Ścieżki rowerowe na moście są puste

Image

Ludzie boją się jechać ścieżką rowerową przez most na Sanie na ul. Czarnieckiego. Po chodnikach pędzą więc rowerzyści, po ulicy auta. Gdzie w tym miejscu odnajdzie się pieszy?

W Stalowej Woli jest wiele ścieżek rowerowych. Ku radości mieszkańców budowane są kolejne, chociażby na Poniatowskiego. Jak zauważyli seniorzy, nie wszystkie ścieżki rowerowe są wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem, bo na ulicy Wojska Polskiego młodzież lubi zamiast po ciągu rowerowym pędzić chodnikiem i mieszkańcy boją się, że wychodząc z klatki schodowej zostaną potrąceni.

Podobna sytuacja jest na moście biegnącym od i do Pysznicy. Ścieżki rowerowe są używane, ale tylko i wyłącznie do mostu i od mostu. Na samym moście rowerzyści powinni korzystać z wyznaczonego wprost na ulicy pasa ruchu, ale kto jechał tamtędy rowerem choć raz wie, że nie jest lekko. Dlaczego? Ano dlatego, że rozpędzone auta pędem powietrza potrafią dobrze zatrząść kierującego rowerem. Zdarza się, że niektórzy kierowcy samochodów wyprzedzają innych użytkowników ruchu na podwójnej ciągłej, a wracając na swój pas „zajeżdżają” kołami na obszar wytyczony dla jednośladów. Wówczas rowerzysta czuje, że to zdarzenie może dla niego skończyć się tragicznie.

Co więc robią ci, którym życie miłe i dla których jazda w tak stresujących warunkach nie jest możliwa? Ano jadą chodnikiem i niczym się nie przejmują. Takie zachowanie jest tym razem stresujące dla przechodniów. Zwracanie uwagi to rzucanie grochem o ścianę. W takim przypadku można jedynie usłyszeć wiązankę niecenzuralnych słów lub… nic nie usłyszeć, bo przecież nikomu nie chce się tłumaczyć dlaczego łamie przepisy. Najtrudniej jest przejść osobom z małymi dziećmi, które trzeba pilnować, by nikt w nie nie wjechał. Zdarza się, że jadący rowerem działkowiec, objuczony siatami z płodami rolnymi jeszcze na nas zatrąbi, by mu ustąpić miejsca, bo przecież mu ciężko zejść z roweru, a ktoś zachodzi mu drogę. Pędzi więc bezstresowo co rusz zahaczając pakunkami o pieszych.

- Ludzie tłumaczą się tym, że boją się, że samochody jeżdżą za szybko. To prawda, tną równo. Jeżeli stoi radiowóz na zatoczce przed mostem, wszyscy jadą kulturalnie, nawet nie musi stać z tą tzw. suszarką, bo to też jest straszak. Jest to prawda, że ludzie boją się, że auta jeżdżą tam za szybko- mówił podczas sesji Miejskiej Rady Seniorów przewodniczący Józef Górniak.

Zgodnie z art. 33 Kodeksu Drogowego rowerzysta ma obowiązek korzystać z drogi dla rowerów, jeżeli jest ona wyznaczona dla kierunku, w którym się porusza. W przeciwnym wypadku grozi mu mandat w wysokości 50 zł. Tak też jest w przypadku ścieżki rowerowej na moście na Pysznicę.

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~woli

Ty kiepski redaktorku jedno i to samo ,gdzie na tych chodnikach widzisz pieszych ,daj zyc tym utrudzonym emerytom..

~FOFO

Dodajmy kwestię "utrzymania" ścieżki rowerowej przez Powiat. Można by częściej sprzątać.
Ale to i tak nic jak "utrzymywano" ścieżkę i chodnik na wiadukcie przez Zarząd Dróg Wojewódzkich: jeszcze kilka tygodni temu CZYSTY PIACH JAK NA PLAŻY!

Licht

Słyszałem że na tym moście ludzie często przechodzą przez barierkę, potem przyjeżdża Policja, a na końcu pogotowie odwozi na oddział psychiatryczny. Czy to prawda ?

wopin

No dalany !! Nie obrażając ludzi chorych !! Stare ćwierć inteligenty !!
Oni już chyba umysłowo się zwijają....

MrRopuch

Moim zdaniem jest pewien problem aby stanąć zdecydowanie za jedną z racji.
Piesi mają bezwzględnie prawo do chodnika, bo przecież to dla nich on jest. Ale i rowerzystów zrozumieć należy, bo akurat w tym konkretnym przypadku, czyli mostu, nie chodzi im o jakieś fanaberie czy celowe próby rozjeżdżania przechodniów, tylko po prostu o własne bezpieczeństwo. A z tym faktycznie jest problem gdy się korzysta, jak przepis nakazuje, z wydzielonego pasa dla rowerów.
Najlepszym wyjściem wydaje się być po prostu odrobina wyrozumiałości oraz zwiększonej uwagi ze strony każdego użytkownika.

~Derry

Ale jestes szalony gnomie ☺

~GNOM

A MNIE DENERWUJE JAZDA ROWEREM PO SCIEZCE ROWEROWEJ POD PRAD!!!!! MIMO ZE PO DRUGIEJ STRONIE ULICY TEZ JEST SCIEZKA ROWEROWA. CO INNEGO GDYBY JEJ NIE BYLO!!NIGDY NIE USTEPUJE I NIE ZJEZDZAM NA BOK GDY JADE SCIEZKA ROWEROWA WE WLASCIWYM KIERUNKU!!!!

manukun

@rowerzystka
Twoje zachowanie jest prawidłowe, bo ustępujesz albo uprzejmie prosisz umiech
Artykuł mówi o emerytach, którzy wjeżdżają w dzieci na chodniku. Sami się boją jechać obok jezdni, ale nie ustąpią pieszemu na chodniku. Postawa roszczeniowa czy brak znajomości prawa o ruchu drogowym? Można dyskutować, dlaczego tak się zachowują.

~rowerzystka

No i komu to przeszkadza? Jak widze pieszych to schodze z roweru albo sie usmiecham i mnie puszczają.....Często nie ma nikogo pieszego na chodniku.