Poniatowskiego w grudniu

Image

Ulica jest już przejezdna na całej długości. Wciąż jednak trwają przy niej prace. O postępy pyta radny powiatowy…

O ulicę Poniatowskiego zapytał podczas sesji Rady Powiatu Robert Fila. Ta droga niedługo będzie gotowa. Tymczasem roboty w „przedłużonym już terminie” trwają.

- Jeśli chodzi o ulicę Poniatowskiego, ona jest już całkowicie przejezdna. Są jeszcze wykonywane prace wykończeniowe. Termin oddania tej ulicy ma być na 15 grudnia. Zostały jeszcze 2 tygodnie. Wszystko wskazuje na to, że to będzie realne, chyba, że byłby jakiś nagły atak zimy- mówi starosta powiatowi Janusz Zarzeczny.

W czwartek w Stalowej Woli padał śnieg. Na szczęście szybko się roztopił. Na Poniatowskiego uwijają się robotnicy. Ulica jest już przejezdna, trzeba jednak zachować ostrożność, gdyż tam wciąż jest plac budowy. Robert Fila uważa, że jest niebezpiecznie.

- Tam ruch odbywa się na zasadzie partyzantki. Żeby nie doszło do jakiegoś potrącenia ludzi pracujących, bo jeżdżą samochody, a ludzie pracują. To co się tam dziej jest dość mocno ryzykowne. Mam pytanie: jaki był pierwotny termin zapisany w umowie zakończenia tej inwestycji?- pytał radny Fila.

Jak wyjaśnił starosta pierwszy termin minął 10 listopada 2017 roku. Kar za przedłużenie okresu oddania ulicy nie przewidziano. Radny Fila dopytywał się dlaczego.

- Aneks został podpisany z uwagi na to, że przy takiej inwestycji wychodzą niespodziewane rzeczy. Już kilkakrotnie o tym mówiłem. Nawet w okresie listopadowym, kiedy ta inwestycja miała się już ku końcowi wyszło, że trzeba nagle wymienić ponad 300 metrów rury gazowej. Ta rura nie była przewidziana do wymiany. Okazało się, że jest tak skorodowana, że zaczyna się ulatniać gaz. Nie było więc sensu, by taką rurę przysypać. To wymagało uzgodnień z dyrekcją w Sanoku, pewnych dodatkowych umów, a takie rzeczy przeciągają temat. Wiele kolizji, których nie brano pod uwagę, wystąpiło. To, co pod ziemią tak naprawdę dopiero widać jak się weźmie koparkę i rozkopie. Do tego czasu wydaje się, że wszystko jest w porządku- mówi starosta.

Trzeba też wspomnieć o tym, że tegoroczna jesień nie była taka łaskawa dla budowlańców. Wciąż padał intensywny deszcz skutecznie utrudniając postęp na placu budowy. Kolejny raz starosta przypomniał, że w Polsce jest obecnie duży problem, jeśli chodzi o rynek budowlany. Brakuje fachowców, firm, które stawałyby do przetargów, a przy takich brakach dyktowane są wysokie ceny. Nietrudno popełnić błąd i trafić na partaczy, którzy albo źle wykonają zadanie, albo porzucą je w trakcie realizacji, co jak wiemy, niejednokrotnie ostatnio miało miejsce w Polsce. Umowa przewidywała przesunięcie terminu w przypadkach nieprzewidzianych. Oprócz rury gazowej, którą trzeba było wymienić, pojawiały się inne niespodzianki, np. na odcinku od ronda do PSP 12, trzeba było całkowicie wymienić grunt. Jak powiedział przedstawiciel firmy Strabag, zadanie wykonywane na ulicy Poniatowskiego, było jednym z najtrudniejszych, z jakim przyszło się im zmierzyć w tym roku.

- Jak ja słyszę ile tylko na terenie naszego Podkarpacia inwestycji zostało przesuniętych, to proszę się nie dziwić, że u nas jakiś tam poślizg powstał przy tak dużej inwestycji, bo to inwestycja wyjątkowo skomplikowana, wyjątkowo trudna do realizacji. To nie jest tak, że tam się położy „dywanik” i chodnik. Tam jest multum prac ziemnych, wykopów na głębokości 6 metrów, przerzuciło się tysiące metrów sześciennych ziemi. Cieszę się, że firma Strabag tym się zajęła. Inna firma nie byłaby w stanie tego skończyć w tym roku- mówi starosta.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
Niemiec

Oglądnąłem sobie już tą ulicę. Pierwsze co rzuca się w oczy to fakt iż podniesiono bardzo bezpieczeństwo pieszych. Przejścia wyznaczone ze spocznikami na środku, odcinki między przejściami zagrodzone słupkami z łańcuchami. Na wlocie uliczy Wałowej zrobione wyniesienie zwalniające. Dwa ronda dodatkowe to wszystko wpłynie na dużo wolniejszy ruch samochodów. Ulica Poniatowskiego przestanie być najbardziej krwawą ulicą w Stalowej Woli (wypadki pieszych tam były bardzo częste) Ruch ulegnie spowolnieniu, ale i tak będzie łatwiej i szybciej tędy jeździć niż po alejach Jana Pawła II. Jedyna rzecz która mnie zastanawia to wymiana kanalizacji deszczowej na mniejszą średnicę. Przy ulewnych deszczach występowały problemy z odbiorem wody, mniejsza średnica tego nie poprawi. Ale ogólnie ładnie wyszła ta ulica.

~marzący

Akurat ja tam wczoraj byłem zobaczyć tą inwestycję i powiem tak to najpiękniejsza obecnie ulica w naszym mieście. Tak pięknych ścieżek rowerowych praktycznie nie ma na żadnej innej ulicy. Władzom STALOWEJ WOLI za wykonanie remontu tej ulicy należą się największe zaszczyty i pochwały.

~refednak

Tak bajzel jest i nie wiem kiedy zniknie, brak profesjonalizmu przez to spalił się samochód przez błędnie ustawienie ubikacji na budowie a drugi uszkodził podczas pożaru. Kto pokryje straty. Sprawę prowadzi prokuratura w Stalowej Woli.

~UKemigrant

I wlasnie o to chodzi.Jest remont ,sa utrudnienia to i ludzie uważają i maja swój rozum i nie dochodzi tam teraz mimo jak to nazywacie burdelu do żadnych potrąceń bo wystarczy ostrożnie i wolno jeździć a przez jezdnie uważnie przechodzic nawet jesli to sie odbywa miedzy autami .Kiedyś kiedy kolo dworca głównego w Krakowie byla remontowana sygnalizacja i skrzyżowanie ruch odbywał sie bez przeszkód,bez korków.Kierowcy i piesi sami potrafili sie zachować.Teraz kiedy jest juz nowa sygnalizacja aby przejechać przez to skrzyżowanie trzeba odstać 10 min a do potraceń dochodzi każdego dnia.w UK ludzie przechodzą na czerwonym świetle i zadnemu krowcy nie przyjdzie do glowy aby trabic ,pukać sie w glowe na pieszego.Policjant co najwyzej moze nam poomoc przejsca nie jak w Polsce wylania sie z czelusci i wypisuje mandat.Wiadomo...pieszy jest na drodze świętością w kazdych warunkach i w kazdym miejscu.Tylko w Polsce trwa wojna biec glabami za kierownica i reszta swiata.

~Alko

Ale beda moherki celem przelatujac przez droge w okol.Justyny

~2/zz

To weź łopatę i sam kop i zamiataj a nie pisz głupot.

~rst

chodniki i sciezka rowerowa wzdluz ul poniatowskiego to jedna wielka porazka.. sa tak waskie ze dwie koiety z wozkami nie mieszcza sie .. i dwoch rowerzystow nie miesci sie .. ciekawe jak beda sie mijac????

~joe

takiego burdelu jak odprawia obecny Wykonawca to szukać ze świeczką.