Skuteczność działań marketingowych

Image

Jak mawiał John Wanamaker „Połowa wydatków reklamowych to pieniądze wyrzucone w błoto. Nie wiem tylko, która to połowa”. Od tamtej pory wiele się zmieniło i choć marketing nadal nie jest nauką ścisłą, to jednak możliwości skutecznego pomiaru i oceny prowadzonych działań marketingowych na każdym ich etapie znacznie się poprawiły. Przynajmniej jeżeli chodzi o działania w internecie, a to właśnie na nich się tutaj skupiamy.

Google

Marketing internetowy musi uwzględniać wyszukiwarki internetowe. W polskich realiach oznacza to to samo, co musi uwzględniać Google (96,3% internautów korzysta z wyszukiwarki Google, Raport Gemius, wrzesień 2016).

W dużym skrócie obecność marki w Google można podzielić na 2 rodzaje. Darmową i płatną. Z wykorzystaniem narzędzi takich jak Google Analytics i Google Search Console jesteśmy w stanie sprawdzić wielkość ruchu organicznego, wyświetlenia strony w wynikach wyszukiwania oraz CTR (czyli odsetek przejść z wyników na naszą stronę). W GSC można też sprawdzić pozycje strony, ale w odniesieniu do konkretnych fraz – metryka średnia pozycja dla całej witryny ma mała wartość.

Z drugiej strony mamy płatne narzędzie – Google AdWords. Korzystając z niego staramy się uzyskać jak najniższy CPC (koszt za każde kliknięcie w naszą reklamę), w czym pomoże wysoki Quality Score.(ocena jakości reklamy).

Jakość strony www

Dzięki wspomnianemu wyżej narzędziu Google Analytics możemy sprawdzić kilka wskaźników istotnych dla oceny jakości naszej strony internetowej. Bounce rate to odsetek osób, które po wejściu na stronę od razu ją opuściły, zamiast odwiedzać kolejne podstrony. Page views to ilość podstron odwiedzanych podczas jednej wizyty przez użytkownika. Warto także zadbać o jak najwyższy średni czas na stronie, który pozwala nam ocenić jak mocno nasze treści angażują odbiorców.

Oczywiście powinniśmy dążyć do obniżenia poziomu bounce rate, ale wysoki wynik nie zawsze musi być zły. Jeżeli użytkownik szukający konkretnej informacji szybko znajdzie ją na naszej stronie, po czym ją opuści, to ciężko mówić tu o problemie – tłumaczy William Holeksa z Internetum Digital Agency.

Email Marketing

Open Rate czyli % odbiorców maila, którzy go otworzyli pozwala na ocenę skuteczności tytułu wiadomości. Wysyłkę warto zawsze przeprowadzić testami A/B. O tym na ile skuteczna jest treść maila poinformuje z kolei współczynnik CTR pokazujący ilu odbiorców, którzy odczytali maila podjęło z nim dalszą interakcję – odwiedziło stronę lub aplikację.

Dostarczalność pozwala na ocenę wykorzystywanych narzędzi. Niski OR nie zawsze musi wynikać z niedopracowanej kampanii – połowa Twoich maili może trafiać do spamu. Ilość odbić to z kolei parametr, który pomoże ocenić jakość (świeżość) listy mailingowej.

Artykuł sponsorowany

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =