Prezes Kiszka odchodzi na emeryturę

Image

1 września prezesowanie w Spółdzielni Mieszkaniowej zakończył Władysław Kiszka. Za współpracę z miastem podziękował mu Lucjusz Nadbereżny.

- Z dumą mogę powiedzieć, że ta współpraca bardzo mocno nabrała takiego konkretnego charakteru, kiedy tak wiele rzeczy udało się zrealizować, a jeszcze wiele rzeczy będzie realizowanych, bo podjęliśmy wiele decyzji na przyszłość. Pewnie troszeczkę panu prezesowi z jednej strony żal, że będzie kończył je kto inny, ale fundament został położony. Myślę, że takim wielkim znakiem tego będzie chociażby centralny plac zabaw przy ulicy Okulickiego. Panie prezesie, za tą wielką działalność, również służbę, bo praca w SM jest wielką służbą, serdecznie dziękuję- mówił podczas sesji do byłego od dziś prezesa, a od 1 września emeryta, prezydent Lucjusz Nadbereżny.

Władysław Kiszka podziękował za wyróżnienia i docenienie jego pracy. Przypomniał, że kiedyś on również pracował w Radzie Miasta jako radny. Zapewnił też, że będzie starał się nadal pracować na rzecz społeczeństwa i być pomocnym.

Władysław Kiszka w Stalowej Woli pracuje od września 1970 roku, a od 1974 roku w Spółdzielni Mieszkaniowej. Przez wiele lat piastował funkcję wiceprezesa. Prezesem SM został w styczniu 2016 roku zastępując na tym stanowisku odchodzącą wówczas na emeryturę Halina Czubak.

Nowym prezesem od dziś jest Artur Pychowski. Przez 22 lata był przewodniczącym Rady Osiedla Centralnego. Pełnił również funkcje przewodniczącego Rady Nadzorczej przez 20 lat (z przerwami).

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~STALÓWKA

Zrobię laskę kibicowi naszej kochanej STALÓWKI, ewentualnie może być kibic też kochanej SIARKI TARNOBRZEG, mam tylko jeden warunek, musi mieć kutaska nei mniejszego niż 19 cm (bo lubię głebokie gardło) i musi być w dresach, brudnych noszonych co najmniej tydzień majtkach, najlepiej żeby też nie mył się ze dwa tygodnie co najmniej. Kręcą mnie takie brudne kibolskie dupy i kutasy, szczególnie lubię lizać zapocone stopy i brudne tyłki. Spotkanie na zajezdni pod hutą, będę czekał na odważnego ogiera , od godziny 15:30 do 17:00, zapraszam.

~kacper

Panu Pychowskiemu samozadowolenie (pycha) aż bije z gęby, na pewno nic więcej nie zrobi. Znowu stracone kilka lat, aż do jego odejścia na emeryturę. Że też nie można wybrać jakiegoś młodszego prezesa.

~Prawy

Biedny Arturek, chwytał się czego mógł i w końcu w drugim głosowaniu z bidą przeszedł. I co ten młody szśćdziesięciolatek dobrego zrobi dla SM? A przewodniczącym to był, ale 9 lat z przerwami, a nie 20. Pozdrowienia dla zastępcy! Uważaj!

~tralala

Dwa ostatnie zdania z tekstu powyżej utwierdzają mnie w przekonaniu, że używając analogii można śmiało założyć, że kościelny obsługujący obrzędy kościelne w takim samym czasie może zostać proboszczem tej parafii. Czy państwo też macie takie wrażenie?

~lilla

Do "Karolina" a wcześniej planował być wiceprezydentem lub wicestarostą, a było to w czasie kiedy w 'dogrywce" czyli w drugiej turze spotykali się urzędujący prezydent Rzegocki z jego późniejszym następcą Szlęzakiem. To było bardzo pewne bo on był w grupie politycznej tzw. "zwycięzców" i ustawiał sobie stołki. Skonczyło się tylko na... marzeniach, bo zwycięski Szlęzak ustawił także koalicję w ... powiecie. Proszę zauważyć ile czasu, ile cierpliwości musiał wykazać Pychowski by uciec z zawodu nauczyciela. Prawie identyczna jest sytuacja z drugim nauczycielem, ktory przez lata marzył o odejściu z zawodu i wreszcie się udało. Ten drugi posunął się nawet do zdrady politycznej narażając się na miano neofity by wyrugować skutecznie urzędującą wówczas wicestarościnę i zająć jej stołek. Są to ludzie , którzy bez skrupułów zrobią wszystko by osiągnąć to co zamierzają, obce są im uczciwość w postępowaniu, dobre imię i nie zrobienie komuś krzywdy. Mogą się posunąć do kłamstwa i obiecywać, że wierzby będą rodzić gruszki. Bieda tym naiwnym co w te brednie uwierzą. To wszystko po to by siebie postawić wbrew kompetencjom na stanowisku pożądanym.

~xyz

tak,tak ..Czubakównę

~xyz

...odchodzącą wówczas na emeryturę Halina Czubak. A może jednak Halinę Czubak ?

~Karolina

Wreszcie p. A. Pychowski będzie PREZESEM.Kiedyś chciał być dyr. LO na Staszica, został Potasz. I proszę , trafiło się lepsze stanowisko.

~NOWI LUDZIE

DZIĘKUJEMY PREZESIE ZA NOWO POWSTAŁE BLOKI....... SPOKOJNEJ EMERYTURY !!!

JESZCZE RAZ - MY MŁODZI ....DZIĘKUJEMY ZE WYBUDOWAŁ PAN TYLE NOWYCH MIESZKAŃ, ZE MAMY GDZIE MIESZKAĆ

WSZYSCY RAZEM DZIĘĘĘĘĘĘĘĘĘKUUUUUUUUJJJJJJJJEEEEEEMMMMMMY
HEJ

~jolka

To pani Renacie Butryn też było wolne miejsce na Staszicu ale ogłoszenia również nie było, a jak znam życie to i tak przyjęli tam kogoś po znajomości i to pod stołem bez rozgłosu. Standard jak i w urzędach tak i w szkołach.

~mik

Czy prawdą jest, że został wybrany przez 10. osobową Radę Nadzorczą głosami 6:4 ? To oznacza, że sam głosował!!!

Czy prawdą jest, że dzień wcześniej (28.08.2017 r.) nie został wybrany (4 głosy za, 5 przeciw)?

GRZ

Po reformie PISu raczej ten etat na minus jest na rękę.

~Adam

Skoro Pychowski odszedł z liceum, gdzie uczył historii i wosu tzn., że się zwolnił etat, a nie widziałem ogłoszenia, że jest wolne miejsce dla nauczyciela historii. Akurat jestem historykiem. Ale bez znajomości to tylko w alutecu na produkcji.

~abc

Panie Pychowski,
wstydu Pan oszczędź,
sobie i mieszkańcom.

~teraz

Kiszka kicha na emeryturze

~lola

Czy to są wystarczające kwalifikacje do pełnienia funkcji prezesa spółdzielni? Moim zdaniem takie same jak innego nauczyciela do pełnienia funkcji starosty. Chociaż tamten także przeszedł ścieżką prezesa... spółdzielni. Po owocach ich poznamy! Spełniają chłopaki swoje zawodowe marzenia, nie ma co...!!!!