Ściął znak, rozbił wysepkę i uciekł

Image

Świadkowie mówią, że jechał srebrnym autem i wpadł na wysepkę. Mężczyzna dosłownie „rozniósł ją w mak”, aż na jezdnię upadł znak drogowy. Sprawca odjechał…

Do zdarzenia doszło na ulicy ks. Jerzego Popiełuszki, w piątek około godziny 14:40. Według relacji świadków mężczyzna jadący srebrnym autem uderzył z dużą siłą w wysepkę. Znak drogowy utknął mu dosłownie pod samochodem. Kiedy udało mu się „oswobodzić” po prostu odjechał.

Na miejscu za chwilę zjawił się patrol policji, ale sprawca zdarzenia zdążył uciec. Pałąk ze znaku wystawał aż na przejście dla pieszych. Został zdemontowany i położony na poboczu…

Przewiń do komentarzy







Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~500+

do Bomberman: za dziecko dostaje się 500+ a za dorosłego albo dziadka tylko same straty...

~123rt

co chcecie moze byl pod wpływem i nie widział w koncu wąsko i jeszcze to przejscie dla pieszych a wogóle to drog beznadziejna a kierowca swietny

~jan

... kamery z sądu są blisko, już może czekać na przejażdżkę radiowozem.

~ewela

To zapewnie zrobił pewien pan z pewną Panią z majstra co zdradza swego męża od paru lat zapewnie igraszki ich doprowadziły do tej katastrofy oj szkoda mi tego Radzia tyle lat mu rogi rosną a ja już ich widziałam w aucie w czasie igraszek pozdrawiam Radzia z woli

~Fred

Errata:
Oprocz dziecka mogl to rowniez byc zdziecinnialy Bomberman

~wawa1

ale urwał

~Bomberman

Fred - dziecko?! A dorosły to nic nie warty? Przestancie pie....ć o tych dzieciach na okrągło. Wszystko się wokół nich kręci, a ludzie w średnim wieku i starsi to najlepiej na śmietnik co?

~kierowca

Kamery miejskie zarejestrowały zdarzenie, czy dobry sąsiad wskaże palcem Policji kim był sprawca.

~Fred

Przeciez zamiast tego slupka moglo byc czyjes dziecko. Ludzie MYSLCIE TROCHE!!!

Jak ktos nizej napisal, zabrac dziadkowi kluczyki i czekac na policje.

las

W tym miejscu nie po raz pierwszy i ostatni

~Karol

To nie można było wyjąć telefonu i zacząć nagrywać ekscesy tego pana, potem pokazać film policji, ja bym podszedł do samochodu wyjął mu kluczyki i poczekal na patrol policji, no ale lepiej się gapić. Ten pan wcale nie musiał być pijany, mógł być chory i dla tego wjechał w ten znak, dla jego własnego dobra gapie powinni go zatrzymać.

kierowcaBusa

CYTAT
onfident - nic nikomu sie nie stało i beda podpiepszac na policje bez zadnych profitów


Naprawią z naszych podatków, to mała strata co nie??

~Anter

Wlasnie brakuje o owiazkowej weryfikacji zdrowia i umiejetnosci od pewnego wieku. Ptawo jazdy nie powinno byc dozywotnie.

~Przechodzień

@Karan

To był siwiutki emeryt i widziało to ze 20-cia innych osób, które przyglądały się temu zdarzeniu po chwili. Dlaczego więc inni nie zgłoszą tego na policję? Ktoś jedynie ograniczył się do wezwania patrolu policji, a samochody po całym zdarzeniu przejeżdzały obok samochodu sprawcy, jak by nic się nie stało. Ktoś mógł zareagować i dopilnować, żeby sprawca się nie oddalił. Przecież to było przed godziną 15-tą, a dokładnie wiadomo jaki panuje ruch na ul. Popiełuszki właśnie o tej porze. Jak kogoś zabije, to może zaczną w tym chorym kraju zabierać prawo jazdy emerytom nieudeolnym po 60-tym roku życia.

Pozdro 600 umiech

~cyn

Konfident - nic nikomu sie nie stało i beda podpiepszac na policje bez zadnych profitów. Wielkie LOL

~Karan

@przechodzien
Skoro widziales ze to dziadek i jakie auto go wyciagnelo podajac tyle dzczegolow, to dlaczego nie zglosisz na policje kto zrobil demolke. Kryjac go narazasz innych uczestnikow ruchu. Mogl byc pijany albo zwyczajnie za stary i niebezpieczny. Jak kogos zabije autem, to bedziesz go miec na sumieniu.

~Abstynent

Możliwe że był to pijany śmieć za kółkiem. Inaczej po co by uciekał?

~Cyklista

Pewnie rowerzysta go wk..... ł

~Przechodzień

Okiem przechodnia wyglądało to zupełnie inaczej, bo biedny dziadziuś mordował się z tym pachołkiem dobre 5 minut, aż trafił się dobry samarytanin, który wyciągnął pachołek z pod kół, a dziadek cofał w między czasie. Cofnął i po prostu odjechał z miejsca razem z kierowcą Audi 80 b4, który pomagał wyciągnąć mu ten pachołek.

~siwy

hehehehehe dobre. myślałem ze takie rzeczy tylko w Ameryce. i tak że nie bał się ze ktos spisze numery rejestracyjne?

~kris35

Z tego co wiem;- gdy nie ma rannych to policja jest niepotrzebna.Czy uciekł? To takie pewne jeszcze nie jest. Na pewno spóźnił się do celu podróży o kilka sekund.