeby się przewietrzyć. Kiedy po pewnym czasie nie wracał, zaniepokojona kobieta wyszła przed dom, jednak jej męża tam nie było.

Policjanci ustalili rysopis i ubiór zaginionego i natychmiast przystąpili do poszukiwań. Funkcjonariusze rozpoczęli sprawdzenie terenu w pobliżu miejsca zamieszkania seniora. Po kilkudziesięciu minutach policjanci znaleźli zaginionego.

Mężczyzna siedział na trawniku w parku. Uskarżał się na ból nogi, bo jak powiedział podczas spaceru przewrócił się. Policjanci wezwali na miejsce karetkę pogotowia. Po udzielonej pomocy mężczyzna trafił pod opiekę żony.

KPP