Przegrana Stali

W piątek 27 kwietnia 2018 roku Stal Stalowa Wola przegrała z Garbarnią Kraków 0:1 (0:0). Bramka na wagę trzech punktów, ale nie dla nas, padła w 87 minucie.

Spotkanie rozegrano w Boguchwale. Nasi rywale ostatnie mecze głównie wygrywali (tylko jeden zremisowali), mogliśmy więc spodziewać się porażki, zwłaszcza, że ten sezon nie należy do udanych dla zielono- czarnych. Nasi zawodnicy raz tylko wygrali, dwa razy zremisowali i aż trzy razy z boiska schodzili pokonani.

Piątkowy mecz nie zachwycał poziomem. Pierwsza połowa nie przyniosła żadnego gola. Były wprawdzie okazje do strzału zarówno po stronie Stali, jak i Garbarni, ale niewykorzystane. Po przerwie gra się nieco ożywiła. Wciąż jednak brakowało wymarzonego gola, który dałby przewagę. Wynik meczu zmienił się tuż przez końcem spotkania. Tomasz Ogar po podaniu od Szymona Kiebzaka po ziemi skutecznie skierował piłkę w światło bramki, tym samym pokonując 20- letniego bramkarza Stali Doriana Frątczaka. Wcześniej dwukrotnie nie wykorzystał wprawdzie sytuacji, ale ten jeden strzał wystarczył, by spotkanie skończyło się pomyślnie dla rywali zielono- czarnych, którzy wyjechali od nas z 3 punktami.

Stal niebezpiecznie dryfuje na dno. Czyżbyśmy witali się już z 3 ligą? Czy damy rade odbić się od dna i utrzymać? Coraz głośniej mówi się, że to najgorszy z możliwych scenariuszy, który niestety może się sprawdzić. Tak źle jeszcze nie było w historii Stalówki.

Stal Stalowa Wola - Garbarnia Kraków 0:1 (0:0)

Bramka: Ogar 87.

Stal: Frątczak - Waszkiewicz, Jarosz, Janiszewski, Sobotka - Żyliński (61 Łętocha), Żołądź (66 Hirskyj), Stelmach, Trąbka, Stefański (75 Gębalski) - Dziubiński.

Garbarnia: Cabaj - Furtak, Wrześniewski, Kalemba (77 Garzeł), Pietras - Wójcik (79 Gawle), Wojcieszyński, Masiuda, Kiebzak - Serafin, Ogar.

Sędzia: Marcin Kochanek (Opole).

Żółte kartki: Dziubiński, Hirskyj, Janiszewski, Stefański - Pietras, Wrześniewski.