Pierwsza Moto- Święconka w mieście

Image

Czy święcenie wielkanocnych pokarmów musi odbywać się tradycyjnie i co roku tak samo? Otóż nie musi, bo kto powiedział, że miejsce jaj jest w koszyku? Braciszkowie z Rozwadowa mają mega pomysł!

Bracia Kapucyni z Rozwadowa i Stowarzyszenie „Przyjazna dłoń” postanowili w tym roku uczynić oczekiwania na święta Wielkiej Nocy jeszcze bardziej emocjonujące niż zazwyczaj. Wymyślili więc, a tak naprawdę brat Janusz „Jaśko” Mędygrał, Moto- Święconkę.

- Pomysł rodził się już długo w sercu dlatego, że jako brat zakonny, zajmujący się już siódmy rok duszpasterstwem motocyklowym, chciałem zrobić coś głębszego niż tylko jakiś zlot motocyklowy, wycieczka. Chciałem zebrać motocyklistów i pasjonatów motoryzacji przed największym naszym świętem- zmartwychwstania Pana Jezusa, żeby wejść głębiej w te święta, przygotować się na nie i żeby to było oparte przede wszystkim na Panu Bogu, nie tylko na jakiś atrakcjach, dlatego też Moto- Święconka będzie nieco inna niż wszystkie spotkania motocyklowe i motoryzacyjne- mówi brat Janusz Mędrygał.

A że to czas jeszcze nieświąteczny, to wciąż czas oczekiwania na zmartwychwstanie i radosne alleluja nie będzie ani koncertu, ani wesołej parady motocyklowej. Sobotnia święconka ma mieć charakter spotkania przedświątecznego. Dowiemy się między innymi skąd wzięła się tradycja święcenia pokarmów w Polsce, jakie pokarmy powinny znaleźć się w koszyku, jakie ma to znaczenie chrześcijańskie.

- Będzie to też połączone z różnymi konkursami na najładniejszą i najbardziej oryginalną święconkę. Wiem, że chłopaki, które przyjadą motocyklami mają zrobić święconkę w kaskach. Niektórzy mają zrobić na samochodach duże koszyki. Zapowiedzieli się też strażacy- OSP Stalowa Wola Ratownictwo Wodne, zapewnili, że przebiorą łódkę za duży koszyk- mówi brat Janusz.

Kapucyn niedawno powrócił z posługi na Ukrainie. Jest wielkim pasjonatem motoryzacji i motocykli. Poprzez Moto- Święconkę chce pokazać, że swoją pasję można połączyć z wiarą. W sobotę do stalowowolskiego klasztoru przybędzie wiele osób. Wieść o tej szczególnej święconce poszła już w Polskę. Chęć udziału w spotkaniu zgłosiła ekipa spod Nowej Dęby, z Tarnobrzega, z Ropczyc, ze Stalowej Woli. „Nasi” oprócz motocykli, na sobotnią święconkę przyprowadzą zabytkowe pojazdy. Oby tylko dopisała pogoda i nie padało! Ale o to modlą się już braciszkowie.

- Sam jestem motocyklistą i fanem motoryzacji to wiem jak ludzie reagują na pogodę. Jeśli tylko wyjdzie słońce, to może braknąć miejsca- śmieje się zakonnik.

Na spotkanie, oprócz motocyklistów, na pewno przyjdzie wiele dzieci z rodzicami, ponieważ na zakończenie będzie rozstrzygnięty dodatkowo konkurs na temat jak dzieci widzą Moto- Święconkę. Należy dodać, że konkurs cieszył się dużym zainteresowaniem. Główną nagrodą jest karnet na przejażdżkę motocyklem po Stalowej Woli. Są też i inne nagrody, które na pewno ucieszą dzieciaki. Ostatnim punktem programu będzie spotkanie w kawiarence Przystań. Przy kawie i herbacie będzie można wymienić doświadczenia nie tylko motoryzacyjne, poznać innych pasjonatów motocykli co pozwoli lepiej zintegrować środowisko i zaplanować przyszłe spotkania.

Moto – Święconka odbędzie się 15 kwietnia, w sobotę na placu przed klasztorem. Początek o godz. 14:00.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~interpretacja

~Krzysiek
„Ciało moje jest prawdziwym pokarmem,

a Krew moja jest prawdziwym napojem.

Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie,

a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca,

tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie.

To jest chleb, który z nieba zstąpił

– nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali.

Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.”

(J 6, 55–58), por. opis Ostatniej wieczerzy rozdz. 13–17.

Interpretacja należy do Was tylko krwi nie pijcie lub wina za dużo.


Pamiętacie, jak Pan Jezus powiedział do apostołów podczas Ostatniej Wieczerzy; powiedział — naprzód nad chlebem: „To jest Ciało moje, które za was będzie wydane” (Łk 22, 19). A później nad kielichem pełnym wina powiedział: „To jest Krew moja... która za was i za wielu będzie przelana” (por. Łk 22, 20).
Kiedy to mówił, miał przed oczyma swoją śmierć na krzyżu. To właśnie na krzyżu wypełniły się te słowa — raz jeden i na całą wieczność: Ciało Chrystusa zostało wydane na ofiarę, a była to ofiara krwawa; Krew została przelana... dla nas i dla naszego wiecznego zbawienia.
To stało się raz jeden jedyny na Kalwarii, w Wielki Piątek. W wieczerniku jednakże to, co miało się dokonać w Wielki Piątek na Kalwarii, Pan Jezus ustanowił sakramentem Kościoła, Najświętszym Sakramentem pod postacią chleba i wina.
Gdy więc krwawa Ofiara na krzyżu dokonała się raz i na zawsze, sakrament tejże Ofiary pod postacią chleba i wina ma się spełniać w Kościele stale, z dnia na dzień, i z pokolenia na pokolenie. Pan Jezus powiedział do apostołów w Wieczerniku: „To czyńcie na moją pamiątkę!” (Łk 22, 19). „To czyńcie” — to znaczy: powtarzajcie i odnawiajcie Ofiarę mego Ciała i Krwi pod postaciami chleba i wina

~gred

mariuszF - nie ważne czym jeździsz ale ważne gdzie. Czasami ci na skuterach dają bardziej niż te grubasy na ciperach.

MariuszeF

Sprzedałem motocykl i kupiłem skuter... Teraz mi wstyd pokazywać się na takich imprezach ;(

~Krzysiek

„Ciało moje jest prawdziwym pokarmem,

a Krew moja jest prawdziwym napojem.

Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie,

a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca,

tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie.

To jest chleb, który z nieba zstąpił

– nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali.

Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.”

(J 6, 55–58), por. opis Ostatniej wieczerzy rozdz. 13–17.





Interpretacja należy do Was tylko krwi nie pijcie lub wina za dużo.

~interpretacja

~Krzysiek
"Chrześcijańscy Ludożercy"



„Ciało moje jest prawdziwym pokarmem,

a Krew moja jest prawdziwym napojem.

Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,

trwa we Mnie, a Ja w nim.


Pod postacią chleba i wina Panie Krzysztofie...

~siwy

przyjdę umiech a raczej przyjadę

~dojna zmiana+

Dawcom organów przyda się pokropienie.Może trochę zmądrzeją.

~Do RST

A nie chciał byś samolotem latać i święcić wiernych?

~RST

Do Misiewicz: Słuchaj chłopie. Ty pewnie byś chciał aby Kościół zatrzymał na czasach Wielkiej Inkwizycji. No niestety! Kościół i tak jest zwapniałą instytucją i powinien się rozwijać. Uważam, że to świetny pomysł z tą Moto-Święconką. Brawo dla Braci Mniejszych;-)
A tymczasem MISIEWICZ; Zdrowych i wesołych świąt dla Ciebie i całej Twojej rodziny.

~bzdyl

kieckowi jak zwykle infantylni

~Krzysiek

"Chrześcijańscy Ludożercy"



„Ciało moje jest prawdziwym pokarmem,

a Krew moja jest prawdziwym napojem.

Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,

trwa we Mnie, a Ja w nim.

~Misiewicz

Już się ludziom przekręca w głowach. Czy z to nie szatański pomysł?

karolccia

nie ma formy braciszki !!!! ewentualnie braciszkowie