ZZM- 8 lat walki o pieniądze

Image

W maju pracownicy ZZM mają otrzymać resztę zaległych świadczeń. Stało się to możliwe po sprzedaży hali po zakładzie firmie Celfast. Potrzeba było aż 21 przetargów, by to się udało.

Zakład Zespołów Mechanicznych (ZZM) w Stalowej Woli był jedną z prężniej działających spółek produkującą maszyny budowlane. Powstał w 1936 roku i był najstarszym zakładem na tym terenie. W 2009 spółka zwolniła z pracy 1000 osób i ogłosiła upadłość. Do tej pory nie wypłacono pracownikom wszystkich należności z tytułu wykonywanej pracy.

Tego typu spotkań odbyło się już naprawdę wiele. Zwolnionym pracownikom pomoc obiecywali różni ludzie, ale dopiero teraz uda się całkowicie zamknąć tę jakże trudną sprawę. Wcześniej na tym polu działał były już poseł Antoni Błądek. Teraz pałeczkę przejął poseł Rafał Weber, również z PiS-u. Na poniedziałkowe spotkanie zorganizowane przez niego przyszło kilkadziesiąt osób. Niektórzy szczęśliwego końca sprawy już nie dożyli. Finał był możliwy po sprzedaży Celfastowi hali należącej kiedyś do ZZM. Na spotkaniu obecna była syndyk masy upadłościowej Anna Brzozowska, a także dyrektor ds. administracyjno- technicznych Ryszard Wojnarowski z firmy Celfast i prezydent Lucjusz Nadbereżny.

Syndyk omówiła działania jakie miały miejsce przez 8 lat po likwidacji zakładu.

- Kiedy 9 lutego 2009 roku została ogłoszona upadłość, pamiętam jak mnie państwo witaliście płonącymi oponami, acz przyznaję szczerze, że to nie syndyk doprowadza do upadłości. Syndyk jest wynajętym funkcjonariuszem sądu do przeprowadzenia określonych czynności. Ważnym jest to, o czym państwo nie wiecie. Wy macie w swojej pamięci zakład, który funkcjonował zdrowy, w którym pracowaliście. Ale w momencie kiedy syndyk wszedł i zrobił analizy okazało się, że wysokość zobowiązań tego zakładu wynosiła ok. 75 mln zł. Żeby było jeszcze ciekawiej, cały majątek był zastawiony i przywłaszczony- mówiła Anna Brzozowska.

Wartością było wtedy jedynie to, co produkowano. Wówczas syndyk podjęła decyzję o dalszej produkcji, która trwała przez 7 miesięcy. Wypracowano zysk na kwotę 8 mln 724 tys. zł, ale zobowiązania wynosiły około 17 mln zł. Za okres od 10 lutego do 28 lutego 2009 roku syndyk wypłaciła 1 mln 920 tys. zł (19 stycznia). Dowodzi to temu, że nieprawdą jest jakoby żadne środki nie były wypłacone. Później za styczeń 2009 roku dokonana została zaległa wypłata w kwocie 1 mln 892 tys. zł (23 marca). Syndyk pozyskała również środki z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (FGŚP). To pożyczka udzielana w takim przypadku syndykowi (zaciągnięty kredyt wyniósł prawie 13 mln zł). Te środki trzeba było później zwrócić. Anna Brzozowska zbyła również część ruchomości wolnych od zastawów. 20 grudnia 2011 roku wypłaciła 40% należności głównej i 40% do FDŚP. Do Agencji Rozwoju Przemysłu, która jest wierzycielem hipotecznym wypłaciła ok. 9 mln zł. Około 13 mln zł musiała przelać na konto ZUS-u. Na wypłatę styczniową syndyk zaciągnęła pożyczkę w hucie w wysokości 2 mln 700 tys. zł. Trzeba ją było również potem zwrócić. 989 tys. zł pochłonął zastaw skarbowy, 5 mln 200 tys. zł poszło do Kuźni Matrycowej- wyliczała na spotkaniu z byłymi pracownikami Brzozowska.

Syndyk rozliczyła już wszystkie zobowiązania wynikające z zastawów hipotecznych. Do wypłacenia zostały jedynie niewielki zobowiązania: Karta Hutnika i część ekwiwalentu za urlop. Będzie to możliwe po sprzedaży hali. To zadanie było najtrudniejszym w całej tej historii, bo zanim doszło do podpisania umów trzeba było ogłosić aż 21 przetargów (wcześniej nie wpłynęła ani jedna oferta, ani jedno nawet zapytanie w sprawie) ogłaszanych na 27 portalach internetowych.

Obecnie są już przygotowane listy do wypłaty. 59 byłym pracownikom będą wypłacane należność w kwocie 2 zł, 7 zł, 9 zł, 13 zł, 15 zł. Reszta została już uregulowana. Pieniądze 3 osób są w depozycie sadowym, ponieważ po ich śmierci rodzina nie przeprowadziła postępowania spadkowego. 6 osób z kręgu kierownictwa i zarządu ma do wypłaty większe kwoty. 72% uzgodniło już rachunki bankowe. Przelewy będą realizowane w połowie maja 2017 roku.

Przewiń do komentarzy

















Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~feniks

Obecność Webera jako posła tego nieudolnego rządu mogę jeszcze zrozumieć ale co Nadbereżny tam robił? Jaką misję miał do spełnienia z ramienia władz miasta oprócz lansu?...może ktoś zna odpowiedź,bo ciekawość nmie zżera.

~jks

To po co ten cały show / Takie pieniądze to chyba żarty. Może redaktor cos pomylił.

~amenT

... i na cóż,po cóż pokazywać tyle zmarszczek ....(dla 2 PLN)

~abb

Przecież sami zgotowaliście sobie ten los.

~Obcy

cytat:"[Obecnie są już przygotowane listy do wypłaty. [b]59 byłym pracownikom będą wypłacane należność w kwocie 2 zł, 7 zł, 9 zł, 13 zł, 15 zł. Reszta została już uregulowana. Pieniądze 3 osób są w depozycie sadowym, ponieważ po ich śmierci rodzina nie przeprowadziła postępowania spadkowego. 6 osób z kręgu kierownictwa i zarządu ma do wypłaty większe kwoty. 72% uzgodniło już rachunki bankowe. Przelewy będą realizowane w połowie maja 2017 roku."/b] Przepraszam to o tak "wysokie" kwoty była ta walka? Trzeba bylo przyjśc do mnie to bym wyplacił bez problemu!

monix

@robbi :Zgadza się niech się nie łudzą,że ktoś po 50 tce dostanie godną pracę.Praca jest teraz dla młodych ,a to pokolenie które walczyło z komuną jest stracone.Komuniści się śmieją ,bo to oni zyskali po "okrągłym stole".Wystarczy popatrzeć kto pracuje w budżetówce większość to zasłużeni emeryci ,nie do zastąpienia.

~oli

Niech podadzą jeszcze kwotę jaką syndyk zarobił przez te wszystkie lata nieudolnej pracy !!!

~piket

"Wcześniej na tym polu działał były już poseł Antoni Błądek. Teraz pałeczkę przejął poseł Rafał Weber, również z PiS-u."

żenująca wypowiedź. notowania webera idą w dół to trzeba zrobić pijar jak on skutecznie działa?? podpinanie się pod nie swoje to już norma u webera i nadbereżnego. pieniądze są bo sprzedano hale produkcyjną firmie cel-fast. tak wynika z wiadomości. jaki w tym udział ma weber??? przecież ze swoich nie dał.

rsta

Te kilka czy kilkanaście złotych są dla 59 pracowników, a pracowało i zostało zwolnionych ok. 1000 osób.
Zastanawiam się dlaczego podali tylko te najmniejsze kwoty ...

~WERk

Za to co się dzieje to trzeba podziękować związkom zawodowym. Siedzieli na kubeczkach u prezesów i w d......ie mieli to że ludzie tracą prace a zakłady są likwidowane. Robili tylko dobrą minę i do złej gry i dawali ślepą nadzieje ludziom że będzie dobrze. Totalna porażka to co się stało z ludźmi i zakładami w których pracowali.

~robbie

Przykro patrzeć na starszych ,spracowanych ludzi,którzy zostali ograni ale już nie wiadomo przez kogo, czy przez komunę,postkomunę,czy przez dawnych kolegów,z którymi obalali dawny system. Po przeczytaniu takich smutnych wiadomości zawsze włączam na youtube: neonówka-teleexpress bez cenzury. Chociaż trochę można się odprężyć.

~rst1

Skandal?????

~rst1

Skandal?????

~123

21 przetargów?

Ewidentna nieudolność w prowadzeniu postępowania upadłościowego,
raczej świadoma.

Za to koszty postępowania upadłościowego zeżarły lwią część przychodu.

~wktr

Nie wiem skąd takie informacje, ale na pewno kwoty do zwrotu są duuuuuuuuuużo wyższe. I pomyśleć, że 8 lat kazali czekać. bzk 2 zł miało może kilka osób, a tak naprawdę większość czekała na zwrot w tysiącach, nawet kilku tysiącach zł

bzk

takie halo dla dwóch zł??