Kolejne zgłoszenia z mapy zagrożeń

Image

Stalowowolscy policjanci potwierdzili zgłoszenia naniesione na Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa dotyczące przekraczania dozwolonej prędkości w Stalowej Woli na ulicy Komisji Edukacji Narodowej i w Kępiu Zaleszańskim w gminie Zaleszany. Wczoraj we wskazanych miejscach dwóch kierujących za zbyt szybką jazdę straciło swoje uprawnienia.

Na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa mieszkańcy Stalowej Woli zgłosili przekraczanie prędkości na ulicy Komisji Edukacji Narodowej. W ramach weryfikacji zgłoszenia wczoraj we wskazane miejsce został skierowany patrol ruchu drogowego.

Podczas kontroli policjanci zmierzyli prędkość kierującemu land roverem, 21-letniemu mieszkańcowi powiatu stalowowolskiego. Młody mężczyzna poruszał się z prędkości 107 km/h, w miejscu ograniczenia prędkości do 50 km/h.

Przekraczanie prędkości zgłosili również mieszkańcy Kępia Zaleszańskiego w gminie Zaleszany. Również to zgłoszenie zostało potwierdzone. Wczoraj tuż przed godz. 17.30 policjanci zatrzymali 23-letniego mężczyznę kierującego samochodem marki Peugeot, który jechał z prędkością 128 km/h w terenie zabudowanym. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy.

Pamiętajmy! Kierującym, którzy przekroczą dozwoloną prędkość o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym, prawo jazdy zostanie odebrane bezpośrednio przez kontrolującego ich policjanta. Następnie zostanie ono przesłane do właściwego starosty, który wydając decyzję administracyjną, formalnie zatrzyma ten dokument - za pierwszym razem na okres 3 miesięcy.

KPP

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~stalowow.

Tu sprawa dotyczy tych,którzy"latają" ze znacznymi prędkościami w ścisłej zabudowie.

Ostatnio o mały włos nie doszło do tragedii na J.P II, na przejściu obok straży pożarnej. Mężczyzna w wieku 35-40 lat wszedł prawie pod kola, kierowca ratował sytuacje i odbił na drugi pas. Gdy by ten samochód jechał z prędkością 80-100km/h była by śmierć pieszego.
Idiota z walizką na kółkach przeszedł bez oglądania się.

Nie wszystko zależy od kierowcy,mając mniejszą prędkość zwiększamy szanse na reagowanie.

~wrzesien

Przepisy są umowne, a w Polsce szczególnie źle dobrane do kategorii dróg, obszarów zabudowanych, oznakowań itp. 50 km/h jest np. na dwupasmowej KEN, Energetyków i jednocześnie drodze osiedlowej np. obok Jana Pawła czy chociażby ul. Wolności. Rozumiem, że na tych drugich ulicach 50 km/h jest wystarczające i zdroworozsądkowe, ale na na tych pierwszych? Beznadziejnie oznakowane drogi powodują, że większość kierowców na w dupie przepisy. Jeśli prawo zbyt odstaje od zdrowego rozsądku to nie jest szanowane. Na drogach dwupasmowych w miastach, drogach krajowych i niektórych wojewódzkich, domyślnie w obszarach zabudowanych winno być 70 km/h, a jedynie w okolicach szkoły czy jakiegoś niebezpiecznego punktu w danej miejscowości ograniczone do 50 km/h i postawiony tam fotoradar, jak np. w Nowosielcu. Ale gdzie wtedy czesano by kierowców, łatając budżet?

~stalowow.

~pytanie
co ~stalowow. mendzie przeszkadza,że mam 80 km/h na wiadukcie (zero zagrożeń dla innych),ale już na przejściu mam 50 km przepisowe.


Po to masz przepisy aby się do nich stosować. Własna interpretacja "limitów prędkości" zwiększa zagrożenie na drodze - na drodze gdzie poruszają się inni. Dlaczego przez Twoje zachcianki ma zwiększać się ryzyko wypadku dla innych?
Jadąc samochodem nie ma takiego czegoś jak "zero zagrożenia".

~pytanie

co ~stalowow. mendzie przeszkadza,że mam 80 km/h na wiadukcie (zero zagrożeń dla innych),ale już na przejściu mam 50 km przepisowe

~stalowow.

Jeździj przepisowo i nie będziesz musiał tworzyć zbędnej teorii.
Tu chodzi o wspólne bezpieczeństwo.

~kop

pisowwi na tym zależy żeby przez takie zgłoszenia szczuc ludzi jeden na drugiego!!!!!!!

~stalowow.

~kierowca
Na KEN przy wjeździe i zjeździe z wiaduktu co drugi przekracza. Wystarczy spacer np do TESCO to widać i słychać rajdowców. Ale pewnie niektórzy mają immunitet...


Zgadza się,kierowcy na wiadukcie często poruszają się z prędkością 80-100km/h.


Jak najwięcej takich akcji pozwalających eliminować "za szybkich" z dróg publicznych.

~kierowca

Na KEN przy wjeździe i zjeździe z wiaduktu co drugi przekracza. Wystarczy spacer np do TESCO to widać i słychać rajdowców. Ale pewnie niektórzy mają immunitet...

Damian1989r

Zawsze włączone cb radio + yanosik + to że jeżdżę zawodowo 9h dziennie i nie pamiętam kiedy dostałem mandat za przekroczenie prędkości. Tylko amatorzy dają się złapać...