Borowiec wygrał z wojewodą w sądzie

Image

Niżański radny wygrał proces w sądzie z wojewodą. I choć odniósł zwycięstwo i tak jest przegranym, bo zwolniony nie wiadomo tak naprawdę dlaczego, do pracy wrócić nie może.

- Po odwołaniu mnie przez wojewodę ze stanowiska bez przedstawienia żadnych zarzutów i przy jednomyślnym braku zgody Rady Miejskiej , byłem przekonany, że jest to bezprawne działanie i dlatego zaskarżyłem decyzję Wojewody do Sądu Pracy w Rzeszowie żądając zasądzenia odszkodowania za bezprawne odwołanie mnie ze stanowiska od Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Rzeszowie, gdzie pracowałem jako dyrektor. Tak wygląda procedura zaskarżenia od strony prawnej- wyjaśnia radny Błażej Borowie.

A jak to się zaczęło? Wojewoda Podkarpacka Ewa Lenart zwróciła się do Przewodniczącego Rady Miejskiej w Nisku o wyrażenie zgody na rozwiązanie stosunku pracy z Błażejem Borowcem, radnym Rady Miejskiej w Nisku zatrudnionym na stanowisku Podkarpackiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Wojewoda poinformowała, że zamierza skorzystać z prawa, jakie daje jej art.79 § 1 i 2 Kodeksu Pracy, zgodnie z którym organ powołujący może odwołać pracownika powołanego na konkretne stanowisko w każdym czasie i bez podania przyczyny, przywołując w piśmie wyrok Sądu Najwyższego z 27 kwietnia 2010 r. Pracodawca nie zgłosił, że ma zamiar odwołać niżańskiego radnego. Błażej Borowiec funkcję Podkarpackiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Roślin i Nasiennictwa objął w marcu 2015 r. w drodze konkursu po zdaniu egzaminu przed komisją kwalifikacyjną, powołaną przez Głównego Inspektora Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Warszawie. Wcześniej, przez 7 lat pełnił funkcję zastępcy Podkarpackiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Rzeszowie.

Radny o tym, że ma być zwolniony dowiedział się przypadkiem, telefonicznie, nie od swego pracodawcy, lecz od przewodniczącego RM w Nisku, a że pracował sumiennie, porządnie całą sytuacją był mocno wstrząśnięty i zaskoczony, bo człowiek, który jest zwalniany powinien przynajmniej poznać przyczynę takiej decyzji. Niżańska Rada Miejska nie dała zielonego światła wojewodzie, na zwolnienie Borowca nie wyraziła zgody. Mimo tego, 19 września wojewoda odwołała ze stanowiska Podkarpackiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Roślin i Nasiennictwa radnego bez podania przyczyny i propozycji zatrudnienia na innym stanowisku.

Radny został bez pracy i środków do życia, a na utrzymaniu ma rodzinę i dzieci. Sprawę oddał do sądu w Rzeszowie.

- Sąd wyrokiem potwierdził, że odwołanie mnie ze stanowiska odbyło się z naruszeniem przepisów prawa i zasądził ponad 20 tysięcy złotych odszkodowania od dotychczasowego pracodawcy. Pracodawca nie odwołał się od tego wyroku, a wyrok jest prawomocny!- mówi Błażej Borowiec.- Straciłem źródło utrzymania i pracę – dowiodłem jednak, że prawo zostało złamane, a sąd przyznał mi rację. Naruszająca przepisy prawa decyzja o moim odwołaniu naraziła Skarb Państwa na straty, choć przecież można było tego uniknąć. Szkoda, że polityka wzięła górę nad zdrowym rozsądkiem. Być może przyjdzie jeszcze czas na pogłębioną refleksję, bo krzywdę odczuwalną zarówno na płaszczyźnie prawnej, czy tej zwyczajnej, ludzkiej można zawsze próbować naprawić- dodaje.

Zdawać by się mogło, że ta wygrana przekreśli decyzje wojewody, ale tak się nie dzieje. Błażej Borowiec nie wróci na swoje stanowisko.

- Na moje stanowisko został już rozpisany konkurs. Na chwilę obecną odszkodowanie zamyka sprawę roszczeń- wyjaśnia radny.

Błażej Borowiec nigdy nie został ukarany, nie usłyszał żadnych zastrzeżeń co do wykonywania swojej pracy. Wprost przeciwnie, za wzorowe i sumienne wykonywanie obowiązków wynikających z pracy zawodowej w służbie Państwa, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej odznaczył go Brązowym Medalem za Długoletnią Służbę…

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~ehh

Weź się za uczciwą robote !

~007 bond

I ja niedowiarek sprawdziłem paragrafu 79 nie ma w kodeksie pracy skreślony, ale obciach dla wojewody. Panie radny co nas nie zabije to nas wzmocni, trzymam za Pana kciuki

~ted

Jeśli moje słowa napisane w dniu 16.02.2017 były zbyt surowe to przepraszam Pana . Jakoś to co się Panu przydarzyło wiele lat temu i mnie dotknęło, choć może w innym wymiarze . I taki kopniak jaki ja wówczas otrzymałem długo mnie bolał ale z perspektywy minionego czasu dobrze mi zrobił . Myslę że i to samo będzie z Panem Panie Borowiec . Jest Pan młodym, wykształconym , inteligentnym - wszystko przed Panem.

~radca

Ale jaja, przy odwołaniu skorzystali z prawa jakie daje im nieistniejący artykuł kodeksu pracy. Nie mam więcej pytań.

~do ryk

byłam wtedy na sesji i rzeczywiście w piśmie wojewody był taki błąd a radni to wychwycili i opisali

~ryk

Coś tu nie gra. Zadzwonił do mnie znajomy i powiedział, że w Kodeksie Pracy ...nie ma art.79 / skreślony / Czy Pani Wojewoda się pomyliła, czy Pan Borowiec kolejny raz ściemnia i chce wprowadzić nas w błąd ??? Takimi metodami Panie Radny daleko Pan nie zajedzie. Mimo wszystko raczej zawsze prawda zwycięża.

~koleś

A ja się cieszę że pan wygrał w sądzie, najfajniejsze że wiekszość piszących niżej boi się zmian, niektórzy trzęsa portakmi, i dlatego te obraźliwe wpisy

~kali

niby prawi a działają bezprawnie

~bravo

kolejna komprmomitacja dojnej zmiany

~dojna zmiana+

Mnie cieszy jedno.20 może i dostał.Trudno podatnicy zapłacą.Ale po tej szopce z jesieni w Sztafecie i płaczu że dzieciaczki takie malutkie i nie mają za co żyć po stalowowolskich portalach internetowych to straci zapewne duże grono wyborców no i nie będzie już doił z UW uczciwych obywateli płacących podatki.A i pan BÓG nie rychliwy ale ponoć sprawiedliwy.Karma powraca ze zdwojoną siłą.

~ do ~morał

Ale misiu to jest ktoś a tego od spermy to nawet w Nisku nie znają nie mówiąc już o Stalówce i nikt nie wie kto to jest.

~ do ~morał

Ale misiu to jest ktoś a tego od spermy to nawet w Nisku nie znają nie mówiąc już o Stalówce i nikt nie wie kto to jest.

~ do ~morał

Ale misiu to jest ktoś a tego od spermy to nawet w Nisku nie znają nie mówiąc już o Stalówce i nikt nie wie kto to jest.

~morał

nina ma rację, anonimowe pacynki jada po człowieku ale za to w niedzielę ze złożonymi rączkami będą kochać bliźniego jak siebie samego

~dojna zmiana-

swojemu misiu dadzą jeszcze więcej i lepiej przyspawają i cicho sza

~dojna zmiana+

Odspawali od koryta i prawie 130 000 tysi nie licząc diety radnego i z tąd ten kwik.

~321

Podaj pan numer konta to przeleje panu z 5 pln jak nie masz pan z czego żyć.

~todzia

Współczuję Panu, ale to wina "dobrej zmiany", ze akurat teraz przyszła do nas. Pan stał się jedną z wielu ofiar i na razie musi pan zacisnąć zęby by na odlew nie przywalić. Urzędnicy będący nad panem nie mają własnego kręgosłupa więc wykonują to co ima nakazano.Niech się pan pocieszy namiastką satysfakcji, którą dał panu wyrok sądowy!

~do ~zorro

Pluj świni w oczy to powie że deszcz pada.

~123

Wymień osiagnięcia pana od nasieńia?

~do ~nina

Na fejsie nie piszą anonimowe pacynki więc o co ci chodzi?

~do teda

Wymień osiągnięcia radnych panów Wolaka i Sądeja chętnie poczytamy, bo jakoś nie pamietamy

~zorro

Panie Błażeju ale po komentarzach widać, że to pisze 1 może 2 osoby, a to strach w oczy zagląda o swoje stołki, w urzędzie gminy widać że nie mają co robić

~Pit

Ted święta racja

~Pit

Ted święta racja

~renata

~ted, podziel się informacją, jakie zioło palisz?

~ted

Szanowny Panie Borowiec. Od wielu lat przygladałem się Pańskim zachowaniom, postawom, wypowiadanym słowom , wystawianym opiniom wobec Organów Gminy. I myślę sobie , że taki kopniak jest Panu bardzo potrzebny . Musi Pan nauczyć się w życiu pokory i to doświadczenie życiowe myslę że kiedyś zaprocentuje.A tak ja jako mieszkaniec okregu wyborczego którego Pan w Radzie reprezentuje proszę weż sie Pan wreszcie do roboty. To co zostało zrobione gdy radnymi byli Wolak, Sądej na tym sie wszystko kończy . Więc Panie Borowiec do pracy jeszcze trochę czasu jest na zrobienie coś dla mieszkanców Tysiaclecia. Z poważaniem.

~bimbaj

A jak pisiora -dyrektora szkoły piątki zwalniano to było cacy-nie była to wtedy polityka-teraz lament bo naszego zwolnili, zapytaj Borowiec Ozimka ?

~Sokół

Dyrektor to nie zawód to funkcja,chyba byłeś słaby i straciłeś funkcje, chyba masz jakiś zawód ? A rodzinę i dzieci my tyż mamy na utrzymaniu !

~nina

ananimowe pacynki mają zajęcie