Czy biało- czerwona pogodzi wszystkich i dlaczego maszt będzie jeszcze raz zdemontowany?

Image

Wokół masztu, na którym zawisła flaga Polski było wiele zamieszania. Prezydent uważa jednak, że po przyjeździe premiera wszystkie waśnie powinny ucichnąć. Co dalej z masztem?

Czy jednak ucichną? Czy pod biało- czerwoną wszystkie strony zamilkną i puszczą w niepamięć historię montażu masztu?

- Powinniśmy popatrzeć na tę biało- czerwoną flagę, odciąć te wszystkie sprawy. Ja to podkreślam, że symbolicznie ta flaga biało- czerwona została podniesiona ponad nasze głowy, ponad nasze ambicje, ponad spory osobiste, bo padło nawet stwierdzenie, że sprawa prezentowana przez pana radnego Hausnera to była sprawa osobista. Naprawdę w tych sprawach dotyczących interesu Miasta Stalowej Woli, interesu takiego ogólnego, spraw miejskich, państwowych powinniśmy się wznieść ponad to wszystko. W tym klimacie pozwolę sobie tego nie komentować mając nadzieję, że osoby, które może były w pewnym momencie sceptyczne do całego wydarzenia, że po tym wszystkim uznają jednak, że było to wydarzenie przełomowe, historyczne dla Stalowej Woli- mówił prezydent.

Tymczasem niektóre osoby były sceptyczne nie wobec postawienia masztu, lecz sposobu jego postawienia, a ten uznany był przez nich za niezgodny z przepisami prawa budowlanego.

Jak mówi prezydent teraz miasto przystąpi do zagospodarowania terenu wokół masztu. Będą w związku z tym prowadzone prace upiększające, pojawią się nowe nasadzenia kwiatowe, zmienione zostanie oświetlenie. Wszystko to miało być zaplanowane już w zeszłym roku.

- Nie było to wydarzenie kreowane, planowane ad hoc. To było konsekwentne działanie prowadzone od jesieni ubiegłego roku. Maszt będzie podświetlony tak, by w nocy pięknie się prezentował. Na czas niektórych prac, np. związanych z podświetleniem, ale również z niezbędną konserwacją podstawy po pierwszym użytkowaniu, bo jest to jednak duża, 18- metrowa konstrukcja, maszt będzie na kilkanaście godzin zdemontowany- mówi prezydent Lucjusz Nadbereżny.

Jak zapewnił prezydent maszt nie będzie demontowany w związku z tym, że był montowany i rozmontowywany przed uroczystościami, lecz ze względu na przegląd wynikający z gwarancji. Jak mówi Lucjusz Nadbereżny to „standardowe sprawdzenie tego, jak pracuje cała konstrukcja po pierwszym użytkowaniu”. Maszt liczy 18 metrów i jest zrobiony z włókna szklanego (stąd osoby obserwujące go mogą zauważyć, że na wietrze się wygina), flaga zawieszona na nim ma wymiary 4,5 na 3 metry.

Na skrzyżowaniu będzie realizowany projekt „Cztery pory roku”. Z powodów „budżetowych” będzie przekazany do wykonania w kolejnym roku budżetowym. Nasadzenia i oświetlenie pojawią się jeszcze tego lata.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =