Dzień babci i Dzień dziadka

Image

Dziś dzień naszych ukochanych babć, jutro święto mają dziadkowie. Zapytaliśmy tych, którzy w ten weekend są najważniejsi, co chcieliby dostać od wnuków?

Na ogół prosimy naszych czytelników o wspominki na temat nieżyjących już dziadków, o opowiedzenie nam o nich i ich życiu.

Tym razem spytaliśmy babcie i dziadków o to, co chcieliby dostać od swoich wnuków z okazji święta. Okazuje się, że nikt nie liczy na prezenty, kwiaty, wielkie rzeczy. Dziadkowie po prostu chcą cieszyć się swoimi wnuczkami.

- Moje wnuki mieszkają daleko stąd. Wnuczek z żoną mieszka w Krakowie, wnuczki- jedna w Wieliczce, druga w Siemianowicach. Nie widujemy się z nimi w zasadzie wcale. Czasem przelotem w wakacje i na święta, choć nie każde. Wnuczka jest w ciąży, w tym roku na Boże Narodzenie nie przyjechała więc wcale. No smutno nam, smutno, ale co zrobić. Na pewno będą dzisiaj dzwonić, ale nam się z mężem marzy, że jak kiedyś wpadną do nas, uściskają i porozrabiają trochę, jak kiedyś, gdy byli dziećmi- mówi pani Antonina.

- Chciałbym, żeby moja jedyna wnuczka odwiedzała mnie często. Mieszka niedaleko, ale jest tak zaganiana, że własnych rodziców nie odwiedza. A kiedyś mieszkała z nami, bo rodzice też byli zaganiani- mówi pan Henryk.

- Co ja bym chciał od wnuków? A mam ich sześciu. A chciałbym, żeby nicponie trochę bardziej dziadka szanowali i pomagali na działce. Później każdy to chętnie maliny, jabłka, marchewkę by brał, ale pomóc nie ma komu. Ten najmłodszy jeszcze tak, on przyjdzie, pomoże coś przy altance, taka złota rączka, zawiezie dziadka do lekarza, zakupy pomoże zrobić. To kochany wnuczek. Do babci na cmentarz mnie wozi, ale reszta to tak od czasu do czasu- wzdycha pan Jacek.

- Prezentów wielkich nie spodziewam się. Będą jak co roku pewnie kwiaty, słodycze, kosmetyki. Nie narzekam na wnuki, choć czuję, że to córka im przypomina, że trzeba przyjść z kwiatami. Dzieci mam dobre, wnuki też. Mądre są, w szkole dobrze im idzie. Do dziadków przychodzą co niedzielę na domowe ciasto. Prezenty na dzień babci? Eee, mówimy im z mężem, że nie chcemy, no bo po co. A wiecie co bym chciała dostać? Poszłabym chętnie z wnukami do kina. A kto powiedział, że chcemy wciąż dostawać czekoladki i kosmetyki? Przecież mam cukrzycę i i tak nie zjem. Zjedzą wnuki. A ciepłe kapcie i koszulę nocną to ja sobie sama kupię- mówi pani Aldona.

Może więc warto zamiast kolejnego pudełka czekoladek poświęcić swoim dziadkom nieco czasu i zabrać ich do kina, na koncert, do kawiarni, a może na krótką wycieczkę chociażby do pobliskiego Sandomierza? Może w tym roku warto być nietuzinkowym i wymyśleć coś nowego? Może też zamiast zdawkowych życzeń po prostu spędzić z nimi więcej czasu czyniąc ich w ten sposób szczęśliwszym?

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~babcia

Dobry artykuł, ja też nie zasługuję by być dobrą babcią, nadal pracuję, nie pomagam wnukom ale kocham ich....

~p-lanka

Moje dziecko bardzo lubi chodzić do przedszkola. Fajne panie. Szkoda, że wnet wejdzie tu młodzież, bez empatii, bez zrozumienia dla każdego dziecka. Ten czas i ludzie odchodzą już do lamusa. Dzisiejszy świat jest g.... wart. Trzeba nauczyć się w nim żyć.

~Xxx

Nazwy świąt piszemy wielką literą.

~p-lanka

Wspaniałe święto... wspaniały występ w Przedszkolu Nr 3 w Stalowej Woli - zawsze tu wysoki i moralny poziom, kocham te bezbronne, nie zepsute przez politykę dzieci...., słucham ich, uczę się od nich, chcę bardzo, aby Wasze wnuki nie wstydziły się Was..., zwłaszcza z grupy KUBUSIE...

~babcia

STALOWE... PIERWSZY RAZ PROSZE I NIC...już czwarty komentarz i nic!!! Za patriotów - Pisowców - to byłaby obelga. Niby fajna gazeta. kogo wy słuchacie? czy warto? nawet Trump wam mówi, zaślepiency, że naród jest najważniejszy. popeowców, lewicowców, pedofilców do ....., i do temu podobnych zboczeńców - mówi POLSKA nieeeee!!!!