W czwartek 12 kwietnia 2018 roku starszy mężczyzna jadący rowerem został potrącony przez samochód osobowy. Poszkodowany z rozbitą głową trafił do szpitala.
Do wypadku doszło na skrzyżowaniu ks. J. Popiełuszki z Al. Jana Pawła II o godzinie 15:50. Mężczyzna przejeżdżał jednośladem po pasie dla rowerów przez ulicę Popiełuszki w stronę Rozwadowa. Miał zielone światło. W tym samym czasie podróżująca samochodem marki Kia Picanto (auto na stalowowolskich numerach rejestracyjnych), mając zieloną strzałkę, próbowała skręcić z ulicy ks. J. Popiełuszki w prawo, w ulicę Staszica. Nie zauważyła wjeżdżającego na jezdnię rowerzysty. Doszło do potrącenie.
Mężczyzna wpadając na auto rozbił głowę. Na samochodzie i jezdni pozostały plamy krwi.
Na miejsce wezwano karetkę pogotowia i policję. Poszkodowanego odtransportowano do stalowowolskiego szpitala.
Skrzyżowanie kolo KFC jak było tak jest wczoraj wieczór o maly włos a kierowca wyjezdzac od strony osiedla na warunku wbił się przed poprawnie jadacym na zielonym świetle kierowca w stronę niska! Zielone światło na przejsciu dla pieszych i warunek z głównych aleji w prawo! raczej nic sie nie zmienilo!
Do Mariusz 77 i innych znawców przepisów ruchu drogowego. Panowie i panie po zmianach w sygnalizacji świetlnej zapala się jednocześnie zielona strzałka dla kierujących autami oraz zielone światło dla pieszych i rowerzystów. Jeśli mielibyście troszkę bystrości to zauważylibyście że światło zielone dla pieszych i rowerzystów świeci się bardzo krótko!!!
Co oznacza to w praktyce???
Pieszy który oczekuje tuż przed przejściem na włączenie się zielonego światła uprawniającego do wejścia na jezdnie w chwili kiedy ruszy swobodnym krokiem po przejściu dla pieszych to w chwili kiedy go opuszcza z drugiej strony, sygnalizacja dla pieszych i rowerzystów zaczyna przez około 2 - 3 sekundy informować o zmianie na czerwone. Natomiast strzałka zielona dla kierowców świeci przez ponad 30 sekund dłużej, gdzie w tym czasie piesi i rowerzyści mają wyraźnie zakaz wejścia i wjazdu na jezdnie.
Jeżdżąc bardzo często przez to skrzyżowanie często zdarza się tak że osoby w starszym wieku poruszające się wolniej opuszczają w/w przejście już na czerwonym.
Teraz włączamy trochę wyobraźni i myślenia bo to nie boli!!!
Mamy godzinę 15.50 czyli godziny, gdzie wszyscy wracają z pracy do domu lub udają się załatwić różnego rodzaju sprawy. Tak więc skrzyżowanie jest oblegane przez auta jak i przez poruszających się pieszych. Stojąc autem przed przejściem włącza nam się zielona strzałka i zielone dla pieszych i rowerzystów. Ruszają piesi i rowerzyści my oczywiście ich przepuszczamy. Rowerzyści opuszczają skrzyżowanie szybciej, ale my skupiamy się na pieszych, którym ustępujemy pierwszeństwa a którzy idąc w obu kierunkach po przejściu dla pieszych w chwili kiedy go opuszczają już w tym czasie zapala się dla nich czerwone. Skoro piesi opuścili skrzyżowanie i nie ucierpieli to jakim prawem starszy pan wziął się na przejściu dla pieszych w dodatku jadąc po nim rowerem i mając czerwone światło na sygnalizatorze.
Oznacza to że osoba która wjechała na skrzyżowanie autem mając dalej zieloną strzałkę w prawo wykonuje manewr poprawnie ponieważ piesi i rowerzyści mają wyraźnie świecące się światło czerwone. Ze zdjęć wynika że auto zatrzymało się przed ścieżką dla rowerzystów. Pan który ucierpiał poruszał się rowerem po przejściu dla pieszych. Następnym istotnym faktem jest to że auto, które brało udział w w/w wydarzeniu stało jako drugie. Tak więc pomyślcie i potem piszcie bo czytając niektóre komentarze ręce opadają.
A pana Mariusz 77 z chęcią poznał bym w WORDzie ;-)
Podsumowując
Najważniejsze jest zdrowie uczestników ruchu drogowego ale jeśli ktoś jadąc rowerem wjeżdża na skrzyżowanie na czerwonym wymuszając pierwszeństwo to i najbardziej zawodowi kierowcy by się tego nie spodziewali. 67 letniemu panu życzmy szybkiego powrotu do zdrowia i jednocześnie należało by go poddać dokładnym badaniom okulistycznym.
Niestety ruch drogowy nie jest zero jedynkowy. Ustawodawca niestety zwolnił z myslenia krowy chodzące piechota i jeżdzace rowerami i skutki widac. Dopoki tylko kierowce beda stosowac zasade ograniczonego zaufania i przewidywania tak się to bedzie konczyć. Proponuje lewactwu krok dalej a mianowicie uchwalcie ze pieszy i rower ma pierwszenstwo przed pociagiem i zlikwidujcie zapory na przejazdach. Prawo bedzie po stronie słabszego tak jak lubiecie.
Widzę, że Janusze w akcji. Auto miało strzałkę w prawo. Co to oznacza? Jak jeden z drugim nie wiesz to proponuję zniszczyć prawo jazdy i przesiąść się na komunikację miejską.
Bajzel zrobili z tymi swiatlami nikt teraz nie czuje sie bezpieczy ani pieszy ani kierowca bo gdy jest zielone swiatlo dla jadacych prosto Jana Pawla-Staszica to takze maja zielone piesi oraz skrecajacy w prawo z ul Popieluszki od strony policji w strone Niska wiec kazdy idzie lub jedzie pewnie bo ma zielone takich potracen i zapewne stluczek bedzie wiele wiecej podobno pracuja nad zielona fala ale chyba im cos nie poszlo...
Bardzo proszę zwrócić uwagę na działanie świateł koło KFC, od dzisiaj działają inaczej i np jeśli jedzie się od Niska do Rozwadowa otwiera się kierunek na wprost, ale, uwaga, ale jednocześnie otwiera się kierunek w lewo, wszystko po jednej stronie jezdni. Samochody jadące w przeciwnym kierunku mają czerwone. Ludzie są przyzwyczajeni, że jak samochody ruszały na wprost, to zaraz na przejściu zapalało się zielone i można było wchodzić. Dużo osób wchodziło na czerwonym i w połowie przejścia zapalało się zielone i było OK, a teraz wara. Właśnie tak myślała dzisiaj pewna niewiasta jadąca na rowerze wjeżdżając na czerwonym, metr śliznęła się przed skręcającym samochodem, myślę, że nawet go nie zauważyła, tak była pewna swego. Dlatego proszę uważać na zmianę w działaniu świateł.
Ogarnijcie się,winien był kierowca i tyle. Co miał zrobić rowerzysta? Stanąć na środku? Rozejrzeć się, a potem przepuścić samochód i może jeszcze przeprosić że ma zielone i ma pierwszeństwo? Ciekawe co by jeden z drugim pisał gdyby tym rowerzystą był członek waszej rodziny bądź znajomy? Miał pierwszeństwo a zielona strzałka dla kierowcy nie oznacza jedż na oślep
Bardzo proszę o kontakt kogoś kto może zna tego potraconego Pana. mam pewne informacje do przekazania Proszę o kontakt na e-mail m.dabrowska51_(at)_onet.pl
Tak popieprzonej sygnalizacji świetlnej na tym skrzyżowaniu jeszcze nie było. Dzisiaj sprawdziłem to dokładnie. Jadąc od strony Popiełuszki do skręty w prawo do Niska zapala się zielona warunkowa strzałka, w tym samym czasie zapala się zielone przejście dla pieszych, oczywiście i dla jadących rowerem, ale, gdyby ktoś chciał jechać na strzałce do Niska nie jest pewny czy jakiś rowerzysta nie wjedzie mu nagle ze ścieżki rowerowej z prawej strony, lub nie wyjedzie zza samochodów s lewej strony, mało tego w tym samym czasie otwiera się kierunek na wprost z Rozwadowa do Niska. Próba wyjechania w prawo na strzałce, nawet gdy nie ma pieszych ani rowerzystów spowoduje kolizje z kierunkiem od Rozwadowa, to po co włączono w ogóle strzałkę jak powoduje podwójną kolizję. Na zwróconą uwagę magikowi ustawiającemu światła na skrzyżowaniu dzisiaj koło KFC, dlaczego tak ustawili światła, odburknął, ze trzeba znać przepisy. Ale ustawienie świateł winno zapobiegać możliwościom kolizji, a nie ich prowokować, bo lepiej, żeby tych świateł nie było, ale głupota na wiosnę też kwitnie.
~??? - nie filozofuj, w tym przypadku wina kierowcy a nie rowerzysty.....pieszego ten kierowca w tej sytuacji też by potrącił, tak było z moją sąsiadką pieszą....
Prawda jest taka że może i kierowcy nie są święci ale wystarczy też chwilę poobserwować jak zachowują się rowerzyści. Jeżdżą czasem jak wariaci, słuchawki w uszach, zero refleksji. Stalowa to nie Warszawa i bez problemu można byłoby zsiadać przed przejściem i przeprowadzać rower nawet dla własnego bezpieczeństwa. Nie mówiąc o tym, że zachowania na drogach powinni uczyć już dzieci od małego bo to, że ktoś nie ma prawa jazdy nie oznacza, że nie powinien znać podstawowych przepisów skoro z dróg korzysta.
~J 23brnij dalej w swoje dziwne rozumienie przepisów . I nie mydl oczu tym co napisałeś ze nie miałeś na myśli tego wypadku bo sam sobie w stopę strzelasz .
A ja jeżdżę do pracy i z pracy na trasie od aluteka do hostal iiiiiiiii. WIDZĘ MŁODEGO NAPALEŃCA KTÓRY TO NA TEJ TRASIE ROBITAKIE WYGIBASY ŻE COŚ Z PASA NA PAS PO DRODZE ROWEROWEJ I PO JEZDNI TRAKTUJE JAK TOR WYŚCIGOWY i jak co to będzie NAAAAA ZGREDA
Do ~miszcz.j23 - tak jak myślałem, nie wiesz co piszesz. Według mnie jest istotna różnica między znakiem stop B-20, a sygnalizatorem S-2 ze strzałką - według Ciebie jej nie ma. Jak zrozumiesz swój błąd to wrócimy do rozmowy.
3. Skręcanie lub zawracanie, o których mowa w ust. 1 i 2, jest dozwolone pod warunkiem, że kierujący zatrzyma się przed sygnalizatorem i nie spowoduje utrudnienia ruchu innym jego uczestnikom.
osobiście wątpię po twoich wpisach abyś coś rozumiał bowiem jak napisałem w każdym przypadku przy prawidłowo jadącym rowerzyście twoja mądrośc ogranicza się do komentarza: "Dodam, że rowerzyści nie wiedzą kiedy mają pierwszeństwo, natłukły im media do głowy, że zawsze i tak myślą. A kodeksu znać nie muszą to i skąd mają wiedzieć"
szkoda pisac cokolwiek do ciebie bo to tak jakby z koniem sie kopał
Komentarze
Skrzyżowanie kolo KFC jak było tak jest wczoraj wieczór o maly włos a kierowca wyjezdzac od strony osiedla na warunku wbił się przed poprawnie jadacym na zielonym świetle kierowca w stronę niska! Zielone światło na przejsciu dla pieszych i warunek z głównych aleji w prawo! raczej nic sie nie zmienilo!
Co nie zmienia faktu że przed zieloną strzalka należy się zatrzymać, zielona strzalka to nie zielone światło.
Do Mariusz 77 i innych znawców przepisów ruchu drogowego. Panowie i panie po zmianach w sygnalizacji świetlnej zapala się jednocześnie zielona strzałka dla kierujących autami oraz zielone światło dla pieszych i rowerzystów. Jeśli mielibyście troszkę bystrości to zauważylibyście że światło zielone dla pieszych i rowerzystów świeci się bardzo krótko!!!
Co oznacza to w praktyce???
Pieszy który oczekuje tuż przed przejściem na włączenie się zielonego światła uprawniającego do wejścia na jezdnie w chwili kiedy ruszy swobodnym krokiem po przejściu dla pieszych to w chwili kiedy go opuszcza z drugiej strony, sygnalizacja dla pieszych i rowerzystów zaczyna przez około 2 - 3 sekundy informować o zmianie na czerwone. Natomiast strzałka zielona dla kierowców świeci przez ponad 30 sekund dłużej, gdzie w tym czasie piesi i rowerzyści mają wyraźnie zakaz wejścia i wjazdu na jezdnie.
Jeżdżąc bardzo często przez to skrzyżowanie często zdarza się tak że osoby w starszym wieku poruszające się wolniej opuszczają w/w przejście już na czerwonym.
Teraz włączamy trochę wyobraźni i myślenia bo to nie boli!!!
Mamy godzinę 15.50 czyli godziny, gdzie wszyscy wracają z pracy do domu lub udają się załatwić różnego rodzaju sprawy. Tak więc skrzyżowanie jest oblegane przez auta jak i przez poruszających się pieszych. Stojąc autem przed przejściem włącza nam się zielona strzałka i zielone dla pieszych i rowerzystów. Ruszają piesi i rowerzyści my oczywiście ich przepuszczamy. Rowerzyści opuszczają skrzyżowanie szybciej, ale my skupiamy się na pieszych, którym ustępujemy pierwszeństwa a którzy idąc w obu kierunkach po przejściu dla pieszych w chwili kiedy go opuszczają już w tym czasie zapala się dla nich czerwone. Skoro piesi opuścili skrzyżowanie i nie ucierpieli to jakim prawem starszy pan wziął się na przejściu dla pieszych w dodatku jadąc po nim rowerem i mając czerwone światło na sygnalizatorze.
Oznacza to że osoba która wjechała na skrzyżowanie autem mając dalej zieloną strzałkę w prawo wykonuje manewr poprawnie ponieważ piesi i rowerzyści mają wyraźnie świecące się światło czerwone. Ze zdjęć wynika że auto zatrzymało się przed ścieżką dla rowerzystów. Pan który ucierpiał poruszał się rowerem po przejściu dla pieszych. Następnym istotnym faktem jest to że auto, które brało udział w w/w wydarzeniu stało jako drugie. Tak więc pomyślcie i potem piszcie bo czytając niektóre komentarze ręce opadają.
A pana Mariusz 77 z chęcią poznał bym w WORDzie ;-)
Podsumowując
Najważniejsze jest zdrowie uczestników ruchu drogowego ale jeśli ktoś jadąc rowerem wjeżdża na skrzyżowanie na czerwonym wymuszając pierwszeństwo to i najbardziej zawodowi kierowcy by się tego nie spodziewali. 67 letniemu panu życzmy szybkiego powrotu do zdrowia i jednocześnie należało by go poddać dokładnym badaniom okulistycznym.
Pozdro dla polonistów ;-)
Nie umiesz czytac ze zrozumieniem to nie komentuj filozofie od teorii. (234)
Skrzyżowanie przy KFC wróciło do poprzedniego ustawienia.
Niestety ruch drogowy nie jest zero jedynkowy. Ustawodawca niestety zwolnił z myslenia krowy chodzące piechota i jeżdzace rowerami i skutki widac. Dopoki tylko kierowce beda stosowac zasade ograniczonego zaufania i przewidywania tak się to bedzie konczyć. Proponuje lewactwu krok dalej a mianowicie uchwalcie ze pieszy i rower ma pierwszenstwo przed pociagiem i zlikwidujcie zapory na przejazdach. Prawo bedzie po stronie słabszego tak jak lubiecie.
Widzę, że Janusze w akcji. Auto miało strzałkę w prawo. Co to oznacza? Jak jeden z drugim nie wiesz to proponuję zniszczyć prawo jazdy i przesiąść się na komunikację miejską.
dopuki rowerzysci będą przejeżdzać przez przejscia dla PIESZYCH to tak to sie bedzie konczyc przynajemniej raz w tygodniu.
Bajzel zrobili z tymi swiatlami nikt teraz nie czuje sie bezpieczy ani pieszy ani kierowca bo gdy jest zielone swiatlo dla jadacych prosto Jana Pawla-Staszica to takze maja zielone piesi oraz skrecajacy w prawo z ul Popieluszki od strony policji w strone Niska wiec kazdy idzie lub jedzie pewnie bo ma zielone takich potracen i zapewne stluczek bedzie wiele wiecej podobno pracuja nad zielona fala ale chyba im cos nie poszlo...
Bardzo proszę zwrócić uwagę na działanie świateł koło KFC, od dzisiaj działają inaczej i np jeśli jedzie się od Niska do Rozwadowa otwiera się kierunek na wprost, ale, uwaga, ale jednocześnie otwiera się kierunek w lewo, wszystko po jednej stronie jezdni. Samochody jadące w przeciwnym kierunku mają czerwone. Ludzie są przyzwyczajeni, że jak samochody ruszały na wprost, to zaraz na przejściu zapalało się zielone i można było wchodzić. Dużo osób wchodziło na czerwonym i w połowie przejścia zapalało się zielone i było OK, a teraz wara. Właśnie tak myślała dzisiaj pewna niewiasta jadąca na rowerze wjeżdżając na czerwonym, metr śliznęła się przed skręcającym samochodem, myślę, że nawet go nie zauważyła, tak była pewna swego. Dlatego proszę uważać na zmianę w działaniu świateł.
Ogarnijcie się,winien był kierowca i tyle. Co miał zrobić rowerzysta? Stanąć na środku? Rozejrzeć się, a potem przepuścić samochód i może jeszcze przeprosić że ma zielone i ma pierwszeństwo? Ciekawe co by jeden z drugim pisał gdyby tym rowerzystą był członek waszej rodziny bądź znajomy? Miał pierwszeństwo a zielona strzałka dla kierowcy nie oznacza jedż na oślep
Kask - może nie ładny, może włosów nie widać ale tępy łeb ochroni
najwyższa pora wprowadzić taki obowiązek
Bardzo proszę o kontakt kogoś kto może zna tego potraconego Pana. mam pewne informacje do przekazania Proszę o kontakt na e-mail m.dabrowska51_(at)_onet.pl
rowerzysto weź przeprowadzaj ZAWSZE swój pojazd przez ulicę w Stalowej Woli
Tak popieprzonej sygnalizacji świetlnej na tym skrzyżowaniu jeszcze nie było. Dzisiaj sprawdziłem to dokładnie. Jadąc od strony Popiełuszki do skręty w prawo do Niska zapala się zielona warunkowa strzałka, w tym samym czasie zapala się zielone przejście dla pieszych, oczywiście i dla jadących rowerem, ale, gdyby ktoś chciał jechać na strzałce do Niska nie jest pewny czy jakiś rowerzysta nie wjedzie mu nagle ze ścieżki rowerowej z prawej strony, lub nie wyjedzie zza samochodów s lewej strony, mało tego w tym samym czasie otwiera się kierunek na wprost z Rozwadowa do Niska. Próba wyjechania w prawo na strzałce, nawet gdy nie ma pieszych ani rowerzystów spowoduje kolizje z kierunkiem od Rozwadowa, to po co włączono w ogóle strzałkę jak powoduje podwójną kolizję. Na zwróconą uwagę magikowi ustawiającemu światła na skrzyżowaniu dzisiaj koło KFC, dlaczego tak ustawili światła, odburknął, ze trzeba znać przepisy. Ale ustawienie świateł winno zapobiegać możliwościom kolizji, a nie ich prowokować, bo lepiej, żeby tych świateł nie było, ale głupota na wiosnę też kwitnie.
~??? - nie filozofuj, w tym przypadku wina kierowcy a nie rowerzysty.....pieszego ten kierowca w tej sytuacji też by potrącił, tak było z moją sąsiadką pieszą....
A gdzie te rowerowe patrole?
To panowie zacznijcie od siebie naukę.
Do ~OMG - dzięki. Faktycznie syzyfowa praca...
J23 nie szkoda Ci klawiatury? "Miszczom" i tak nie wytłumaczysz ;)
Prawda jest taka że może i kierowcy nie są święci ale wystarczy też chwilę poobserwować jak zachowują się rowerzyści. Jeżdżą czasem jak wariaci, słuchawki w uszach, zero refleksji. Stalowa to nie Warszawa i bez problemu można byłoby zsiadać przed przejściem i przeprowadzać rower nawet dla własnego bezpieczeństwa. Nie mówiąc o tym, że zachowania na drogach powinni uczyć już dzieci od małego bo to, że ktoś nie ma prawa jazdy nie oznacza, że nie powinien znać podstawowych przepisów skoro z dróg korzysta.
I znowu rowerzysta, gdyby tak na każdym przejściu wprowadzić nakaz przeprowadzania roweru, wypadków byłoby mniej
Do Mariusz77 - rozumiem, że jednak błędu w swoim wpisie nie widzisz. Dziękuję. Dobranoc.
do Pepsi - tzw. "zielona strzałka" nigdy nie była "bezkolizyjna" - ale Mariusz77 pewnie wytłumaczy Ci to lepiej ;)
Zielona strzałka już nie jest bezkolizyjna jak do tej pory. Tak już zostanie? Czy ktoś jak zwykle po łebkach włączył sygnalizację?
~J 23brnij dalej w swoje dziwne rozumienie przepisów . I nie mydl oczu tym co napisałeś ze nie miałeś na myśli tego wypadku bo sam sobie w stopę strzelasz .
A ja jeżdżę do pracy i z pracy na trasie od aluteka do hostal iiiiiiiii. WIDZĘ MŁODEGO NAPALEŃCA KTÓRY TO NA TEJ TRASIE ROBITAKIE WYGIBASY ŻE COŚ Z PASA NA PAS PO DRODZE ROWEROWEJ I PO JEZDNI TRAKTUJE JAK TOR WYŚCIGOWY i jak co to będzie NAAAAA ZGREDA
J-22 to taki stan umysłu.
Do ~miszcz.j23 - tak jak myślałem, nie wiesz co piszesz. Według mnie jest istotna różnica między znakiem stop B-20, a sygnalizatorem S-2 ze strzałką - według Ciebie jej nie ma. Jak zrozumiesz swój błąd to wrócimy do rozmowy.
j23, wbij sobie własny cytat do głowy:
3. Skręcanie lub zawracanie, o których mowa w ust. 1 i 2, jest dozwolone pod warunkiem, że kierujący zatrzyma się przed sygnalizatorem i nie spowoduje utrudnienia ruchu innym jego uczestnikom.
osobiście wątpię po twoich wpisach abyś coś rozumiał bowiem jak napisałem w każdym przypadku przy prawidłowo jadącym rowerzyście twoja mądrośc ogranicza się do komentarza: "Dodam, że rowerzyści nie wiedzą kiedy mają pierwszeństwo, natłukły im media do głowy, że zawsze i tak myślą. A kodeksu znać nie muszą to i skąd mają wiedzieć"
szkoda pisac cokolwiek do ciebie bo to tak jakby z koniem sie kopał