Zaginęła dwójka dzieci

Image

W niedzielę po południu policjanci ruchu drogowego i funkcjonariusze prewencji stalowowolskiej komendy interweniowali w związku z zagubieniem się dzieci. Czteroletnie dziecko oddaliło się od mamy, a ośmioletni chłopiec przebywający u babci na wakacjach zagubił się podczas rowerowej przejażdżki. Policjanci odnaleźli opiekunów i przekazali im dzieci.

W niedzielę tuż po godz. 16 patrol ruchu drogowego pełniący służbę na drodze krajowej nr 77 zauważył małego chłopca przebiegającego aleje Jana Pawła II na wysokości bloku nr 22. W tym miejscu jezdnia ma trzy pasy ruchu. Policjanci zaopiekowali się dzieckiem. Chłopczyk powiedział policjantom jak ma na imię, jednak z ustaleniem nazwiska i miejsca zamieszkania były już problemy. Policjanci rozmawiali z przechodniami, czy nie wiedzą, gdzie mieszka dziecko. Jednak żadna z osób nie rozpoznała go.

Policjanci przewieźli dziecko na komendę, gdzie otoczyli je opieką i nadal szukali rodziców. W trakcie poszukiwań jeden z patroli pełniących służbę na terenie miasta przekazał sygnał od mężczyzny, który pomagał w szukaniu zaginionego dziecka. Rysopis przekazany przez niego odpowiadał zagubionemu chłopczykowi. Funkcjonariusze pojechali do matki dziecka i przywieźli ją na komendę, a następnie przekazali synka pod jej opiekę. Jak ustalili, 33-letnia matka dziecka weszła do bloku, aby nakarmić drugiego synka, a w tym czasie czterolatek wykorzystał sytuację i oddalił się od mamy.

Kolejna interwencja z udziałem zagubionego dziecka miała miejsce w tym samym dniu, w Stalowej Woli na ulicy Wojska Polskiego. Tuż przed godz. 17.30 policjanci otrzymali sygnał od mieszkańca miasta, że chłopiec zagubił się w trakcie przejażdżki rowerowej. Policjanci natychmiast udali się na miejsce. Okazało się, że ośmioletni chłopiec, który przyjechał na wakacje do rodziny, nie zna okolicy i nie jest w stanie wrócić do domu. Chłopiec mówił w języku angielskim. Funkcjonariusze ustalili, że dom w którym mieszka jego tato i babcia znajduje się nieopodal cmentarza.

Policjanci wspólnie z chłopcem znaleźli ten dom, jednak nie było tam nikogo, bo jak się, okazało wszyscy szukali już ośmiolatka. Po chwili do domu przyszła 59-letnia babcia chłopca, której przekazano wnuczka.

Rozpoczęły się wakacje. Policjanci apelują do rodziców i opiekunów o wzmożoną czujność podczas opieki nad dziećmi. Wystarczy chwila nieuwagi i może dojść do zaginięcia dziecka. Warto również porozmawiać ze swoimi dziećmi na temat jak mają się zachować w takiej sytuacji.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~lux

Uważajmy, żeby się nasz Prezydent nie zgubił ;)

ela504

Dobrze ze policjant znal angielski

~#$%D

W XXI wieku , w takiej metropolii jak St.W policjanci powinni znać język angielskiumiech

~emi_gracja

nie obrażając nikogo to prawdopodobnie za granicę nie wyjechały ...orły i "trudno ich nauczyć" jak mają się tam znaleźć i swoje dzieci wychowywać

~fakt

zwykłe lenistwo powoduje,że Rodzic_Polak za granicą nie uczy polskiego języka swoje dzieci... i nie trzeba Islamu żeby Polska się ...rozmyła na funty i €

Należy potępić ten rodzaj LENISTWA!

~Gengar

@kawa a co Cie to interesuje jak kto dzieci wychowuje? Zajmij się swoim zyciem mimo, że jest mało interesujące skoro komentujesz innych.

~kawa

Chłopiec mówił w języku angielskim.........Dlaczego rodzice , którzy wyjeżdżają za granicę nie uczą dzieci mowy ojczystej??? Dla mnie to nie do pomyślenia. Znam mocno już starszą panią , która uczy się niemieckiego żeby móc z wnuczkiem na skype choć troszkę się pokomunikować

~jasio

do kieszonkowego

~jasio

ja już dawno dalbym dyla z domu ale jestem przywiazany