Kredyt na inwestycje konieczny

Image

Precyzyjnych kwot zadłużenia miasta na pewno nikt nie jest w stanie podać. Wiadomo jednak, że by zrobić wszystko to, co założono, nawet przy skorzystaniu ze środków z zewnątrz, trzeba będzie sporo dołożyć.

Zadania wielkie i trudne, inwestycje takie, że będą służyły tym i kolejnym pokoleniom. Obecny samorząd porywa się na rzeczy nie tyle wielkie, co ogromne. A to oznacza jedno: wydatki, wydatki i jeszcze raz wydatki.

- Ile nas będzie to kosztować? Ja wiem, że dzisiaj nie można tego powiedzieć precyzyjnie, ale to zadłużenie wzrośnie do ponad 100 mln zł. Ile nas to będzie kosztowało w sytuacji, kiedy będziemy sięgać po pożyczki i kredyty?- pytał radny Mariusz Kunysz.

Na pewno, żeby sięgać gwiazd, czyli dużych sum na inwestycje, trzeba mieć zabezpieczony wkład własny. Budżet ma ograniczone możliwości, dlatego też bez brania kredytów się nie obędzie.

- Jeżeli chodzi o obsługę kredytu, w budżecie macie państwo plan wyjściowy- mówi radnym prezydent.- To nie jest jeszcze powiedziane, że taki będzie koszt kredytu. Te zadania, które znajdują się w budżecie, to są zadania duże. One będą powodowały określone oszczędności. W priorytecie te oszczędności będą kierowane na pomniejszenie tych planów, które równoważą budżet w tym zakresie, które są po stronie kredytu. Oczywiście 15 mln zł to jest na spłatę kredytów z lat poprzednich. Sytuacja na rynku kredytów, obligacji jest dość atrakcyjna dla samorządów. Na kredycie, który teraz był ogłaszany, który jest udzielony dla miasta mamy oszczędność ponad 200 tys. zł, jeżeli chodzi o koszty tego kredytu, więc te warunki są dość atrakcyjne. Jest to związane przede wszystkim z niskim WIBOR-em. - mówi Lucjusz Nadbereżny.

Jaka będzie wartość WIBOR-u w przyszłości, nie wiadomo.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
stalowy_blg

CYTAT
Caly swiat zyje na kredyt.

Mając 100 milionów kredytu każdego roku musimy płacić odsetki. Ile wynoszą? Przypuszczam, że ok 6%. 6mln rocznie musimy oddawać bankom i instytucjom kredytowym. Rok w rok. Nie spłacamy kredytu - płacimy tylko odsetki.

Kredyt jest dobry, jeżeli to na co zostanie wydany przynosi wpływy finansowe i spłaca ten kredyt. Jest to kredyt inwestycyjny.

Jeżeli bierzemy kredyt na to aby umilać sobie życie - jest to kredyt konsumpcyjny, a taki kredyt jest przejedzeniem przyszłych pieniedzy już teraz. Kredyt konsumpcyjny zawsze powoduje pogorszenie jakości życia w przyszłości.

~Adam

~rterw - zaskakujaca wiedza powala z nog. Gdzie tacy pseldo ekonomisci sie rodza? Wiekszego ignoranta w poszerzaniu swoich horyzontów intelektualnych nigdy nie widzialem.

~Adam

~rterw - zaskakujaca wiedza powala z nog. Gdzie tacy pseldo ekonomisci sie rodza? Wiekszego ignoranta w poszerzaniu swoich horyzontów intelektualnych nigdy nie widzialem.

~biznesmenek

za nie dlugo nastepny rok nowe podatki cieszmy sie miasto sie rozwija!!!!!!!!

~biznesmenek

hura w tym roku znowu podatki w gore!!!!!!!!!!!!!

~Marek

Szlezaka zazdroscil nam nawet Rzeszow, a teraz minely dwa lata i topimy sie w tym podkarpackim morzu biedy

stalowy_blg

Szlęzak zwiększył zadłużenie przez 12 lat z 12 do 74 mln jeśli dobrze pamiętam. Rocznie średnio 5 mln. Ale dochody z niepodnoszonych podatków wzrosły dwukrotnie. Za to było słychać od zwolenników PISu, że zadłużył miasto. Teraz w dwa lata mamy wzrost zadłużenia o 25 mln a dochody miasta z podniesionych już podatków w tym roku ponoć spadły.

Wesoło jedziemy świąteczną kolejką przed MDK po 100 mln kredytu. Ktoś tę farsę przerwie? czy za dwalata zamiast 74 będzie 130 mln?

~deser

No ale "walenizm" to bylo samo zlo, prawda pisowcy? Miasto sie rozwijalo a kazda zlotowka z zaciagnietego kredytu byla madrze wydana na inwestycje ktore przynosza miastu dochody po dzis dzien. A ile zarobil dla nas Nadberezny? Poza podnoszeniem podatkow i braniem kolejnych kredytow nie widze innych przychodow. Czy wy ludzie nie widzicie jaka krzywde miastu wyrzadziliscie wybierajac yakich nieudacznikow? Przeciez te kredyty to my mieszkancy splacac bedziemy i jeszcze nasze dzieci sie z tego nie wygrzebia. Szrek mial swoje wady, ale nie mozna mu bylo zarzucic ze byl zlym gospodarzem. Widac to rowniez wyraznie jak teraz pisowcy sie grzeja i lansuja pod wszystkimi inwestycjami dopietymi przez Szlezaka. Nie bylo na tamten moment madrej alternatywy na zmiane prezydenta i to co ludzie zrobili glosujac na tego partyjniaka tylko zeby cos zmienic to najwieksza glupota. Nie jestem w stanie sobie wyobrazic zeby ktos poza tempymi dzidami uwierzyl w te jego niestworzone bajki. To byla zmiana dla samej zmiany...

~ja2

~Mix. Nie robią bo oni tego nie rozumieją. Myślą ze jak zbudują nową płytę boiska albo utworzą Podkarpakie centrum piłki nożnej albo zbudują siłownie terenową czy postawią łabądka na rondzie to rozwijają Stalową. A my za to zapłacimy i będziemy płacić za utrzymanie przez wiele lat np. podkarpackie centrum piłki nożnej - zero możliwości zysku czy oszczędności - czysty, ogromny koszt dla miasta (ciekawe czy ktoś policzył jaki) i robótka dla kolesi.

~Olo

po nas choćby potop co nadbereżny?

~Mix

Ściągnięcie zapowiadanych wielkich inwestorów pozwoliło by podratowac budżet miasta i zmniejszyć kwoty zacionganych kredytów!!Czy Prezydent oraz Radni robią coś w tym kierunku?

~LOLA

Radzę zainwestować w porządną piaskownicę i odesłać do niej prezydenta i jego radnych.

~Zeus

Na pewno będą służyły przyszłym pokoleniom tzw inwestycje podwórkowe umiech;świecidełka sezonowe, lodowisko, które zniknie wraz z końcem zimy, rowery, kontenery w roli ławeczek i inne bzdetyumiechKto się na to jeszcze daje nabrać??????

~MIeszkaniec

Nie tak dawna UM ogłaszał wielkie inwestycje na terenie miasta. Teraz wiadomo, że środki na ich realizację będą pochodziły z kredytów które będzie trzeba spłać z sowitym procentem, na który złożą się wszyscy mieszkańcy. Czarna rzeczywistość miasta zaczyna dojrzewać.