Konkurs Modelarski po raz V

Po raz piąty w Stalowej Woli odbył się Ogólnopolski Konkurs Modelarski Sikorski Model Show 2016. To impreza, która już na stałe wpisała się w kalendarz konkursowy szkoły i miasta.

I tym razem oglądających było bardzo wielu. Widok modeli, a było ich ponad 500, wywołuje sporo emocji. Modelarze w tworzenie dzieła wkładają ogrom pracy, cierpliwości i zdolności. By mogły powstać takie kolekcje potrzeba czasem i wielu lat. Co w tym roku znalazło się na wystawie? Prezentacja kolekcji broni Klubu Żołnierzy Rezerwy „VIS” z Niska oraz Muzeum „Orła Białego” w Skarżysku Kamiennej, Ekspozycja zbiorów Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia, Wystawa Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie „Lotnicy Biało- Czerwonej i Gwieździstej Eskadry”, Wystawy Muzeum Lotnictwa Polskiego: „90 rocznica lotu Warszawa – Tokio- Warszawa. Bolesław Orliński pilot rajdowy” i „Bohdan Arct – lotnik i pisarz”, Prezentacje zbiorów prywatnych kolekcjonerów i inne. Na zewnątrz można było obejrzeć wozy bojowe straży pożarnej, sprzęt wojskowy. HSW SA zaprezentowała prototyp kołowej armatohaubicy 155 mm „Kryl”, a spółka MISTA kołowy transporter opancerzony Oncilla”.

Odbywały się też warsztaty modelarskie dla dzieci „Budujemy razem”. Chętni mogli wziąć udział w prelekcjach z dziedziny historii i modelarstwa.

To, co wzbudziło najwięcej emocji to wielka wystawa modeli w skali 1/6 ze zbiorów J. Sułowskiego z Krakowa i R. Mazurkiewicza z Warszawy. Nie było osoby, która wchodząc na tę salę nie wydałaby z siebie okrzyku zachwytu. W specjalnie przygotowanych gablotach stanęło ok. 200 figur żołnierzy różnych formacji oraz co najmniej kilkanaście modeli sprzętu wojskowego. Takiej ekspozycji w naszej części kraju dotychczas nie było. Jak zdradził nam Jacek Sułowski praca nad modelem wymaga ogromnej precyzji. Najtrudniej jest… zawiązać figurce sznurówki i zapiąć pęsetą guziki w mundurze.

Impreza rozwija się i na pewno będzie organizowana przez kolejne lata.

- Konkurs się rozwija. To nie jest tak, że my powtarzamy tą samą imprezę rok w rok, bo co roku można znaleźć coś nowego. Ekspozycja figur w skali 1/6 jest po prostu imponująca. To jest jedna z 2-3 takich kolekcji w Europie. Jest to bardzo kosztowne hobby i bardzo rzadkie, bo trzeba mieć i dużo pieniędzy na nie, i dużo przestrzeni, żeby coś takiego zbierać. Tę wystawę, jako jedyny element utrzymujemy do końca lutego w naszej szkole. Będą ją mogły obejrzeć uczniowie z różnych szkół lub osoby indywidualne (po wcześniejszym umówieniu się). W tym roku mamy niespodziankę- armatohaubicę Kryl, którą udało nam się ściągnąć tutaj dosłownie w ostatniej chwili- mówi Bartłomiej Belcarz z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych Nr 1.

Najlepszą odpowiedzią na to, czy warto organizować tego typu konkursy jest liczba oglądających wystawy mieszkańców powiatu. Dodać należy, że dotarcie do Sikorskiego nie należało dziś do łatwych zadań. Od wczoraj sypie intensywnie gęsty śnieg. Warunki na drogach całej Polski południowo- wschodniej są bardzo trudne. Mimo to bardzo wielu miłośników militariów zdecydowało się przyjechać do naszego miasta.

Dziś Sikorski gościł modelarzy z takich miejscowości jak: Świdnica, Koszalin, Kołobrzeg, Warszawa, Puławy, Lublin, Kielce, Kraków, Racibórz, Rybnik, Jasło, Krosno, Rzeszów, Dębica, Mielec i wiele miejscowości naszego powiatu i ościennych.